Strona główna Grupy pl.misc.dieta nalesniki

Grupy

Szukaj w grupach

 

nalesniki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 123


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2003-08-30 23:56:48

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz Pyter" <x...@m...pl.antyspamer> napisał w wiadomości
news:MPG.19bad5386f5ca3fe98969b@localhost...
> In article <biqbm5$l05$1@inews.gazeta.pl>, d...@N...gazeta.pl
> says...
> > http://arkadiakrotoszyn.webpark.pl
> > Tomaszu, zajrzyj na t? stronę. My?lę,że ten lekarz jest w stanie Ci
wiele
> > wyja?nić
> > >
> > >
> >
> Co sadze o tym lekarzu napisalem w innym watku "DO dla kardiologow"
>

Nie sądź a nie będziesz sądzony


Slawek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2003-08-31 07:49:28

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> sw.Tomasze-nie uwierza, poki nie zobacza. A listy od pacjentow-Krysiu ,
> wybacz, nie sa dla wiekszosci wystarczajacym dowodem.
>

Wypowiedzi wyleczonych nie sa, wypowiedzi lekarzy "opty" nie sa, opisy
wynikow dzialania DO w czasie turnusow nie sa , TO co jest? Tylko i
wylacznie to co Tomasz Pyter, Bruford, Karolina Matuszewska i kilku innych
uzna za dowod?! Tylko spokojnie, oficjalna medycyna uznaje tylko to co chce
uznac, a co nie pasuje to : mity, amatorszczyzna , znachorstwo, sekciarstwo
itd, itd. Przesledz historie stosunku oficjalnej medecyny do akupunktury.

Pozdrawiam JUrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2003-08-31 07:59:02

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> wybacz, nie sa dla wiekszosci wystarczajacym dowodem.
>

czy mogla bys sprecyzowac co to jest ta "wiekszosc"?


Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2003-08-31 09:18:03

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hafsa" <m...@p...postem> napisał w wiadomości
news:biqnsf$nbg$3@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:biq6t2$7vh$1@inews.gazeta.pl...
> > no to czy po zdiagnozowaniu nowotworu mogliby sprawdzić wpływ żywienia
> > optymalnego w leczeniu nowotworów ???
>
> Wiesz, mysle,ze jest ku temu kilka przeszkod.

Przeszkodą nr jeden jest słabe zainteresowanie większości lekarzy zrobienia
czegoś więcej ponad to, co jest od nich wymagane.
Zwykła dobra wola ze strony lekarza, który bardzo chce wyleczyć swoich
pacjentów - może wiele zdziałać. Ale to sam lekarz musi wierzyć, że może
pacjenta wyleczyć...
Ale zasada: "do DO zmusić nikogo nie można" dotyczy również lekarzy i
związanej z tym ich pracy. Tylko dobrą wolą można wiele zrobić. jeśli lekarz
sam na wlasnej skórze nie przekona się o działaniu diety optymalnej, to jej
nie może zalecać u innych, bo nie zna jej skutków z własnych doświadczeń.

> 1.jak wiesz w onkolgii wazny jest czynnik CZASU
> 2.lekarze pracujacy w CO pracuja zgodnie ze standardami postepowania w
> danej jednostce chorobowej,sa to standardy opracowane albo przez
> zespoly krajowe albo sa to procedury miedzynarodowe,wiec nie moga
> nagle tego zaprzestac

itd. [...]

> Wiec to chyba nierealne-taka obserwacja w chorobach nowotworowych....
> Ale sa obserwacje w SM, w cukrzycy, w astmie oskrzelowej i naprawde
> dziwie sie,ze
> nikt tego nie publikuje jako przypadek kazuistyczny....Hafsa marzaca o
> przeczytaniu wiarygodnego artykulu o wplywie DO na leczenie chorob.

Chyba nikt tak bardzo tego nie pragnie jak właśnie sami optymalni.
Z pewnością potrwa to jeszcze bardzo długo, zanim pojawi się wiarygodny
artykuł o wpływie DO na leczenie na przykład nowotworów.
Póki co, możesz przeczytać pierwsze próby odważnych onkologów, lekarzy
dobrej woli. Wywiad z optymalną z dr n. med. M.Kubaszewską, ordynatorem
IV Oddzialu Ogólnego - Radioteriapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii
w Poznaniu pochodzi z wzreśniowego numeru miesięcznika "Optymalni".
A można go przeczytać tu:
http://forum.dieta-optymalna.info/ na grupie > d.o.ogloszenia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2003-08-31 09:48:33

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bird4o$jh2$1@inews.gazeta.pl...
> > albo sa to procedury miedzynarodowe,wiec nie moga nagle tego zaprzestac
>
> nie chodzi o zaprzestanie postępowania zgodnego ze standardami , powiedzmy
> że moznaby obserwować przebieg choroby nowotworowej , oczywiście lecząc ją
> zgodnie ze standardmi i wprowadzić u ludzi zainteresownych żywienie
> optymalne

No tak,ale wtedy nie bedzie oczywistego wplywu DO na przebieg choroby-zawsze
bedzie mozna powiedziec-taki byl wplyw leczenia, tak organizm zareagowal
itd.Nie bedzie to obiektywne na pewno.

> moze
> > znajdzie sie ktos ,kto zechce potem to opisac.
>
> może się znajdzie

Widzisz, i ciagle jestesmy w punkcie wyjscia.Bo na pewno lekarze optymalni
maja swoje obserwacje, czytalam np o ginekologu prowadzacym ciaze u
optymalnych przyszlych matek, tyle,ze jego obserwacje sa opisane w pismie
popularnym a nie naukowym i tu caly problem.

>
> odpada , nie może obserwować ludzi śmiertenie chorych i nic nie robić

No wlasnie, to jest niehumanitarne, ludzie to nie kroliki doswiadczalne,
szczury w laboratorium itd


> > 2.chyba zaden czlowiek-moze sie tu myle, w obliczu szybko nadchodzacej
> > smierci- nie zechce byc ochotnikiem , by dac sie obserwowac, tak z
wlasnej
> > dobrej checi, bez wymiernych korzysci, by wniesc wklad do nauki

> no tutaj to można polemizować , niektórym ludziom medycyna daje np. 2
> miesiące życia itp. więc nie mają nic do stracenia :((

Sęk w tym, że zwykle nigdy nie przewidzi się, ile pacjent będzie żył-mogą to
byc 2 miesiące,ale pacjent ma zawsze nadzieje na wyzdrowienie i czepia sie
kazdej jednej metody, cudownej wody, uzdrowiciela, wszystkiego, nie
dopuszcza do siebie mysli o tym,ze wkrotce umrze, a bywa i tak,ze wbrew
medycynie-zyje i zyje i zyje...

> > 3.lekarz nie moze do tego zmusic pacjenta.....
>
> do leczenia tradycyjnego też nie może zmusić

Oczywiscie ze tak, dlatego pacjent moze nie wyrazic zgody na cos,co mu jest
proponowane, wypisac sie na wlasne żądanie ze szpitala, zacząć szukać innych
metod leczenia- to jest wolna wola.

> Ale sa
> > obserwacje w SM, w cukrzycy, w astmie oskrzelowej i naprawde dziwie
sie,ze
> > nikt tego nie publikuje jako przypadek kazuistyczny....Hafsa marzaca o
> > przeczytaniu wiarygodnego artykulu o wplywie DO na leczenie chorob.
>
> No właśnie ja też kiedyś się dziwiłem
No i co ? Przeczytales cos? Przestales się dziwic?Co cie przekonalo?No
powiedz mi....
A swoja droga , czytalam w " Zywieniu optymalnym" że zaawansowanego procesu
nowotworowego wyleczyc nie mozna.Byc moze JK napisal te slowa opierajac sie
na swoim doswiadczeniu-jakim , nie napisal,bo ksiazka jest adresowana do
ludzi bez wyksztalcenia medycznego ale dla laika.TO samo tyczy sie chorob
uwarunkowanych genetycznie, wadach i brakach enzymow,co jest logiczne i
zrozumiale.
Pozdrawiam Hafsa
--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2003-08-31 10:01:42

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bis94k$krr$1@inews.gazeta.pl...
>
> Wypowiedzi wyleczonych nie sa, wypowiedzi lekarzy "opty" nie sa, opisy
> wynikow dzialania DO w czasie turnusow nie sa , TOco jest?

Badania na reprezentatywnej grupie pacjentow, opisane nastepnie w wiarygodny
naukowo sposob, wiesz,
nie dziw sie,ze nie jest przekonywujacy przedrukowny list od
pacjenta-anonima na dobra sprawe, bo taki list moze stworzyc kazdy z nas.Tak
samo jak tu w necie ,kazdy z nas jest anonimowy, ja moge napisac,ze jestem
prof.dr.hab.Anna Kowalska(sprawdze w rejestrze,czy taka jest....)
specjalista w dziedzinie jakiejs tam i co? Uwierzysz mi?Ale jesli zobaczysz
moj dyplom ukonczenia AM, dyplom nadania tytulu dr a potem habilitacji a
potem nadania prof.Wtedy mi uwierzysz.
Mnie niestety nie stac na to, by pojechac do Arkadii na drugi koniec Polski
a nawet w poblize mojego miejsca zamieszkania, by byc obserwatorem leczenia,
tak samo nikt nie obserwuje leczenia w klinice ,a dopiero efekty leczenia
czyta w publikacji naukowej.


> wylacznie to co Tomasz Pyter, Bruford, Karolina Matuszewska i kilku
innych
> uzna za dowod?!

Spokojnie, tu jest net, my tutaj dyskutujemy, nie tworzymy medycyny....

Tylko spokojnie, oficjalna medycyna uznaje tylko to co chce
> uznac, a co nie pasuje to : mity, amatorszczyzna , znachorstwo,
sekciarstwo
> itd, itd. Przesledz historie stosunku oficjalnej medecyny do akupunktury.

I stosunek do diet typu low-carb juz sie zmienil po opublikowaniu proac o
wplywie diety niskoweglowodanowej na otylosc, i pewnie sie zmieni do diety
wysokotluszczowej( mam na mysli - optymalnej) jesli tylko beda przesalnki ku
temu,czyli beda robione na ten temat prace i opublikowane wnioski.Tu rola
lekarzy optymalnych,by zbierali swoje doswiadczenia i opracowywali
wnioski( a nie klocili sie miedzy soba- o czym mozan wyczytac w pismach dla
optymalnych)
A osoby na DO powinny w swoich przekonaniach nabrac nieco dobrych manier i
kultury, wtedy i stosunek innych osb bedzie nieco inny.Tak mysle.Pozdrawiam
Hafsa

--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2003-08-31 10:03:42

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bis9mj$m1u$1@inews.gazeta.pl...
>
> > wybacz, nie sa dla wiekszosci wystarczajacym dowodem.
>
> czy mogla bys sprecyzowac co to jest ta "wiekszosc"?

Dla sceptykow, niedowiarkow, osob, ktore krytycznie odnosza sie do diety, a
takze dla calego srodowiska medycznego.TO jest dla mnie wiekszosc.Ale
wyjasnilam reszte w poprzednim poscie.Hafsa-optymalna

--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2003-08-31 10:16:08

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:biseg6$9ev$1@news.onet.pl...
>
.Hafsa marzaca o
> > przeczytaniu wiarygodnego artykulu o wplywie DO na leczenie chorob.
>
> Chyba nikt tak bardzo tego nie pragnie jak właśnie sami optymalni.


No wiesz Krysiu?!! A na jakiej ja jestem diecie od marca br???

> Z pewnością potrwa to jeszcze bardzo długo, zanim pojawi się wiarygodny
> artykuł o wpływie DO na leczenie na przykład nowotworów.

Czynnik czasu...

> Póki co, możesz przeczytać pierwsze próby odważnych onkologów, lekarzy
> dobrej woli. Wywiad z optymalną z dr n. med. M.Kubaszewską, ordynatorem
> IV Oddzialu Ogólnego - Radioteriapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii
Dzieki Krysiu przecyztalam, no wlasnie, takie obserwacje wielu pacjentpw
opisane potem i poparte badaniami-sa wiarygodne .I mysle ze takie prace
beda, trzeba na to czasu.Hafsa

--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2003-08-31 10:57:55

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hafsa" <m...@p...postem> napisał w wiadomości
news:bish5h$9hg$1@inews.gazeta.pl...
>
> Widzisz, i ciagle jestesmy w punkcie wyjscia.Bo na pewno lekarze optymalni
> maja swoje obserwacje, czytalam np o ginekologu prowadzacym ciaze u
> optymalnych przyszlych matek, tyle,ze jego obserwacje sa opisane w pismie
> popularnym a nie naukowym i tu caly problem.

No niestety... z pewnością nie wszystkie teksty pisane przez lekarzy na
podstawie własnej praktyki, mogą trafić na łamy pism medycznych. Tam też
działa porządek. Przeciętny lekarz swoje obserwacje może schować do
szuflady...

> No wlasnie, to jest niehumanitarne, ludzie to nie kroliki doswiadczalne,
> szczury w laboratorium itd

W samym szpitalu raczej nie mają wyboru leczenia, i dlatego są leczeni
tak - a nie inaczej, albo mogą się wypisać ze szpitala na własne żądanie.

> Sęk w tym, że zwykle nigdy nie przewidzi się, ile pacjent będzie żył-mogą
to
> byc 2 miesiące,ale pacjent ma zawsze nadzieje na wyzdrowienie i czepia sie
> kazdej jednej metody, cudownej wody, uzdrowiciela, wszystkiego, nie
> dopuszcza do siebie mysli o tym,ze wkrotce umrze, a bywa i tak,ze wbrew
> medycynie-zyje i zyje i zyje...

I też nikogo z doktorantów tacy pacjenci jako temat badań nie interesują.
A przecież to bardzo intrygujące zjawisko szukać odpowiedzi: jakie są
wspólne czynniki występujace u pacjentów z nowotworem żyjących dłużej niż to
rokuje medycyna?
Tylko kto miałby interes poświęcić kilka lat na wykonanie badań i odpowiedzi
podcinającej gałąź na której badacz i jego promotor właśnie siedzi???... ;)

> A swoja droga , czytalam w " Zywieniu optymalnym" że zaawansowanego
procesu
> nowotworowego wyleczyc nie mozna.Byc moze JK napisal te slowa opierajac
sie na swoim doswiadczeniu-jakim ,

Gdzieś wspomniał, że być może, kiedyś wypowie się o przebytych własnych
chorobach. Na razie o tym nigdzie nie pisze.

bo ksiazka jest adresowana do
> ludzi bez wyksztalcenia medycznego ale dla laika.

Wszystkie obszerne badania i medyczne opracowania chorób na podstawie
własnej wiedzy i praktyki J.Kwaśniewski przedstawił w swoim czasie
ekspertom w dalszych celach badawczych oraz do oceny merytorycznej.
Trudno, żeby ksiązki dla wszystkich zawierały takie teksty.
Byłoby to głupie nie trafiłoby do przeciętnego odbiorcy. On już gdzieś to
wyjaśniał: wobec szlabanu na samej górze, podjął decyzję napisania
bezpośrednio do pacjentów i przedstawienia Diety Optymalnej w formie
książki. A były to czasy, kiedy i z wydaniem książki były trudności.

TO samo tyczy sie chorob
> uwarunkowanych genetycznie, wadach i brakach enzymow,co jest logiczne i
> zrozumiale.

Obecnie na wady genetyczne nic nie można poradzić (w przyszłości medycyna
będzie prawdopodobnie leczyć w oparciu o genetykę), ale na braki enzymów ma
wpływ także rodzaj diety, to ona wymusza ich produkcję, ich ilość, rodzaj,
lub zaniechanie ich produkcji - gdy przy określonym pożywieniu są wyraźnie
zbędne w takich ilościach jak na innym składzie pożywienia. Kazdy z nas
codziennie wpływa na produkcję tych enzymów za pomocą codziennych wyborów
żywieniowych.

--
Krystyna*Opty* K...@p...onet.pl

Cechy genetyczne są jak nabity pistolet,
ale to środowisko pociąga za spust.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2003-08-31 11:43:20

Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hafsa" <m...@p...postem> napisał w wiadomości
news:bish5j$9hg$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bis94k$krr$1@inews.gazeta.pl...

Tu rola
> lekarzy optymalnych,by zbierali swoje doswiadczenia i opracowywali
> wnioski( a nie klocili sie miedzy soba- o czym mozan wyczytac w pismach
dla optymalnych)

Medycyna w oparciu o Żywienie Optymalne - to zupełne novum w leczeniu.
Nie dziwmy się, że na razie każdy z lekarzy opty ma trochę inne
doświadczenia i poglądy. Ich wymianie musi - z konieczności - towarzyszyć
ścieranie się owych różnic w poglądach. Jak na razie - miesięcznik
"Optymalni" jest jedynym pismem, na łamach którego możliwa jest ta
polemika - wszystkich ze wszystkimi.
Jednomyślność jest obecna w jedynie słusznej panującej medycynie i IŻŻ.

> A osoby na DO powinny w swoich przekonaniach nabrac nieco dobrych manier i
> kultury,

Może napisz też o tej kulturze do tych którzy nas opluwają.
Niedawno byłam wyzwana od świni. Nie zwróciłaś uwagi czarnemujankowi,
że tej kultury nie przejawia... :(((

news:bilu49$dpp$1@news.onet.pl

Jeśli już zwracasz uwagę na aspekt kultury na grupie - to rób to
NIE TYLKO pod adresem optymalnych.

> wtedy i stosunek innych osb bedzie nieco inny. Tak mysle.

Hm... Ja też tak kiedyś myślałam... :(


--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.

Nie ucz świni na siłę śpiewać, bo świnię zdenerwujesz,
a sam się zmęczysz. Anthony de Melo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Siemię raz jeszcze
Co mi pozostaje?
[MM] druga faza?
[atkins,do] koncentracja,pamiec
Dieta ketogeniczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »