Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!not-for-mail
From: "Marcin \"wróbel\" Wróblewski" <d...@o...plNOSPAM>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: jestem wstrząśnięty - imprezy młodzieżowe
Date: Fri, 21 Mar 2003 20:26:56 +0100
Organization: NASK - www.nask.pl
Lines: 28
Message-ID: <b5fp1s$kuf$1@pippin.warman.nask.pl>
NNTP-Posting-Host: htfudzio.ifpan.edu.pl
X-Trace: pippin.warman.nask.pl 1048274812 21455 148.81.47.228 (21 Mar 2003 19:26:52
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Mar 2003 19:26:52 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:192424
Ukryj nagłówki
Witajcie!
Dzisiaj wdałem się w rozmowę ze swoim uczniem.
Chłopaka uczę matmy, ale że dzisiaj był ... lekko niedysponowany (trzecia
klasa gimnazjum, wypił pół litra wódy!) to nasze zajęcia były nieco
luźniejsze.
To wyjątkowo szczery dzieciak, przyznał się, że ostatnio "nie jara trawy" i
to nie dlatego, że nie ma "chaisu", ale uważa, że to robi dziury w mózgu i
człowiek od tego wariuje. W sumie rozsądna argumantacja, lepiej nie używać.
Opowiedział, że dzisiaj narąbał się z koleżankami i kumplami,
mówi:"koleżanki to od razu ścieło, dostały taki cios, że myślałem, że jedna
umarła, ale jakoś doszła do siebie (...) kumpel to się trawą zhardcorował,
siedział i się non stop zalewał ze śmiechu. Ja jak jarałem to kiedyś - gdy
grałem w nogę - wydawało mi się, że arbuza kopię, a jak patrzyłem w kafelki
na ulicy to czułem jakbym się w nie wkręcał..ciężko to wytłumaczyć, jakbym
jechał w metrze i słyszał to tuk tuk tuk tuk..jakby wciągało do środka.
teraz nie jaram to nie mam tak, trawa to gówno a brązu nigdy nie próbowałem
i nie zamierzam to dla idiotów".
Zapytałem go jak wygląda sytuacja na iprezach:" a wiesz jest trawa wóda no i
piguły (śmiech). Najlepiej to taką panienkę napompować pigułą, mówisz jej,
weź se dropsa, ona bierze i po jakimś czasie odlatuje, można z nią robić co
się chce(...)". Dosłownie mnie przytkało, mam 23 lata, na kilku imprezach w
zyciu byłem...zastanawiałem się czy dobrze zrozumiałem jego wypowiedź,
zapytałem: "Masz na myśli, że można taką panienkę wydymać (starałem się
dostosować ;) )?".On: "no jasne, przeciez ona nie wie co się dzieje, raz
jeden, raz drugi sobie poużywa, później wszyscy są szczęśliwi".
No ścięło mnie bez mydła, jezu co się dzieje na tym świecie !!
|