Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-10 12:23:00

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: Marsel <m...@t...pl.> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik emocja napisał:
[...]

Na Twoje pytanie "Jak zdemaskowac sprytne kłamstewka?"
moja odpowiedz brzmi: przyznac się. Proste, nie? ;)

Nie sądze aby to. poza zdemaskowaniem klamstw, Ci w czyms jeszcze
pomoglo, ale o to chyba nie pytalas... ba - nie myslalas o tym ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-10 12:23:51

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "select " <s...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

emocja <e...@g...pl> napisał(a):

> Jestem z chlopakiem od 6 lat- za miesiac mamy 6 rocznice...
> Zwiazek jest dosc nietypowy- mowimy sobie o wszystkim, umowilismy sie, ze
nie
> gadamy z nieznajomymi na gadugadu, na czatach, nie chodzimy do pubow
> potajemnie ani bez uprzedzenia drugiej osoby. Chcielismy uniknac klotni
> zwiazanych z zazdroscia i - to dziala! Nie klocimy sie w stylu :gdzie sie
> ktos wloczyl, a co to za e-maile dostajesz albo smsy ani zadne tego typu ;)
> ...
..

"ciekawy" układ. a czy poinformowałaś go o tym, że masz zamiar rozmawiać na
pl.sci.psychologia? no wiesz, w końcu jesteśmy sobie obcy, poza tym jest pewne
niebezpieczeństwo, że skorzystasz z nr gg, kt. pojawiają się od czasu do czasu
pod postami. (uważaj! sieć jest pełna cyberseksualnych pułapek! :)))

to była odpowiedź na nieco paranoiczny post ;]

pzdr. selecte ;]]]
> Prawdopodobnie wszystko to wzielo sie stad, ze na poczatku naszego zwiazku
> mial klopoty z mowieniem pelnej prawy. Z czasem nabralam ufnosci i
przestalam
> przylapywac go na drobnostkach. Poniewaz ostatnio zaczelismy rozmawiac o
> zalegalizowaniu naszego zwiazku- stworzyly sie pewne warunki ulatawiajace
> to ;) postanowilam zrobic cos okropnego. Sprawdzic czy faktycznie jest taki
> swiety jak mi to mowi- "w pracy nic ciekawego" "jestem grzeczny" ;) itp.
> Poprosilam kolezanke zeby zagaila do niego na tlenie jako calkiem obca
osoba-
> dziewczyna oczywiscie. Ku mojemu zdziwieniu i palpitacjom serca zaczal
> rozmawiac. Oczywiscie oznajmil, ze ma dziewczyne i jest wierny, ale .. gadal
> z nia ponad 2 godziny, umawiac sie nie chcial, specjalnie rozmowny nie byl
> ale jednak costam odpowiadal i to dluuugo. [czytalam loga] No przeciez mogl
> skonczyc rozmowe?! Taka nasza umowa... Miedzy slowami dowiedzialam sie, ze
> czasem pali, wspomnial rowniez o kilku smiesznych zdarzeniach w pracy, o
> ktorych po pracy MI nie raczyl opowiedziec- tlumaczac, ze nie bylo nic
> ciekawego. Nasz zwiazek ma sie dobrze, nie klocimy sie, planujemy
obchodzenie
> 6 rocznicy i nie wiem skad mu sie nagle wziela chec rozmowy z obca
> dziewczyna? Cos jednak musi byc nie tak :( Oczywiscie mi nic nie powiedzial,
> ze jakas dziewczyna do niego zagadala, ze bardzo chciala sie z nim umowic
> itp. ze gadal z nia juz pozniej jeszcze raz, kolejna godzinke, sam zagadal..

> Mnie wewnatrz skreca juz, nie moge z nim rozmawiac, bo caly czas chce mu
> wygarnac, ze cos ukrywa przede mna. Wiem, ze dla wielu z was to nic
takiego,
> ze sobie pogadal z jakas laska, ale po pierwsze nasza umowa byla inna a po
> drugie skoro ukrywa to przede mna to zaczelam podejrzewac ze wczesniej mogly
> byc inne sytuacje o ktorych nie wiem. Mial rowniez nie palic :(
> Chce z nim byc, ale w ten sposob czuje sie oszukana w pewien sposob i zle
mi.
> Troche zaluje, ze poprosilam kolezanke, moze wolalam nie wiedziec?! Ale
teraz
> mnie po prostu telepie!
> zastanawiam sie jak sprytnie zaczac rozmowe zeby mi wreszcie powiedzial o
> niej albo zeby wyszlo to na jaw. Albo co zrobic teraz? Ciagnac rozmowe
> kolezanki z nim dalej i zobaczyc co z tego wyniknie pozniej- mimo, ze on
niby
> nie chccial z nia gadac, ale ciagle i ciagle gadal!!!
> Boje sie, ze jak sie przyznam, ze to moja kolezanka z nim gadala to sie
> obrazi, ze go sprawdzam i wcale nie bedzie sie tlumaczyl, z tego ze gadal i
> mi nic nie powiedzial i sie wszystko odwroci i jeszcze ja jego bede
> przepraszac.
> Moze ktos ma jakis fajny pomysl na sprytne rozwiazanie takiej sytuacji? :)
> Pozdrawiam i pomozcie
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 12:29:24

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "select " <s...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

emocja <e...@g...pl> napisał(a):

> Jestem z chlopakiem od 6 lat- za miesiac mamy 6 rocznice...
> Zwiazek jest dosc nietypowy- mowimy sobie o wszystkim, umowilismy sie, ze
nie
> gadamy z nieznajomymi na gadugadu, na czatach, nie chodzimy do pubow
> potajemnie ani bez uprzedzenia drugiej osoby. Chcielismy uniknac klotni
> zwiazanych z zazdroscia i - to dziala! Nie klocimy sie w stylu :gdzie sie
> ktos wloczyl, a co to za e-maile dostajesz albo smsy ani zadne tego typu ;)
> ...
..

"ciekawy" układ. a czy poinformowałaś go o tym, że masz zamiar rozmawiać na
pl.sci.psychologia? no wiesz, w końcu jesteśmy sobie obcy, poza tym jest pewne
niebezpieczeństwo, że skorzystasz z nr gg, kt. pojawiają się od czasu do czasu
pod postami. (uważaj! sieć jest pełna cyberseksualnych pułapek! :)))

to była odpowiedź na nieco paranoiczny post ;]

pzdr. selecte ;]]]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 12:41:21

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "Jan Werbinski" <j=a=n=w@f=o=t-=oj=w.c=om> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:chs2v2$jt9$...@i...gazeta.pl,
emocja <e...@g...pl> napisał:

> Moze ktos ma jakis fajny pomysl na sprytne rozwiazanie takiej
> sytuacji? :) Pozdrawiam i pomozcie


Odmawiasz prawa do odrobiny prywatności bliskiej osobie. Chcesz całkowicie
zawładnąć swoim partnerem. Szukasz problemów tam gdzie go nie ma.

Jestes paskudną zazdrośnicą i powinien Cie zostawić.
Jezeli jest Ci źle, z powodu tego co się dowiedziałaś, to bardzo dobrze.
Zachowujesz się bardzo nieuczciwie. Czy Ty spowiadasz się z każdej rozmowy z
obcym facetem? Jeżeli tak - wasz związek jest chory, jeżeli nie - jesteś
nieuczciwa.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 12:55:42

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "emocja" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mysle, ze jestescie troche niesprawiedliwi.
Wiem, ze nie powinnambyla zaczynac tej calej intrygi. Wiem, ze nie jest to
ladne posuniecie, nie jest fair. Nie jestem glupia 13latka. Pomincie moja
kwestie, potrafie sie z nia uporac i na pewno sie przyznam.
Czemu nikogo nie zainteresuje fakt, ze mimo wszystko on mnie oklamuje- uklad
byl jaki byl- nie wazne czy dla kogos wydaje sie on sensowny i czy jest to
dla kogos normalne czy tez nie. Chyba wazne co my sobie obiecalismy i czy dla
nas to ma sens, prawda? Problelem przeciez jest to, ze zlamal i zarowno
okazalo sie ze pali to jeszcze gada z laskami na gg.
gdyby nie moja debilna intryga nie dowiedzialabym sie ze on nadal pali i ze
jednak nie mowi mi calej prawdy gdy pytam czy zapalil.
Chce z nim byc, jednak boje sie czy sklonnosc do ukrywania i przemieniania
pewnych faktow mu nie wrocila a moze calkiem nie przeszla?
Chyba nikt nie chce byc za plecami oszukiwany? Czy to jest az tak straszne,
ze chcialam go sprawdzic i wyszlo na moje?
Gdyby okazalo sie, ze jest calkiem czysty z pewnoscia bym sie przyznala i
przeprosila go za chamskie sprawdzanie.
Nie mam ochoty bedac jego zona sprawdzac go czy przypadkiem znow mnie nie
oszukuje i nie lamie naszych prywatnych zasad- ktore wpsolnie ze mna
ustalil!!! Zawsze mowi, ze jest wszystko ok, czesto ze soba szczerze
rozmawiamy, mamy dobry kontakt, na prawde znamy sie bardzo dobrze- w koncu 6
lat to kawal czasu, dlatego zastanawia mnie fakt, czemu teraz tak sie stalo?!
A moze ciagle sie tak dzieje i nie jest szczery?!
Jestem dosc elastyczna i potrafie sobie wyobrazic odwrotna sytuacje, kiedy to
on by mnie sprawdzil. Na pewno by mi nie bylo milo- ale gdybym faktycznie
zlamala jakas wspolna umowe to bylobymi jeszcze gorzej- tylko problem polega
na tym, ze on taki nie jest i na pewno nie poczulby wtedy ze on rowniez
zrobil cos zlego- tylko glownym problelem by bylo, ze go szpieguje.
Postarajcie sie przymknac oko na to co ja zrobilam, zalozyc ze faktycznie
gadal z jakas obca dziewczyna, mozecie byc na tyle elastyczni, bo przeciez on
rowniez nie jest bez winy!
(najbardziej mnie wkurza to, ze pali, dopiero na drugim miejscu gadanie na
tlenie- mimo, ze to rowniez uwazam za bardzo chamskie- umowa to umowa)
Pozdrawiam wszystkich


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 12:58:59

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: Marsel <m...@t...pl.> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jan Werbinski napisał:

> Odmawiasz prawa [...] Chcesz całkowicie[...] Szukasz problemów [...]
> Jestes [...] powinien [...]
> [...] Jeżeli tak [....] jeżeli nie [...]

Zaraz zaraz.. wysoki sądzie ;) A moze jest akurat tak, ze swietnie sie
dobrali i beda zyc dlugo w bardzo ciekawym zwiazku:
Ona ma kogo kontrolowac i sprytnie przylapywac na niesubordynacji,
a on jest na tyle sprytny, ze sobie z tym jakos radzi... ;)
Mam wrazenie, ze tkwi w nich spory niewykorzystany potencjal (wzajemnego
oklamywania sie) i smialo moga na to postawic aby rozwijac dostarczajacy
im sporo satysfakcji (zdrowej czy chorej, co mi do tego) zwiazek..?
;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 13:10:08

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "select s" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel <m...@t...pl.> napisał(a):

> Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>
> > Odmawiasz prawa [...] Chcesz całkowicie[...] Szukasz problemów [...]
> > Jestes [...] powinien [...]
> > [...] Jeżeli tak [....] jeżeli nie [...]
>
> Zaraz zaraz.. wysoki sądzie ;) A moze jest akurat tak, ze swietnie sie
> dobrali i beda zyc dlugo w bardzo ciekawym zwiazku:
> Ona ma kogo kontrolowac i sprytnie przylapywac na niesubordynacji,
> a on jest na tyle sprytny, ze sobie z tym jakos radzi... ;)
> Mam wrazenie, ze tkwi w nich spory niewykorzystany potencjal (wzajemnego
> oklamywania sie) i smialo moga na to postawic aby rozwijac dostarczajacy
> im sporo satysfakcji (zdrowej czy chorej, co mi do tego) zwiazek..?
> ;-)

będą żyć długo(?) w dusznej atmosferce ;]. polecam jeszcze krótsze smycze i
ciaśniejsze kagańce (te ostatnie przydadzą się m.in. podczas e - rozmów z
obcymi)

pzdr. selektywna ;]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 13:17:10

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "Jan Werbinski" <j=a=n=w@f=o=t-=oj=w.c=om> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:chs88e$ffg$...@i...gazeta.pl,
emocja <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał:
> Mysle, ze jestescie troche niesprawiedliwi.
> Wiem, ze nie powinnambyla zaczynac tej calej intrygi. Wiem, ze nie
> jest to ladne posuniecie, nie jest fair. Nie jestem glupia 13latka.
> Pomincie moja kwestie, potrafie sie z nia uporac i na pewno sie

Jesteś naiwna i myślisz że ludzie są idealni. Narzucasz komuś sprzeczne z
naturą ludzką umowy i później oburzasz, się że ktoś jest tylko człowiekiem.
Bo to, co zrobił jest zupełnie naturalne i ludzkie. Nie oczekuj że ktoś
będzie się tłumaczył z czegokolwiek.

Szkoda mi Twojego chłopaka.
Jesteś niewystarczająco dojrzała aby znać całą prawdę. Takim ludziom nie
powinno się mówić całej prawdy dla ich dobra. Nie są w stanie zrozumieć
tego, nad czym usiłują panować.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 13:26:50

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: Marsel <m...@t...pl.> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik emocja napisał:

> Mysle, ze jestescie troche niesprawiedliwi.

W gruncie rzeczy nie jestesmy ani troche sprawiedliwi ;)

> Wiem, ze nie powinnambyla zaczynac tej calej intrygi.

No bez przesady.. ja tak nie mysle.. a dokladniej, nie mysle ze powinnas
ani ze nie powinnas.
Bo trudno byloby mi ocenic czy lepiej zyc w blogiej nieswiadomosci ile
sie da, czy lepiej od razu... zaliczyc glebe.
No wlasnie, bo wydaje mi sie, ze za ciut duzo wymagalas od niego.
Chcialas go przerobic na 'swojego' ale nie liczylas sie z tym, ze to sie
nie moze udac wg Twojego precyzyjnego projektu? Nie dziwilo Cie, ze za
gladko Ci poszlo..? no tak, brak doswiadczenia, to pewnie prototyp ;)

Ale jesli juz mam osadzac czego nie powinnas.. Czy naprawde myslalas, ze
mozna kogos kontrolowac calkowicie?? Jelsi tak, to nie dobrze, ze tak
myslalas.. co masz okazje teraz oddczuc na wlasnej skorze.
To rozczarowanie poprostu czekalo na Ciebie.

> [...] czy sklonnosc do ukrywania i przemieniania
> pewnych faktow mu nie wrocila a moze calkiem nie przeszla?

IMO b. mozliwe ze nie calkiem przeszla.. ale nawet gdyby nie mial takich
sklonnosci, kiedys czy teraz, to bardziej 'wzrusza' mnie Twoja postawa..

> Chyba nikt nie chce byc za plecami oszukiwany?

No, tez cos tak przypuszczam. Ale wydaje mi sie, ze to nie wplywa jakos
specjalnie na fakt, ze ludzie i tak to robia.

> Czy to jest az tak straszne,
> ze chcialam go sprawdzic i wyszlo na moje?

Pytasz czy dla Ciebie to jest straszne? Ja mam wrazenie ze tak, ze to
jest dla Ciebie dosc straszne... A czy to jest straszne tak w ogole..
powiedzialbym, ze dosc pospolite..
"wyszlo na moje"!? - czyzbys chciala zeby tak wyszlo? ;)

[...]
> Jestem dosc elastyczna [...]

smiem powatpiewac :>


uff, rozpisalam sie
pozdrawiam :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-10 13:28:36

Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: "emocja" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jan Werbinski <j=a=n=w@f=o=t-=oj=w.c=om> napisał(a):



> Jesteś naiwna i myślisz że ludzie są idealni.
czemu??? skad ten wniosek? wiem, ze ludznie nie sa idealni, wiem, ze
popelniaja bledy ale wiem rowniez ze normalne jest przyznanie sie do bledu


Narzucasz komuś sprzeczne z
> naturą ludzką umowy i później oburzasz, się że ktoś jest tylko człowiekiem.

Natura ludzka jest palenie??? Poza tym powtarzam po raz kolejny, ze to byla
nasza wspolna umowa, dotyczaca zarowno jego jak i mnie- uwierzcie ze on
rowniez bylby zazdrosny jakbym z kims flirtowala na gg, albo po prostu
rozmawiala- taki juz byl nasz uklad i juz
Dla Ciebie moze jest to normalne, ze za plecami swojej ukochanej po kilka
godzin rozmawiasz z jakas inna dziewczyna, taki macie uklad, ok.

> Bo to, co zrobił jest zupełnie naturalne i ludzkie. Nie oczekuj że ktoś
> będzie się tłumaczył z czegokolwiek.
lamanie zasad nie uwazam za naturalne, jakie by nie byly- po to sie je
wspolnie ustala zeby sie ich trzymac

> Szkoda mi Twojego chłopaka.
> Jesteś niewystarczająco dojrzała aby znać całą prawdę.
A czemuz to??

Takim ludziom nie
> powinno się mówić całej prawdy dla ich dobra. Nie są w stanie zrozumieć
> tego, nad czym usiłują panować.
Jakim ludziom, po kilku wiadomosciach zaszufladkowales mnie juz?
Skad wiesz jaki jest moj chlopak? notoryczne oklamywnie- przeciez nie wiem
jak jest- uwazasz za rzecz naturalna?
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

halucynacje
tajemnicze zjawisko by ksRobak
Reklama kawy "Tchibo".
metody nauki
nauka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »