| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-05-16 21:10:50
Temat: Re: nie placz Irku
Użytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisał w wiadomości
news:abvsgg$25d$06$1@news.t-online.com...
>
> "Wojciech P" <d...@p...com.pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:abunph$88h$1@news.tpi.pl...
> /.../
> > No a u mnie?
> /.../
> > Odezwijcie sie do mnie, nie zostawcie samego z takimi myslami.....
> > Wojtek Pa
> >
> Chwajno, jak mowi Babcia Hala, sie czytalo. Moj ogrod tez nie wyglada jak
z
> zurnala ani nie wyglada jak to sobie wymarzylem. Wyglada tak jak ja, po
> troche i sama natura go stworzyla. O swoich porazkach nie wspominam, bo
sie
> chyba rozplacze. Ale najlepsze bylo, to jak sie moj Alex do nawozu dobral
i
> mi moje derenie podsypal. Tyle ze nawoz byl do... iglakow albo
> rododendronow. Synek nabieral lopatka i rozsypywal, bo wczesniej widzial,
> jak ja to robilem. Niestety zbyt pozno to zauwazylem i nim wymienilem
> sciolke pod drzewkami, liscie nieco pobrunatnialy.
>
> Trzym sie,
>
> Irek
> Milo slyszec o kleskach innych ogrodnikow, bo czlowiek sie nie czuje
samotny!
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-05-16 21:13:15
Temat: Re: imiennikowi
> >
>
> Pokory niestety poza calym tym robactwem swiata ucza takie kut^$^%$$ co to
z
> mojej dzialki, na ktorej buduje dom zapieprzyly 5 tuji Brabant kulturalnie
> je wykopujac i robiac piekny wylam w moim pielagnowanym zywopolocie (a
mialy
> juz ponad 1 metr wysokosci).
>
> Tak wiec mowie ci mszyce, przedziorki i inne gasienice to pryszcz przy
> czlowieku. Zycze ci zyczliwych sasiadow.
>
>
>
> Pozdrawiam z wiejskiej budowy
>
>
> Wojtek
>
> Wojtku.
Z mojego wiejskiego doswiadczenia wynika, ze nalezy w maksymalnym stopniu
zatrudniac ludzi z tej wsi - szybko staniesz sie swoj , a swojego nie
okradaja - sprobuj - moze sie uda. mnie jak na razie sie to udalo.
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-05-16 21:20:37
Temat: Re: januszowi i winoroslom.
> Odezwałem się! A z myślami możesz spokojnie sobie zostać sam na sam bo są
> niegłupie... :-))))))
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
> O najważniejszym nie napisałes! Jakieś winorośla to już posadziłeś?????
> J.
>
> Januszku.
Dziekuje za tyle cieplych slow .
Co do winorosli.
NIE OSMIELILEM SIE JESZCZE!
Mam wybrane takie specjalne, zasloniete od wiatru i naslonecznione miejsce
( teraz tam ciesle maja warsztacik).
No i chce jedna rzecz - korzystajac z ksiazki Mysliwca - i chyba z jego
hodowli a takze z Twoich rad zrobic winniczke, ze mucha nie siada.
Odpowiednio zasilic, podsypac, skopac, zasadzic jesienia, okryc, co trzeba i
chuchac.
Po prostu w sprawie winorosli - odniesc sukces z trzech powodow- kocham
winorosla, moj 24 letni syn wyraznie inklinuje w strone domowego wina no i
wreszcie razem z sasiadem kopiemy ziemna piwniczke - on na warzywka - ja na
wina.
Prosze Pan = ale bedzie zajebiscie!!!!!!!!!1
Wojtek Pa
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-05-17 08:23:42
Temat: Re: Kaczorownia> piezesz : ale kaczek u nas niet.
> I to jest właśnie problem wspolczesnego swiata, bo w krakowie nie masz
kraka
> a w warszawie warsa. Bo we lwowie i lwow nie uswiadczysz a glucy z
wachocka
> rozlezli sie po calym kraju.....
A kto to są glucy?
Bo zresztą sam zobacz nic tu o nich nie ma.
http://www.wachock.pl/historia.htm
Nazwa Wąchock pochodzi prawdopodobnie od słowa wąchód znaczącego "miejsce
na wąskim przesmyku-przejście, przechód możliwe, że przez rzekę".
http://www.eduseek.pl/przedmioty/konknaucz/geografia
/wachock.php
Wąchock
Bardzo sympatyczne miasteczko położone w dolinie rzeki Kamiennej na zachód
od Starachowic. Często uważane za stolicę polskiego dowcipu, jednak w
Wąchocku mieszkańcy nauczyli się z tym żyć i wcale się o to nie obrażają.
http://www.kielce.tpnet.pl/~jack/gp/wachock.htm
--
Pozdr. Jerzy Nowak
;-)
http://www.dowcipy.pl/dowcipy/index.php?kat=25
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-05-17 09:52:03
Temat: Re: nie placz Irku
"Wojciech P" <d...@p...com.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ac1933$k4o$4@news.tpi.pl...
>
> >
> > Irek
> > Milo slyszec o kleskach innych ogrodnikow, bo czlowiek sie nie czuje
> samotny!
> Wojtek Pa
>
No to moze jeszcze komus bedzie milo, jak uslyszy moje kolejne placze. Otoz
otrzymalem dzisiaj przesylke z roslinami. W OPLAKANYM STANIE. Zastanawiam
sie czy nie odeslac, czy tez zadzwonic, opieprzyc i zazadac doslania. NP.
Rozowe konwalie przyszyly w foliowym woreczku, bez ziemi. Jedna jest na
pewno juz do niczego, druga moze jakos do siebie dojdzie. Zamowienie
zlozylem w marcu a np. porzeczki teraz przyslali, wprawdzie pieknie
wyrosniete ale tez podsuszone. Rosliny wszystkich innch firm wysylkowych
pieknie sie ukorzeniaja a tej jakos padaja. Nie pamietam czy te inne firmy
wysylaja korzystajac z niemieckiej poczty czy tez innych serwisow ale tej
firmie, mimo ze w RFN jest znana, chyba podziekuje za wspolprace.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-05-17 11:02:56
Temat: Re: nie placz IrkuIrek Zablocki napisal:
> (...)
> Rozowe konwalie przyszyly w foliowym woreczku, bez ziemi. Jedna jest na
> pewno juz do niczego, druga moze jakos do siebie dojdzie.
Ja też chcę różowe konwalie! Niekoniecznie suszone... I niekoniecznie
teraz, one wolą być przesadzane w końcu września. Jakaś polska firma
je oferuje?
A jak już o kolorach mowa, to niezapominajki mi zmutowały - poza
niebieskimi mam też różowe (o których słyszałam) i białe. Nie
dosadzałam żadnej nowej, wszystkie są potomkami jednego krzaczka
przywiezionego dwa lata temu z sąsiedniej wsi.
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-05-17 11:10:51
Temat: Re: Kaczorownia
> A kto to są glucy?
Wojtkowi pewnie p uciekło
z pozdrowieniami
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-05-17 11:52:21
Temat: Odp: nie placz Irku
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3CE4E360.CA055685@people.pl...
> Irek Zablocki napisal:
>
> > (...)
> > Rozowe konwalie przyszyly w foliowym woreczku, bez ziemi. Jedna jest na
> > pewno juz do niczego, druga moze jakos do siebie dojdzie.
>
> Ja też chcę różowe konwalie! Niekoniecznie suszone... I niekoniecznie
> teraz, one wolą być przesadzane w końcu września. Jakaś polska firma
> je oferuje?
Trafiają się od czasu do czasu, ale to jest bardzo-blado-różowy kolor.
Właściwy biały z leciusieńkim powiewem czegoś innego. Różnica prawie
niezauważalna.
Co nie zmienia faktu, że uczynny członek rodziny wyplewił mi ją parę lat
temu:-)))).
Ślimaki, gąsienice, mszyce, przędziory i zbyt gorliwi pomocnicy - lista
przyczyn ogródkowych klęsk?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-05-17 12:28:35
Temat: Re: Odp: nie placz IrkuBasia Kulesz napisala:
> (...)
> Ślimaki, gąsienice, mszyce, przędziory i zbyt gorliwi pomocnicy - lista
> przyczyn ogródkowych klęsk?
Pomocnicy chyba najgorsi, nie ma na nich oprysków ;-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-05-17 12:40:20
Temat: Re: nie placz Irku
"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:3CE4E360.CA055685@people.pl...
> Irek Zablocki napisal:
>
> > (...)
> > Rozowe konwalie przyszyly w foliowym woreczku, bez ziemi. Jedna jest na
> > pewno juz do niczego, druga moze jakos do siebie dojdzie.
>
> Ja też chcę różowe konwalie! Niekoniecznie suszone... I niekoniecznie
> teraz, one wolą być przesadzane w końcu września. Jakaś polska firma
> je oferuje?
Napuszcze na ta firme moja Ute - zobacza co to znaczy berlinski pysk
(wlasciwie jadaczka).Myslalem, ze konwalie beda w pojemniczkach a to
wygladalo jak suszone ziola do chinskiej medycyny.
> A jak już o kolorach mowa, to niezapominajki mi zmutowały - poza
> niebieskimi mam też różowe (o których słyszałam) i białe. Nie
> dosadzałam żadnej nowej, wszystkie są potomkami jednego krzaczka
> przywiezionego dwa lata temu z sąsiedniej wsi.
>
A Uta posiala rok temu czerwone stokrotki i nie wzeszly, za to pojawily sie
w koncu ogrodu, gdzie nikt nie zaglada.
> Krycha&Co(ty)
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |