Strona główna Grupy pl.sci.psychologia niskie pobudki/wypadek na skoczni

Grupy

Szukaj w grupach

 

niskie pobudki/wypadek na skoczni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-30 19:44:41

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mt_jr (roztrenowuje sie :-) )" <m...@g...pl> napisał w
wiadomości news:bqcojd$gv8$1@inews.gazeta.pl...
:
>
> Witam :-)

również witam ;)

Pierwszy raz tu pisze, czytuje od czasu do czasu,

mam nadzieję, że się nie uzależnisz ;)

pozdrowienia

Natalia
a co do skoków, to faktycznie poczułam wczoraj niesmak
nie wiem, już czy dlatego, że skoczek miał wypadek
czy dlatego, że zostałam oskarżona o niskie pobudki mej małyszomanii
w każdym razie odetchnęłam z ulgą
kiedy się dowiedziałam, że Morgenstern nie doznał poważnych obrażen
:) uff


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-30 20:07:47

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Verdorn" <v...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:bqdd63$3ag$1@news.onet.pl...
> Cóż, ja dorzucę od siebie, że niekiedy rzeczywiście jest tak jak założyła
> Twoja mama. Podkreślam, niekiedy.
> Zgadzam się z przedmówcami, że ludzie lubiący oglądać mniej czy bardziej
> niebezpieczne sporty nie koniecznie czynią to tylko po to by obejrzeć
> czyjś wypadek przy pracy. Z doświadczenia jednak wiem, że ogólnie różnego
> rodzaju wypadkom i katastrofom towarzyszy tłumek ciekawskich, których
> wystarczy tylko posłuchać.

i że niby my byliśmy takim tłumkiem ciekawskich?
z kopcem kreta między zębami, kieliszkami w rękach
stosem jedzenia na stole?
ale fakt, chcieliśmy to oglądać, chcieliśmy wiedzieć, co się stało


Niestety część z nich zupełnie nie ubolewa nad
> losem poszkodowanych, a jedynie komentują sobie samo wydarzenie,
> częstokroć wzbogacając je o własne sensacyjne "przemyślenia".

myśmy zaniemówili
a mama zabrała pilota i wyłączyła telewizor

> Tak nawiasem mówiąc są również osoby, które śledzą takie zdarzenia
> wyłącznie z chęci zobaczenia czegoś niezwykłego w udziałem ludzi - pobudki
> są tutaj różne.

wydawało mi się do tej pory
że nie dlatego oglądam skoki
a często je oglądam
sama już nie wiem, dlaczego to robię...

pozdrowienia

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 20:26:11

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl>
news:bqdd8v$ko$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bqcjl8$1m8$1@inews.gazeta.pl...

>> Słowo "mechanizm" jest nieadekwatne do ludzkich zachowań.
>> Mechanizm z założenia jest martwy - człowiek jest ŻYWY;
>> człowiek nie jest więc mechanizmem a reakcje na poziomie
>> emocjonalnym - nie są mechaniczne. :-)
>> Oglądanie sportu (w tym sportów ekstremalnych) - wyzwala
>> emocje które są nieodzowną częścią człowieka w
>> szczególności sfery uczuciowej, więc nie miała racji
>> nadopiekuńcza "matka" zabraniając dorosłym 'dzieciom' -
>> pobudzenia emocjonalnego.(!)
>>
>> PS. problematyczna pozostaje jedynie reakcja:
>> - cieszę się, że komuś przydarzyło się nieszczęście
>> - przeraził mnie ten wypadek
>> - dało mi to do myślenia nad "marnościami doczesnymi"
>> - pobudziło mnie to do przytulenia żony (ciesz się chwilą) itd :)
>> \|/ re:

> Jest jak najbardziej adekwatny do ludzkich zachowań.
> I jest mechanizmem [biologicznym] i reakcje są mechaniczne -
> zależy tylko w jakiej skali patrzysz, jakiego procentu zachowań
> nie dostrzegasz i z czego zdajesz sobie sprawę/co wiesz.
> Chyba nie podejrzewasz człowieka o to, że jest Bogiem? ;)
> Oglądanie sportu jako takiego NIC NIE WYZWALA - dopiero
> komentarz i/lub stworzenie sobie odpowiedniego układu
> odniesienia wyzwala emocje.
> Dorosła matka chciała być bardziej papieska od Papieża -
> pewnie czyta naszą grupę. ;)))
> Flyer

Hmmm... Napisałem:
"Słowo "mechanizm" jest nieadekwatne do ludzkich zachowań."
Ty zakwestionowałeś podając jako argument, że człowiek jest
Twoim zdaniem "mechanizmem [biologicznym]" oraz "reakcje
człowieka są mechaniczne"
popatrzmy więc:
Mechaniczni ludzie słuchają mechanicznej muzyki. Mechaniczna
muzyka wyzwala w mechanicznych ludziach mechaniczne reakcje.
Które Twoim zdaniem mechaniczne reakcje będą "jedynie
słuszne i prawidłowe"? Dlaczego ta sama mechaniczna muzyka
u tych samych mechanicznych ludzi jest w stanie wyzwalać
różne mechaniczne reakcje: czy to mechanizm się psuje
czy przeprogramywuje zależnie od nastroju mechanicznej
biologiczności? :-)
Akcja wywołuje reakcję ale reakcja jest różna i często
nieprzewidywalna. Czy słowo: "mechaniczna reakcja" jest
adekwatne?? odruchowa, przemyślana, pochopna, twórcza,
inspirująca itd. ale mechaniczna = bezmyślna?? ;)

Piszesz:
"Chyba nie podejrzewasz człowieka o to, że jest Bogiem? ;) "
Nie wiem jaką cechę przypisywaną Bogu masz na myśli.
Człowiek nie ma mocy by samymi myślami zmieniać rzeczywistość
ale wcielając myśli w czyn -- jest podobny do Boga... :)

Co wyzwala EMOCJE? -- interpretacja. :)
\|/ re:
--
Też szukam roboty. Znudziła mi się bezczynność. :-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 20:27:24

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Natalia
<k...@p...onet.pl>
news:bqci9q$qpk$1@news.onet.pl:

> oczywiście zaczęłiśmy się tłumaczyć, że nie, że my tylko chcemy
> wiedzieć, czy nic mu się nie stało
>
> jak sądzicie? czy kierowały nami niskie pobudki?

a skąd "my" mamy wiedzieć? nie ma jednej odpowiedzi dla wszystkich widzów

w każdym razie z równym trudem przychodzi "nam" uwierzyć w śnieżnobiałe
motywacje bez jakiejkolwiek domieszki "niezdrowej" ciekawości, jak i w
smoliste motywacje bez jakiejkolwiek domieszki "zdrowej" empatii

poza tym: reakcja mamy owszem mogła się wziąć z niej samej, choć, żeby tak
było, powinny były wcześniej, przy innych okazjach, wystąpić zachowania
zapowiadające taką reakcję (wystąpiły?), ale też mogła coś trafnie wychwycić
z atmosfery panującej w pokoju i najwyżej to wyolbrzymić.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 20:35:49

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "Astario" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Tak nawiasem mówiąc są również osoby, które śledzą takie zdarzenia
> > wyłącznie z chęci zobaczenia czegoś niezwykłego w udziałem ludzi - pobudki
> > są tutaj różne.
>
> wydawało mi się do tej pory
> że nie dlatego oglądam skoki
> a często je oglądam
> sama już nie wiem, dlaczego to robię...

Ja oglądam tylko po to, aby oglądać rywalizację sportową. A podczas tego
konkursu kilkanaście minut wcześniej, po drugim upadku, wyłączyłem telewizor.
Bo uznałem, że to niepotrzebne narażanie zawodników i nie sprawiało mi
przyjemności patrzenie, jak się męczą. Jeśli co trzeci-czwarty psuje skok i
skacze krótko, to znaczy, że warunki są zbyt trudne. Znając Hofera
przypuszczałem, że konkurs będą ciągnąć na siłę, ale powiedziałem: trudno,
koniec z oglądaniem tego, a wyniki sprawdzę następnego dnia. Tym bardziej, że
przed wieloma skokami widać było, że wiatr jest zmienny, często za silny i
wstrzymywano zawodnika. Gdyby wiatr był trochę za duży, ale stały, to co
innego, zawodnik mógłby przewidzieć, co będzie. Tego Hofera powinni pogonić.
Facet nie pierwszy raz pokazał, że stracił "czucie w koniuszkach palców". Ile
razy z kolei pogoda była niezła, a obniżano rozbiegi i wyniki były kiepskawe.

Pozdrawiam

Astario


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 20:56:24

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"mt_jr (roztrenowuje sie :-) )" w news:bqcojd$gv8$1@inews.gazeta.pl...
/.../

> wydaje mi sie, ze po pierwsze kibice bardziej
> odbieraja je jako "wypadek przy pracy" lub po prostu blad, cos co
> uniemozliwioa zawodnikowi osiagniecie lepszego wyniku, niz czekaja na
> kontuzje, trzewia na wierzchu i polamane kregoslupy /.../


Potwierdzam. Wprawdzie generalnie kiepski ze mnie kibic, jednak
jak się zdarzy to oglądam z zainteresowaniem - szczególnie zjazdy.
No i pamiętam taki wypadek kilka lat temu (podobny do wczorajszego
wypadku Austriaka). Zjeżdżała kobieta, jakaś mistrzyni zresztą...
No i na oczach kamer coś tam się nie tak ułożyło, że upadła
(a tu prędkość kosmiczna) rąbnęła w bandę, jedna noga w tę druga w tamtę,
smuga jakaś dziwna na śniegu .... widok straszny.

Dla mnie był to wstrząs nie mniejszy od tego który doznała ona sama
(oczywiście przesada, ale nie mam innrgo porównania). Ból, rozpacz,
miesiące leżenia w szpitalu, koniec kariery a być może i koniec zdrowia.
Jeżeli mówić tu o emocjach to chyba tylko o współodczuwaniu tragedii.

Do dziś mam ten obrazek w pamięci, i nie chciałbym oglądać jeszcze raz
takich historii.

Morgenstern - o dziwo i na szczęscie, ma złamany palec i wstrząs mózgu.
Wyjdzie z tego bez paraliżu, co najwyżej z urazem psychicznym.
Ale z tym sobie poradzi.
Ciekawi mnie jak czują się ci, którzy decydowali o skokach w tak trudnych
warunkach, ryzykując przecież nie swoje zdrowie i życie, a zapewne pieniądze.


> pozdrawiam
>
> --
> mt_jr


pozdrawiam
All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 21:10:04

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bqdjt5$1pl7$1@mamut.aster.pl...
> > oczywiście zaczęłiśmy się tłumaczyć, że nie, że my tylko chcemy
> > wiedzieć, czy nic mu się nie stało
> >
> > jak sądzicie? czy kierowały nami niskie pobudki?
>
> a skąd "my" mamy wiedzieć? nie ma jednej odpowiedzi dla wszystkich widzów

sama nie wiem, ile racji było w tym co mówiła moja mama...
czy w ogóle była jakaś racja ;)
dlatego ten post, heh :)
a mama powiedziała, że to nasze zaciekawienie wypadkiem wynika
z niskich pobudek
bo taka jest ludzka natura,
sklasyfikowała nasze zachowanie zgodnie z jakimś
ogólnym szablonem, wzorem, "ludzkich zachowań" jak to ujęła

>
> w każdym razie z równym trudem przychodzi "nam" uwierzyć w śnieżnobiałe
> motywacje bez jakiejkolwiek domieszki "niezdrowej" ciekawości, jak i w
> smoliste motywacje bez jakiejkolwiek domieszki "zdrowej" empatii
>
> poza tym: reakcja mamy owszem mogła się wziąć z niej samej, choć, żeby tak
> było, powinny były wcześniej, przy innych okazjach, wystąpić zachowania
> zapowiadające taką reakcję (wystąpiły?),

to znaczy o jakie zachowania Ci chodzi?
owszem, mama np. nie cierpi sensacji, nie czyta damskich pisemek
nie ogląda telenowel itd
co więcej, wręcz "patrzy z góry" na osoby takie pisemka kupujące
ogląda tylko ambitne filmy,
a osoby oglądające big brothera uważa za kretynów itd, itp


ale też mogła coś trafnie wychwycić
> z atmosfery panującej w pokoju i najwyżej to wyolbrzymić.

no cóż, siedzieliśmy dookoła tv, babcie, dziadek
który 2 tyg temu miał udar mózgu
ale na szczęscie prawie całkowicie już ozdrowiał
kibicowaliśmy tym skokom tak jak zawsze
kciuki do góry jak skacze Polak itd
no i jak był ten wypadek, to nas wcięło,
babcie zaczęły mówić coś w rodzaju "o, mój boże, biedny chłopiec!"
"taki młody i kaleką do końca życia"
"on ma dopiero 18 lat, to młody austriacki skoczek!"
ja też coś tam podobnego biadoliłam...
ale czy te komentarze
były przejawem naszego pragnienia sensacji?
to mnie ciekawi
bo mnie się naprawdę bardzo przykro zrobiło, że był ten wypadek
naprawdę aż mi coś w gardle stanęło
te nasze komentarze mogły być wywołane szokiem, nagłymi emocjami
no nie wiem,
a potem mama wyłączyła tv, a my domagaliśmy się włączenia
zwłaszcza babcie :)
ech, sama nie wiem
już nic nie rozumiem
jak to dobrze, że w sumie nic mu się nie stało

o, a jak potem na onecie szukałam info, co się stało temu skoczkowi
i dowiedziałam się, że nie złamał kręgosłupa i jego stan jest dobry
to to też było pragnienie sensacji??

pozdrowienia

Natalia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 21:15:42

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Astario" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3789.000003de.3fca54a4@newsgate.onet.pl...
> Ja oglądam tylko po to, aby oglądać rywalizację sportową. A podczas tego
> konkursu kilkanaście minut wcześniej, po drugim upadku, wyłączyłem
telewizor.
> Bo uznałem, że to niepotrzebne narażanie zawodników i nie sprawiało mi
> przyjemności patrzenie, jak się męczą.

my nie potrafiliśmy wyłączyć telewizora...

(tzn mama tak, wbrew nam wszystkim,
co wzbudziło moje mieszane uczucia,
ale też trochę podziwu, no może podziw to za mocne słowo ;) ;)

pozdrowienia

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-30 23:57:10

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "mt_jr \(roztrenowuje sie :-\) \)" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Natalia wrote:
> Użytkownik "mt_jr (roztrenowuje sie :-) )" <m...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:bqcojd$gv8$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >
> > Witam :-)
>
> również witam ;)
>
> Pierwszy raz tu pisze, czytuje od czasu do czasu,
>
> mam nadzieję, że się nie uzależnisz ;)


W ostatnim miesiacu wyprodukowale~m ~ 300 postow na inna grupe, wiec chyba
mi to nie grozi ;-)


pozdrawiam

--
mt_jr
"If you meet a beautiful woman wearing skintight, clingy
lycra, and one of the first five words out of your mouth
is "Campagnolo" . . . . . you might be a cyclist."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 09:10:59

Temat: Re: niskie pobudki/wypadek na skoczni
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mt_jr (roztrenowuje sie :-) )" <m...@g...pl> napisał w
wiadomości news:bqe03g$n0m$1@inews.gazeta.pl...
> > > Witam :-)
> >
> > również witam ;)
> >
> > Pierwszy raz tu pisze, czytuje od czasu do czasu,
> >
> > mam nadzieję, że się nie uzależnisz ;)
>
>
> W ostatnim miesiacu wyprodukowale~m ~ 300 postow na inna grupe, wiec chyba
> mi to nie grozi ;-)

JUŻ ci to nie grozi :))
(bo JUŻ się stało, co?)
:)

pozdrowienia

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

egzamin..
(cure - the fixation)
ANDRZEJKI 2003
Re: Siła imaginacji
kto pomoże pisać pracę z psychologii???

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »