Witam,
wrocilem na treningi po paroletniej przerwie i ponownie zaczynam calkowicie od
zera...
i juz na wstepie pojawil sie problem, ktory trwa i trwa...

mam juz to dosc dlugo ...bo od pierwszego mojego treningu TKD w tym roku ,
czyli od poczatku pazdziernika.
Kiedys mialem bardzo dobra elastycznosc, ale przerwa niestety zrobila
swoje ...no i po pierwszym treningu TKD mam prawdopodobnie
naderwane/naciagniete sciegno na wysokosci prawego uda.
W momencie jak sie schylam do podlogi stojac ze zloczonymi stopami, czuje
okropne klucie, natomiast przy wymachu prosta noga w przod czuje tak
jakby "cos" trzymalo mi noge i nie moge wyzej kopnac. (tzn. dam rade, ale wtedy
to mam wlasnie takie uczucie jakbym sie z kims silowal, kto trzyma mnie za
noge).

Myslalem,ze to zwykle nadwyrezenie sciegna i ze po czestych treningach
przejdzie,ale juz troszke minelo, a tu niestety nic sie nie zmienia.

Mam pytanie do osob ktore maja wiedze na ten temat, lub podobne doswiadczenia:
Czy cwiczyc na ta noge (rozciagac?), czy zaprzestac treningu , moze sa jakies
specjalistyczne cwiczenia na takie dolegliwosci ?

ps. boje sie ze jak nie bede dalej cwiczyl (profilaktycznie) to pozniej bede
mial na nowo slabą elastycznosc i znow po ponownym silnym naciagnieciu sytuacja
sie powtorzy...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl