Strona główna Grupy pl.rec.ogrody galaretowata nalewka

Grupy

Szukaj w grupach

 

galaretowata nalewka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-02-01 13:49:23

Temat: galaretowata nalewka
Od: Krycha_net <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
konsystencji rzadkiej galaretki?
Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
płynem ciekłym.
Co z tym zrobić?

Pozdrawiam Krycha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-02-01 19:58:18

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: "Jerzy Wierzchnicki" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krycha_net" napisała:
>Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
konsystencji rzadkiej galaretki?

Nalewka mojego teścia, ale gotowana z aronii, po dłuższym staniu w barku w
butelce, zrobiła się galaretowata

>Co z tym zrobić?

Zjeść łyżeczką, tak właśnie zrobiłem z powyższą galaretką :-)

Wnioski:
1 Nalewki nie mogą stać za długo w barku
2. Wydaje się, że dotyczy to tylko przepisów, gdzie gotuje się owoce

Pozdrawiam Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-02-02 11:06:35

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krycha_net" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:keghig$6g9$1@mx1.internetia.pl...
> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
> konsystencji rzadkiej galaretki?
> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni płynem
> ciekłym.
> Co z tym zrobić?

To chyba pektyna z owoców się ścina. Nic groźnego w sensie zdrowotnym.
Ja miałem tak z nalewką z malin. Wziąłem mikser i zmiksowałem. Zrobiło się
takie w miarę jednolite gęste pyszne coś o co wszyscy prosili o jeszcze.

Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-02-02 11:08:17

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy Wierzchnicki" <j...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:510c1e54$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...

> 1 Nalewki nie mogą stać za długo w barku
Moja malinówka ścięła się na drugi dzień po zalaniu spisytusem.

> 2. Wydaje się, że dotyczy to tylko przepisów, gdzie gotuje się owoce
Możliwe, był to sok z malin uzyskany z sokownika parowego.

Marek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-02-02 12:12:00

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


> Moja malinówka ścięła się na drugi dzień po zalaniu spisytusem.

Zalewaj gorzałką a spirytusu dodawaj jak się "przegryzie" z wódecznością.

Pozdrawiam bez ściętego białka
skryba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-02-02 15:14:59

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

skrybaogrodowy napisał:

>> Moja malinówka ścięła się na drugi dzień po zalaniu spisytusem.
>
> Zalewaj gorzałką a spirytusu dodawaj jak się "przegryzie" z wódecznością.

Jest też taka szkoła, która nakazuje, by spirytusu dodawać systematycznie
za każdym razem, gdy w naczyniu pojawią się niewyjaśnione ubytki.

Jarek

--
Na litość boską, królowo, czy ośmieliłbym się nalać damie wódki?
To czysty spirytus!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-02-02 16:08:54

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: "Dirko" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krycha_net" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:keghig$6g9$1@mx1.internetia.pl...

Hejka.

> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
> konsystencji rzadkiej galaretki?

Mnie się zdarzyło. Szczególnie podatny jest sok z czarnej porzeczki.

> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni płynem
> ciekłym.
> Co z tym zrobić?
>
Przecedzić przez młyńską gazę.
Pozdrawiam żelowo Ja...cki





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-02-02 16:50:47

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: Jacek <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-02-01 14:49, Krycha_net pisze:
> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
> konsystencji rzadkiej galaretki?
> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
> płynem ciekłym.
W zeszłym roku robiłem sok z pigwy i też wyszła galaretka. Poza
trudniejszym rozpuszczaniem w herbacie nie ma to żadnych innych wad.

> Co z tym zrobić?

Zaprosić kolegów i rozlać ;-)

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-02-03 14:33:33

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: Krycha_net <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-02-02 17:08, Dirko pisze:
(...)
>> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
>> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
>> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
>> płynem ciekłym.
>> Co z tym zrobić?
>>
> Przecedzić przez młyńską gazę.
> Pozdrawiam żelowo Ja...cki

Próbowałam przez sitko, ale zostawało na nim zbyt dużo
i blokowało przepływanie następnej warstwy.
Nie wchodzi w rachubę, za duże straty.
Wlałam do litrowych butelek po "Kubusiach" i schowałam.
Zobaczę co będzie, gdy kiedyś sobie o tych butelkach przypomnę.
W najgorszej sytuacji będę podawała w szerokich kieliszkach i do tego
łyżeczki. ;-)

Pozdrawiam Krycha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-02-03 20:38:16

Temat: Re: galaretowata nalewka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Krycha_net napisała:

>>> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
>>> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
>>> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
>>> płynem ciekłym.
>>> Co z tym zrobić?
>>
>> Przecedzić przez młyńską gazę.
>> Pozdrawiam żelowo Ja...cki
>
> Próbowałam przez sitko, ale zostawało na nim zbyt dużo
> i blokowało przepływanie następnej warstwy.
> Nie wchodzi w rachubę, za duże straty.

Straty albo zyski. Zależy kto cedzi.

> Wlałam do litrowych butelek po "Kubusiach" i schowałam.
> Zobaczę co będzie, gdy kiedyś sobie o tych butelkach przypomnę.

Chyba żeby ktoś wcześniej znalazł.

> W najgorszej sytuacji będę podawała w szerokich kieliszkach
> i do tego łyżeczki. ;-)

Opisana sytuacja wcale nie jest taka najgorsza.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co się stało z ptakami?
test
test
test
test

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »