Od trzech lat mam wielki kłopot ze snem każdej nocy coś mi się śni . Sen
jest
tak meczący i tak realny że trącę granice snu i rzeczywistości. Bardzo
często budzę się w nocy zawsze zalany potem, czasami mówię w nocy, krzyczę.
Rano jak wstaję czuje się jak by ktoś ze mnie wysączył wszystkie soki życia,
rano
jestem bardziej zmęczony niż wtedy kiedy się kładę spać.
Problemów z zasypianiem nie mam żadnych. W dzień jestem w stanie zasnąć
nawet na stojąco bo jestem tak bardzo zmęczony. Taki sam efekt jest również
wtedy gdy śpię w dzień i nie ma to żadnego znaczenia czy śpię w domu nad
morzem w góra czy po za granicami Polski. Nie mam również problemów z
wstawaniem chociaż mógłbym spać wieczność. Głęboki sen mnie bardzo
męczy więc krótkie drzemki nie powodują tak mocnej ruiny w moim
samopoczuciu.
Bardzo szybko się obudzę jeden sygnał telefonu a ja już stoję na równych
nogach. Co do diagnozy to najczęściej - depresja - stres i żadnych innych
informacji. Wydaje mi się, że moje kłopoty zaczęły się od kiedy rozpocząłem
odchudzanie
Mazindolem 1 mg przepisanym w słynnej " Sabie " w Łodzi wg wskazań pani
doktor Beaty Będzińskiej po zastosowaniu tego leku efekt odchudzania był
rewelacyjny działania tego leku dokładnie takie samo jak amfetaminy (
starczało kilka godzin snu działanie na wysokich obrotach pocenie się ... ).
No ale jak długo można na takich obrotach wytrzymać do tego jeszcze problemy
w życiu osobisty - nerwy stres kłopoty w interesach i zaczęły się kłopoty z
snem. No więc odstawiłem odchudzanie i zacząłem próby leczenia najpierw
trafiłem do księży w Łodzi którzy to uraczyli mnie ziołami no ale efektu
żadnego jedynie bóle brzucha no wiec następny krok do psychiatry, psychologa
i to nie
jednego no i leczenie takimi to preparatami

Lerivon 30 mg
Seronil
Prozak
Estazolam 2mg.
Naturest 66 mg.
Melatonina 3 mg.
Doxepin 10 mg
Seroxat 20 mg
bellergot
Noveril 240 mg
Fovarin 50 mg
Imipramin 25 mg
itd.

Zacząłem być coraz bardziej załamany bo efektu wciąż nie było każdy z tych
preparatów miał tyko wiele skutków ubocznych a każdy następny lekarz
obiecywał coraz więcej. Zacząłem szukać niekąnwenkcjonalnych metod, byłem i
jestem
gotowy zrobić wszystko ŻEBY TYLKO PRZESPAĆ JEDNĄ NOC SPOKOJNIE. Byłem u
energoterapełtki, przeszedłem hipnozę u Chińczyków, modliłem się, wiozłem
urlop ....... I NIC !!!. Jestem już tak zmęczony, że sama myśl o spaniu
napawa mnie obrzydzeniem bo sen zamiast przynieść odpoczynek daje większe
zmęczenie.

Co robić, kto może mi pomóc ???
Jestem bliski obłędu.
BŁAGAM POMÓŻCIE !!
--
Pozdrawiam

Dariusz Smus
s...@i...pl