lek dla kasztanowcow?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2003-02-08 07:58:49

Temat: lek dla kasztanowcow?
Od: "Piotr Dziewit" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich grupowiczów.
Wczorajszy katowicki dodatek do Gazety Wyborczej zamiescił informację, że
dwie jaworznickie firmy opracowały lek dla kasztanowców porażonych przez
grzyb Guignardia aesculi oraz zaatakowanych przez szrotówka
kasztanowcowiaczka.Lekarstwo to bialy, bezzapachowy żel. Chorym drzewo
podaje sie go w postaci zastrzyku.Wywierca sie dziurkę w pniu na głębokosc
10- 12 cm i wstrzykuje kilkadziesiąt cm szesc. specyfiku. Ponieważ wbijamy
sie do tkanki przewodzącej , lek szybko dociera z sokami do lisci w których
siedza larwy i niszczy je.
Jak pisze gazeta przedstawciel firm "Best- Pest" i "Pestinova" Andrzej
Ufniarski nie zdradził składu leku. _ Bliżej nasz lek przedstawimyna sesji
w Instytucie Ochrony Roślin w Poznaniu 2 lutego - ponformował.
Nad lekiem pracowali m.in. prof. Gabriel Łabanowski z Instytutu Sadownictwa
w Skierniewicach oraz dr Janusz Swiętosławski - własciciel firmy
Pestinova Specyfik l testowano2 lata. Wg gazety lek ma wszystkie
atesty i będą go stosowały 43 firmy w całej Polsce,eczenie jednego drzewa
kosztowac ma ok. 60 zł.
Tyle gazeta. Infrmacja ta jest dla mnie b. interesująca, bo mój piękny
kiedyś kastanowiec od 3 lat choruje i powoli zaczałem się godzić z myśłą,
że go te szrotówki i grzyby wykonczą na amen.
A co na tę reweację grupowi specjaliści? Slyszeliście coś o tym? A może ktoś
bedzie mógl uczestnczyc w tej prezentacji w Poznanu i poinformuje czy to
wszystko prawda?
Pozdr. Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-02-08 09:10:52

Temat: Odp: lek dla kasztanowcow?
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotr Dziewit <p...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b22d7s$mrj$...@a...news.tpi.pl...
> Witam wszystkich grupowiczów.
> Wczorajszy katowicki dodatek do Gazety Wyborczej zamiescił informację, że
> dwie jaworznickie firmy opracowały lek dla kasztanowców porażonych przez
> grzyb Guignardia aesculi oraz zaatakowanych przez szrotówka
> kasztanowcowiaczka.Lekarstwo to bialy, bezzapachowy żel. Chorym drzewo
> podaje sie go w postaci zastrzyku.Wywierca sie dziurkę w pniu na głębokosc
... ciach

Ten specyfik był m.in. testowany przez prof Łabanowskiego na moich
kasztanowcach i wynik był zadowalający. Częśc liści zielona była jeszcze we
wrześniu, podczas gdy wkoło kasztanowce zbrązowiały już w lipcu a w sierpniu
zrzuciły liście, żeby późną jesienią wypuścić młode liście i zakwitnąć. W
Skierniewickim parku większość kasztanowców zadziwiała świeżymi kwiatami.
Mam nadzieję że tegoroczna zima pomoże naukowcom zwalczyć szrotówka bo
wszystkie uduszą się pod grubą okrywą śniegową .

Pozdrawiam - Jagoda

PS. Śnieg u nas pada trzeci dzień ... non stop. Ciągle odśnieżam. Tylko
biedne ptaki ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-02-08 10:02:52

Temat: Re: lek dla kasztanowcow?
Od: "Bogusław Bielawski" <b_,w@op.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jagoda" <b...@g...pl> wrote in message
news:b22h90$njl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam nadzieję że tegoroczna zima pomoże naukowcom zwalczyć szrotówka bo
> wszystkie uduszą się pod grubą okrywą śniegową .
>
> Pozdrawiam - Jagoda
>
> PS. Śnieg u nas pada trzeci dzień ... non stop. Ciągle odśnieżam. Tylko
> biedne ptaki ...
>

Hej! Ptaki powinny sobie poradzić chociaż oczywiście zawsze możemy im trochę
pomóc. W książce z jakiej ja się "uczyłem" piszą że to oczywiście dla
ochrony ptaków znaczenia nie ma ale można posypać jak się chce mieć kontakt
z przyrodą i przyciągnąć ptaki do siebie. (to tak w skrócie oczywiście)
Chyba, że chodziło Ci o to że zawsze mogły na deser szrotówkowy na
kasztanowcach liczyć a teraz będzie krucho. (pewnie o to Ci nie chodziło bo
przecież to chyba nie smaczne i strasznie małe). Swoją drogą to ciekawe, czy
sprawdzano, czy ptak objedzony sztorówkami nasiąkniętymi tym cudownym
specyfikiem ma jeszcze szansę dalszego życia w zdrowiu.

Pozdrawiam
BoGusław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-02-08 10:59:45

Temat: Re: lek dla kasztanowcow?
Od: "Rafal Wolski" <r...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jagoda jakiś czas temu opisała dokładnie jak walczyć ze szrotówkiem również
tradycyjnymi metodami. Między innymi trzeba palić liście i opryskiwać pień,
gdy pojawią się na nim motyle nowego pokolenia. Poszukaj w archiwum.
Najlepiej za pomocą Google.

--
Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-02-09 04:51:34

Temat: Re: lek dla kasztanowcow?
Od: "Too old..." <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jagoda" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b22h90$njl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ten specyfik był m.in. testowany przez prof Łabanowskiego na moich
> kasztanowcach i wynik był zadowalający. Częśc liści zielona była jeszcze
we
> wrześniu, podczas gdy wkoło kasztanowce zbrązowiały już w lipcu a w
sierpniu
> zrzuciły liście, żeby późną jesienią wypuścić młode liście i zakwitnąć. W
> Skierniewickim parku większość kasztanowców zadziwiała świeżymi kwiatami.
> Mam nadzieję że tegoroczna zima pomoże naukowcom zwalczyć szrotówka bo
> wszystkie uduszą się pod grubą okrywą śniegową .

Może i efekty były widoczne,ale dla mnie laika to jednak jesienią dużo
szrotówka było na Twoich kasztanowcach .Czyli na pewno nie jest to środek
błyskawicznie działający.

>
> Pozdrawiam - Jagoda
>
> PS. Śnieg u nas pada trzeci dzień ... non stop. Ciągle odśnieżam. Tylko
> biedne ptaki ...

Ptaki należy dokarmiać ;-))
Polecam słonecznik.

--
kochany rekinek- J.Krzysztof Chiliński j...@p...pl
Serwis "muszlowcowy" http://republika.pl/jkch1
O rekinach http://republika.pl/jkch2
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-02-09 16:18:55

Temat: Odp: lek dla kasztanowcow?
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Too old... <j...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b24ove$t1i$...@a...news.tpi.pl...

> Może i efekty były widoczne,ale dla mnie laika to jednak jesienią dużo
> szrotówka było na Twoich kasztanowcach .Czyli na pewno nie jest to środek
> błyskawicznie działający.

To nie był jeden specyfik. W ramach doświadczeń, każda trójka kasztanowców
była zaszczepiona innym preparatem. Jeśłi któryś nie działał skutecznie, to
wystarczyło żeby trochę szrotówka przeżyło i rozmnożył się błyskawicznie, a
wydaje on trzy nawet cztery pokolenia w ciągu sezonu. Dużą część, która
przeżyła, wytępiłam na jesieni opryskami ale sporo też poległo na żółtych
lepach zwabiających. Na koniec walki ze szrotówkiem, zgrabiliśmy (prawie)
wszystkie liscie (pominąwszy te co rozwiał wiatr) i spaliliśmy. Jeśłi te
zabiegi wraz ze śnieżną mroźną zimą nie wytępiły zarazy, to nic nie jest w
stanie uratować polskich kasztanowców.

> Ptaki należy dokarmiać ;-))
> Polecam słonecznik.

Dokarmiam , dokarmiam . W efekcie tego dokarmiania zimuje u mnie w świerkach
nad skarpą 27 synogarlic, nie licząc jeszcze większego stada drobnicy.
Natomiast skarpa, kamienie i rośliny pokryte są grubą warstwą odchodów
(guano). Wygląda to nawet całkiem egzotycznie, ale nie wiem czy przypadkiem
ten ptasi nawóz nie popali mi roślin.

Pozdrawiam serdecznie - Jagoda