« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-09 09:21:58
Temat: Re: golabkiJa robie identycznie tzn wycinam glab, nabikam na duzy trojzab i do wrzatku.
Wierzchnie liscie, ktore juz sa spazone wyciagam szczypcami grillowymi.
Bardzo to wygodne.
--
Dana
http://www.kuchnia.com.pl
Och, gdyby tak ktos chcial jesc to co ugotuje...
Użytkownik Ewa <e...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8a29ri$7qn$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Zawsze robie tak jak jest napisane w tym poscie, ale czasmi doprowadza
mnie
> to do szweskiej pasji. Ja Twoja Mam wyciaga spazone liscie. Ja zawsze sie
przy tym
> parze, mimi ze robie to dwoma widelcami, a kapuste dokladnie nacinam przed
> wlozeniem do garnka.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-09 10:53:29
Temat: Re: golabkiJola Backiel napisala:
> A jak Twoja mama odrywa te liscie? Bo ja zawsze sobie parze palce i po calej
> kapuscie mam juz dosyc tych golabkow, chociaz je bardzo lubie.
?? Przecież same się odczepiają, trzeba je tylko odłowić "dziurawą"
łyżką (kapustę przytrzymuje trójzębem). Może za bardzo "oszczędnie"
wycinasz głąb?
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |