| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-24 15:27:54
Temat: Re: "lodziareczka">No tak, popyt nakręca podaż. Jedyne wyjście, to prokurator.
Najlepiej byłoby zajrzeć na pl.soc.prawo, ale obawiam się że klientów
tej "demi-virgin" nie za bardzo byłoby o co oskarżyć:
- ma ponad 15 lat (liceum) a zabronione są kontakty seksualne z osobami
młodszymi od 15 lat,
- robi to dobrowolnie.
Natomiast możnaby tych panów od wyjazdu do Niemiec oskarżyć o
stręczycielstwo (mówiąc prościej bycie alfonsami).
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-25 15:13:45
Temat: Re: "lodziareczka"On Wed, 20 Mar 2002 23:54:49 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
wrote:
>A czymże innym jest seks, jak nie radosną zabawą we dwoje? Łóżko to nie
>ołtarz, tam wszelka powaga, poświęcenie i cierpiętnictwo jest patologią. Już
>staruszka Wisłocka to aprobowała i zachęcała na wszelkie sposoby w sławetnej
>książce "Sztuka kochania"
W takim razie powinnas porozmawiać ze "staruszką Wisłocką" i zapytać,
co autorka miała na myśli. Z tego, co wiem, owa pani bynajmniej nie
aprobowała rozwiązłości płciowej a jej książka, jak zresztą trafnie to
podajesz, zatytułowana jest "Sztuka kochania", co oznacza, że jest ona
adresowana przede wszystkim do osób zaangażowanych emocjolnalnie w
związek.
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-06 14:44:37
Temat: Re: "lodziareczka"On Fri, 22 Mar 2002 21:32:50 +0100, "sleepindog"
<l...@s...dogs.lie> wrote:
>mowisz jak lodziarz
Hehehe, a juz myslalam, ze nic mnie nie rozbawi:-)))), co nie znaczy
ze podzielam Twoje zdanie:-))).
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-06 14:44:37
Temat: Re: "lodziareczka"On Fri, 22 Mar 2002 08:00:59 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
wrote:
>Przestaną się śmiać, jak wylądują na zasiłku dla bezrobotnych absolwentów, a
>ona będzie miała i pracę i niezłą forsę.
Wiesz, czasami jak czytam Twoje wypowiedzi, to zastanawiam sie, czy Ty
oby sama ta droga nie doszlas do wielkich pieniedzy.
Czy Ty kobieto wiesz co mowisz? Ciekawa jestem z iloma zadowolonymi z
zycia prostytutkami rozmawialas. Codziennie przechodze obok takich pan
okolo 40-tego roku zycia, ktore stoja na rogu jednej z ulic mojego
miasta i czekaja na klienta. Niestety z tego co zauwazylamchyba zbyt
czesto sie to nie zdarza, bo stoja i stoja. Panie te wygladaja
zalosnie a kto wie...moze, kiedy mialy 17 lat, byly piekne i
zadowolone z siebie i zapewne liczyly na to, ze w krotkim czasie
dorobia sie fortuny.
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-06 14:44:38
Temat: Re: "lodziareczka"On Sat, 23 Mar 2002 10:49:45 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
wrote:
>
>Pomyśl trochę, zanim zrobisz cokolwiek. W tym przypadku poza zrobieniem
>przykrości jakiejś tam całej rodzinie - nic nie osiągnąłeś.
Skad mozesz to wiedziec? Jeszcze nic nie jest przesadzone.
>Ja uważam, że konsekwentne i przemyślane kierowanie życiem dziecka jest
>konieczne już od dnia jego narodzin. W przypadku tej dziewczyny, rodzice
>pewnie wiele rzeczy zostawili przypadkowi.
I uwazasz, ze 17-letniej dziewczyny nie da sie juz
wyprostowac??Przeciez to jeszcze dziecko. Ma przed soba cale zycie.
Jest ladna, co moze wykorzystac nie koniecznie w najstarszym zawodzie
swiata, bo uroda jest skutecznym narzedziem kobiety w kazdym
zawodzie.Do tego praca nad wlasnym wnetrzem i dziewczyna moze naprawde
wiele osiagnac. Trzeba jej jednak w tym pomoc.
>Niestety nie mam córki, ale syna staramy się wychowywać tak, by nawet w
>głowie nie zaświtała mu myśl o takim sposobie zarobkowania. A co do
>prostytucji - też jestem tolerancyjna, byle nie uprawiały jej moje dzieci
>;).
Ale powialo dulszczyzna....
>
>Na pewno obchodzi rodziców, ale w tym wieku jest już za późno na
>wykształcenie sobie autorytetu u własnego dziecka. Praktycznie są więc
>bezsilni wobec poczynań tej dzierlatki. Gdyby spotkała się nawet teraz z
>silnym ostracyzmem społecznym, może coś by to dało. Ale w dobie rozpasanej
>tolerancji...?
Nie przesadzaj? Ludzie tak naprawde nie sa wcale tolerancyjni i
wlasnie Ci, ktorzy najwiecej krzycza o swojej tolernacji wbija predzej
czy pozniej szpile w plecy tej dziewczynie.
>Nawiasem mówiąc, mnóstwo takich dziewczyn widziałam w
>prokuraturach, oczywiście nie one były podejrzane o przestępstwo. Jednak w
>zdecydowanej większości pochodziły z rodzin robotniczych, chłopskich bądź
>drobnych urzędników, prymitywnych intelektualnie, bez tradycji,
>zainteresowań kulturalnych a IQ tych dziewczyn było zwykle wyższe niż ich
>rodziców, zawody podrzędne, pieniądze małe, pojmowanie świata wąskie. Czym
>więc mieli imponować swoim córkom?
Przepraszam bardzo, skoro te dziewczyny tylko widzialas, to
zastanawiam sie skad znasz dokladnie ich pochodzenie itd.
Interesowalas sie kazda z osobna?Kim jestes w prokuraturze, ze tak
siedzisz w tym temacie, co? Naogladalas sie filmow o dziewczynach ze
wsi marzacych o karierze hollywoodzkiej gwiazdy? Wbrew pozorom w
rodzinach robotniczych a tym bardziej chlopskich tradycje sa
pielegnowane i zasady moralne wpajane od dziecka. Uwazasz, ze tylko
pracownicy naukowi uniwersytetow sa dobrymi rodzicami, krzewicielami
kultury idt.?
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-06 14:44:38
Temat: Re: "lodziareczka"On Sun, 24 Mar 2002 14:44:29 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
wrote:
>Ale nie od obcych, tylko od własnego dziecka, w stosunku do którego jednak
>jestem 100% pewna, że nie pójdzie taką drogą.
Ile razy ja to slyszalam: "Wszyscy tylko nie moje dziecko!!!"
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-08 14:53:05
Temat: Re: "lodziareczka">Wiesz, czasami jak czytam Twoje wypowiedzi, to zastanawiam sie, czy Ty
>oby sama ta droga nie doszlas do wielkich pieniedzy.
Raczej naoglądała się "Pretty woman".:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-08 17:07:54
Temat: Odp: "lodziareczka"Użytkownik Saanale <S...@p...fm>:
> (..) Codziennie przechodze obok takich pan
> okolo 40-tego roku zycia, ktore stoja na rogu jednej z ulic mojego
> miasta i czekaja na klienta. (..) Panie te wygladaja
> zalosnie (..)
Prostytucja to nie tylko panie na ulicy czy tirowki. To rowniez panie w
czystych, wygodnych agencjach czy dorabiajace 'studentki' lub inne nie
wystajace po bramach, ale odbierajace telefony i czekajace w swoim domu.
Rozne sa oblicza i duzym bledem jest identyfikowanie prostytutki z
podstarzala pania marznaca na ulicy. Te uliczne to, oprocz tirowek,
najgorszy sort = najgorsze warunki.
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-08 18:14:24
Temat: Re: "lodziareczka"
Użytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisał w wiadomości
news:sl4maukqkd00fohr5o0gobemksilsa3ehu@4ax.com...
> On Fri, 22 Mar 2002 08:00:59 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
> wrote:
>
> >Przestaną się śmiać, jak wylądują na zasiłku dla bezrobotnych
absolwentów, a
> >ona będzie miała i pracę i niezłą forsę.
>
> Wiesz, czasami jak czytam Twoje wypowiedzi, to zastanawiam sie, czy Ty
> oby sama ta droga nie doszlas do wielkich pieniedzy.
> Czy Ty kobieto wiesz co mowisz? Ciekawa jestem z iloma zadowolonymi z
> zycia prostytutkami rozmawialas. Codziennie przechodze obok takich pan
> okolo 40-tego roku zycia, ktore stoja na rogu jednej z ulic mojego miasta
i czekaja na klienta.
W tym zawodzie, jak w każdym są jednostki wybitne i motłoch. A ok. 40-stki
kiepskie aktorki i kiepskie prostytutki nadają się tylko na emeryturę.
. Panie te wygladaja zalosnie a kto wie...moze, kiedy mialy 17 lat, byly
piekne i zadowolone z siebie i zapewne liczyly na to, ze w krotkim czasie
> dorobia sie fortuny.
Cóż, starość z reguły nie wygląda pięknie, tylko smutno i żałośnie,
zwłaszcza dla kobiet po przejściach, niekoniecznie prostytucyjnych. Skąd
wiesz jak Ty wtedy będziesz wygladać i czego się dorobisz?
Dorrit
>
>
> Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-08 18:27:15
Temat: Re: "lodziareczka"
Użytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisał w wiadomości
news:fq5mauotvva7t791rc73rjo789o0gun3ft@4ax.com...
> On Sat, 23 Mar 2002 10:49:45 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
> wrote:
>
>
> >
> I uwazasz, ze 17-letniej dziewczyny nie da sie juz
> wyprostowac??
Tak uważam i chyba dość jasno to uzasadniłam.
Przeciez to jeszcze dziecko. Ma przed soba cale zycie.
I niezły bagaż na plecach, jak garb.
> Jest ladna, co moze wykorzystac nie koniecznie w najstarszym zawodzie
> swiata, bo uroda jest skutecznym narzedziem kobiety w kazdym
> zawodzie.
Co Ty nie powiesz? A w jakim to zawodzie użyjesz swojej urody zamiast
kwalifikacji i doświadczenia zawodowego?
Do tego praca nad wlasnym wnetrzem i dziewczyna moze naprawde wiele
osiagnac. Trzeba jej jednak w tym pomoc.
Skoro ona woli pracować dupą, to na siłę jej nie pomożesz.
>
> >Niestety nie mam córki, ale syna staramy się wychowywać tak, by nawet w
> >głowie nie zaświtała mu myśl o takim sposobie zarobkowania. A co do
> >prostytucji - też jestem tolerancyjna, byle nie uprawiały jej moje dzieci
> >;).
>
> Ale powialo dulszczyzna....
Po prostu nie interesują mnie prywatne sprawy innych ludzi.
>
>
>
> Przepraszam bardzo, skoro te dziewczyny tylko widzialas, to zastanawiam
sie skad znasz dokladnie ich pochodzenie itd. Interesowalas sie kazda z
osobna?
Właśnie. Inaczej nie mogłabym przecież wykonać zleconej mi pracy.
Kim jestes w prokuraturze, ze tak
> siedzisz w tym temacie, co?
Do niedawna byłam biegłym sądowym z zakresu psychologii.
. Uwazasz, ze tylko
> pracownicy naukowi uniwersytetow sa dobrymi rodzicami, krzewicielami
> kultury idt.?
Nie uważam tak. Jednak większość z cytowanych przypadków pochodziła z wyżej
opisanego środowiska.
Dorrit
>
>
>
> Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |