« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-25 09:01:59
Temat: łzawienie oczu <--> zimnoMam cykliczny problem - w zimnej porze roku łzawią mi oczy. Od razu
mówię, że nie chodzi o pomieszczenia, a o ruch na powietrzu. Mam zawsze
okulary ochronne, mimo to podczas przemieszczania się łzy lecą mi niemal
ciurkiem, co na chłodzie nie jest zbyt przyjemne, ani miłe dla oczu
(moich i obserwatorów). Często do tego dołącza sie uczucie mokrego nosa.
W lecie jestem uczulona na pyłki, zwalczam to lekami antyalergicznymi
+ krople cromohexal do oczu i nosa.
Pytanie brzmi: czy to zimowe łzawienie/smarkanie też może być alergiczne
(na co? Na zimno? mróz? pyłków przecież nie ma) i czy też aplikować te
krople? A jesli nie, to jak sobie pomóc?
--
pa, Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-25 10:42:43
Temat: Re: łzawienie oczu <--> zimnoBasiaBjk wrote:
> Mam cykliczny problem - w zimnej porze roku łzawią mi oczy.
Moj żona też ma tak samo, ale nie ma żadnej alergii. Nic jej latem nie
dolega. Chętnie też się dowiem, co jest przyczyną zimowego łzawienia oczu.
Pozdrawiam,
andrew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-25 13:45:47
Temat: Re: łzawienie oczu <--> zimnoHeh.. ja mam tak często gdy mi wieje prosto w oczy.
Oczy_wiście tylko zimą. A alergikiem swoją drogą też jestem.
Wydaje mi się, że to właśnie zimny wiatr podrażnia oczy i powoduje łzawienie
..ale to tylko moje odczucie :)
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-25 14:17:25
Temat: Re: łzawienie oczu <--> zimnoUżytkownik Stilgar napisał:
> Heh.. ja mam tak często gdy mi wieje prosto w oczy.
> Oczy_wiście tylko zimą. A alergikiem swoją drogą też jestem.
> Wydaje mi się, że to właśnie zimny wiatr podrażnia oczy i powoduje łzawienie
> ..ale to tylko moje odczucie :)
Zawsze, kiedy jestem na zimnie i w pędzie, mam okulary ochronne,
przezroczyste i dobrze przylegające, więc wiatr do oczu nie ma dostępu.
--
pa, Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-25 20:26:52
Temat: Re: łzawienie oczu <--> zimno> Mam cykliczny problem - w zimnej porze roku łzawią mi oczy. Od razu mówię,
> że nie chodzi o pomieszczenia, a o ruch na powietrzu. Mam zawsze okulary
> ochronne, mimo to podczas przemieszczania się łzy lecą mi niemal ciurkiem,
> co na chłodzie nie jest zbyt przyjemne, ani miłe dla oczu (moich i
> obserwatorów). Często do tego dołącza sie uczucie mokrego nosa.
>
> W lecie jestem uczulona na pyłki, zwalczam to lekami antyalergicznymi +
> krople cromohexal do oczu i nosa.
>
> Pytanie brzmi: czy to zimowe łzawienie/smarkanie też może być alergiczne
> (na co? Na zimno? mróz? pyłków przecież nie ma) i czy też aplikować te
> krople? A jesli nie, to jak sobie pomóc?
> --
> pa, Basia
oczy, ktore znajduja sie w cieplym pomieszczeniu lekko podsuszaja sie,
ewent. sa "cieple". Przy zmianie temperatury (wyjsciu na zimno), dochodzi do
uderzenia chlodnego (mroznego)powietrza. Powoduje to reakcje obronna oczu, a
typowa jest lzawienie. Najlepszym lekiem na to jest zakropienie ok. 10 minut
przed wyjsciem kropli nawilzajacych.
pozdr.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-26 14:56:21
Temat: Re: łzawienie oczu <--> zimnoUżytkownik casus napisał:
>
> Najlepszym lekiem na to jest zakropienie ok. 10 minut
> przed wyjsciem kropli nawilzajacych.
Dziś wypróbowałam. Przed wyjściem na rower zaaplikowałam sztuczne łzy.
Pomogło! :)
Jestes nieoceniony, dzięki! :)
--
pa, Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |