« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-06-24 09:04:14
Temat: Re: kontuzja kolanaDnia Sun, 4 Jun 2006 22:40:44 +0200, Sabina napisał(a):
> Już się domyślam, że jednak będę musiała udać sie do lekarza.
No i w koncu trafilam do ortopedy (wtorek, 20 czerwca). Trzeba bylo
zaplacic (wizyta prywatna), ale chyba bylo warto. Fakt ze mnie noga po
wizycie bardziej bolala niz przed tak mi pan doktor noge wykrecal na
wszystkie strony i paluchy wbijal, ale przynajmniej diagnoze postawil,
chyba sensowna. Prawdopodonie lakotka uszkodzona. W poniedzialek ide na
usg, potem pewnie na sale operacyjna.
To pewnie dziwne cieszyc sie z czegos takiego, ale jednak przyjemniej jest
wiedziec co dolega niz martwic sie, czemu ciagle boli choc mialo przestac.
Dzieki Wam, szczegolnie Piotrowi za pomoc, gdyby nie to bylabym zupelnie
zdezorientowana, pewnie dalej bagatelizowalabym sprawe.
Polecam uwadze watek ktory dzis zaczelam:
Message-ID: <g3utfrostkm5$.1vcbhdzvj1csq.dlg@40tude.net>
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-06-24 09:09:09
Temat: Re: kontuzja kolanaDnia Fri, 16 Jun 2006 23:06:45 +0200, Piotr napisał(a):
> Ależ proszę bardzo. Mam nadzieję, że poświęcony czas i uwaga przyczyni
> się do lepszego porozumienia między pacjentami i lekarzami. To właśnie
> brak zrozumienia, a nie zła wola którejkolwiek ze stron, jest główną
> przyczyną pretensji.
I tacy lekarze powinni dostac podwyzki :)
Dzieki Ci wielkie Piotr, to wszystko co napisales duzo mi wytlumaczylo.
Ale... moze to i jest tak, ze ja za duzo mysle, ale to nie bylo tak ze nie
chcialam Twoich zalecen sluchac, tylko nie wszystko zrozumialam i inaczej
by bylo tez gdybym to od Ciebie uslyszala na wizycie, na ktorej mnie
zbadales. Tak ciagle mialam nadzieje, ze przesadzam z tym kolanem...
Twoje rady sa duzo bardziej rygorystyczne od ortopedy do ktorego trafilam,
na wszelki wypadek slucham jednak Ciebie i staram sie kolano oszczedzac jak
sie da.
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-06-24 22:51:00
Temat: Re: kontuzja kolanaSabina napisał(a):
> W poniedzialek ide na
> usg, potem pewnie na sale operacyjna.
A jednak USG! :P
Z operacją nic nie jest przesądzone, może wystarczy rehabilitacja.
Wszystko się okaże po badaniu.
Powodzenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |