« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-05-30 12:07:40
Temat: nie, ze nie chce, on nie potrafi inaczej
Gdy ktos z nas spotka sie ze zlym stosunkiem dziecka do siebie i z zalem bedzie
pytac: "za co mnie to spotyka?"
niech sobie uprzytomni, ze dziecko oddaje nam dokladnie to co dostalo od nas. Gdy
dziecko ma juz 50 lat, a my stajemy sie zalezni od niego tak, jak on byl kiedys
zalezny od nas, co najmniej mentalnie, on tak a nie inaczej odnosi sie wowczas do
nas, bo inaczej nie potrafi.
Powinni to miec w pamieci wszyscy mlodzi rodzice, ktorzy podnosza glos na dziecko,
nie obejmuja go, poswiecaja mu minimum czasu, nie staraja sie go zrozumiec, uzywaja
rozkazu zamiast przekonania, albo sa obojetni na placz czy zmartwienie dziecka, czy
nawet go ponizaja na rozne sposoby. Dostana od dziecka to samo, dokladnie, za
kilkadziesiat lat a moze nawet wczesniej. I to jeszcze nie sa przestepstwa.
Jak to medrcy mowili? jak se poscielisz tak sie wyspisz.
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-05-30 15:33:05
Temat: Re: nie, ze nie chce, on nie potrafi inaczejOn 30 Maj, 12:07, ola <o...@g...com> wrote:
> Gdy ktos z nas spotka sie ze zlym stosunkiem dziecka do siebie i z zalem bedzie
pytac: "za co mnie to spotyka?"
> niech sobie uprzytomni, ze dziecko oddaje nam dokladnie to co dostalo od nas. Gdy
dziecko ma juz 50 lat, a my stajemy sie zalezni od niego tak, jak on byl kiedys
zalezny od nas, co najmniej mentalnie, on tak a nie inaczej odnosi sie wowczas do
nas, bo inaczej nie potrafi.
>
> Powinni to miec w pamieci wszyscy mlodzi rodzice, ktorzy podnosza glos na dziecko,
nie obejmuja go, poswiecaja mu minimum czasu, nie staraja sie go zrozumiec, uzywaja
rozkazu zamiast przekonania, albo sa obojetni na placz czy zmartwienie dziecka, czy
nawet go ponizaja na rozne sposoby. Dostana od dziecka to samo, dokladnie, za
kilkadziesiat lat a moze nawet wczesniej. I to jeszcze nie sa przestepstwa.
>
> Jak to medrcy mowili? jak se poscielisz tak sie wyspisz.
>
> Ola
Dlatego tylu katoli w domu starców i jak byłem na psychiatryku, to co
chwila rodzina pozbywała się dziada katolickiego umieszczają w
psychiatryku. Zło wyrządzone zawsze wraca..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-05-30 19:06:16
Temat: Re: nie, ze nie chce, on nie potrafi inaczejWszyscy wiedza, ze domy starcuw sa odpowiedzia
na zlobki i pszdszkola.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, czesto nielogiczny, ktury ludzie ociezali umyslowo,
nazucaja bezmyslnie nastepnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-05-30 19:20:43
Temat: Re: nie, ze nie chce, on nie potrafi inaczej ..ążłść..
Wszyscy wiedzą, że domy starcuw są odpowiedzią
na żłobki i pszdszkola.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-05-30 20:55:56
Temat: Re: nie, ze nie chce, on nie potrafi inaczej ..ążłść..On 30 Maj, 19:20, "Stokrotka" <o...@g...pl> wrote:
> Wszyscy wiedz , e domy starcuw s odpowiedzi
> na obki i pszdszkola.
>
> --
> (tekst bez: , ch, rz i -ii)
> Ortografia to NAWYK, cz sto nielogiczny, ktury ludzie oci ali umys owo,
> na ucaj bezmy lnie nast pnym pokoleniom.http://ortografia.3-2-1.pl/
Raczej na chłód emocjonalny katolickich rodziców i dzieci takim samym
chłodem odpłacają. No co chwila przywozili staruchów katolickich na
psychiatryk i jak to jeszcze waliło w drzwi od sali aby wypuścić, a że
mnie się nudziło to nosiłem starych na łóżka i tak w kółeczko, stary z
łóżka do dzwi i łub, łub i stary nagle w łóżku, i znowu..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |