« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2003-09-01 13:15:47
Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesnikiczarnyjanek w wiadomości news:bivfjl$8tp$2@news.onet.pl pisze:
>>>>> Niedawno byłam wyzwana od świni.
>>>
>>> Fakt, swinia to nie lew, a w dodatku paszojad. Lajf iz brutal.
>>
>> No właśnie trafił jak kulą w płot. Nie dość, że:
>> 1. nie jem tego co świnia,
Skoro montiniaki jedza jak osly, a wegetaranie wyjadaja trawe owcom na
pastwiskach, to chyba Krysia moze jesc jak swinia?
"A MM? Niech żyje MM! ;( Niech żyją płatki owsiane! ;( Będzie więcej
osłów..."
http://mlodziez.optymalni.one.pl/plik.php?nr=56
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2003-09-01 14:12:25
Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Użytkownik "daniel figlarz" <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bivd6m$cog$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Nie umiem zgadnąć KOGO Ty przepraszasz... :(
> > I pewnie dla innych też to jest zagadką (?)
> > Wystarczy wybrać opcję: "Odpowiedz cytując" i wyciąć wszystkie zbędne
> > cytaty,
> > ale zostawić info - do kogo odnosi się Twoja wypowiedź.
> W poprzednim poście wyciąłem wszystko, żeby Hafsa się nie denerwowała.
> Ponieważ ten, który Cię obraził powinien przeprosić, a nie zrobił tego,a
Ty > jednak miałaś nutkę pretensji do grupy, że nie stanęła w Twojej obronie
Niezupełnie o to, nie chodzi mi o bronienie mojej osoby, bardziej chodzi mi
o nietolerowanie na grupie ordynarnych odzywek do kogokolwiek, bez względu
na "obóz dietetyczny"... :)
to
> chciałem Cię przeprosić KRYSTYNO... Skoro wyszło nie za bardzo to trudno.
Nic się takiego nie stało, chodzi tylko o jednoznaczne teksty... :)
A
> Ty myślałaś,że kogo? Pytam tak, z ciekawości..
Właśnie miałam problem z domyślaniem się :)
Wiesz jak to jest, z domyślania się zwykle wychodzą niestworzone historie.
Każdy domyśli się coś innego i bardzo łatwo znów o niepotrzebne
nieporozumienia na grupie.
Pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2003-09-01 14:31:10
Temat: Re: Tolerancja dla diet i ich tworcow ;-), Bylo: nalesniki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:bivgt3$r90$1@inews.gazeta.pl...
> czarnyjanek w wiadomości news:bivfjl$8tp$2@news.onet.pl pisze:
>
> >>>>> Niedawno byłam wyzwana od świni.
> >>>
> >>> Fakt, swinia to nie lew, a w dodatku paszojad. Lajf iz brutal.
> >>
> >> No właśnie trafił jak kulą w płot. Nie dość, że:
> >> 1. nie jem tego co świnia,
>
> Skoro montiniaki jedza jak osly, a wegetaranie wyjadaja trawe owcom na
> pastwiskach, to chyba Krysia moze jesc jak swinia?
Marcin, czemu dla Ciebie to takie trudne do zrozumienia?
Ja nie mogę być porównywana do świni, bo nie jem tego, co jedzą świnie
(chodzi oczywiście o treść i proporcje BTW).
> "A MM? Niech żyje MM! ;( Niech żyją płatki owsiane! ;( Będzie więcej
> osłów..."
Fakt, powinnam napisać: "będzie więcej koni"... ;)
Wszak owies - to końskie jedzonko...
W takim razie wnoszę poprawkę: "Niech żyje MM! Niech żyją płatki owsiane! ;(
Będzie więcej koni..."
Tylko drodzy montiniakowcy potem się nie dziwcie, gdy macie taki pękaty
brzuch jak koń... Gdzieś te przykładowe płatki muszą się mieścić i mieć
odpowiednie warunki do przerobu.
Na ogół zwierzęta roślinożerne mają pękate brzuchy, mięsożerne raczej nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |