Strona główna Grupy pl.rec.ogrody nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 172


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2006-03-18 22:20:32

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości news:dvi0mt$vrd$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
> wiadomości news:KuUSf.45371$9I5.42413@tornado.ohiordc.rr.com...
> > Po prostu wszyscy wiedzą, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem
> > cięć i oprysków.
>
> Czemu?

Spokojnie przypominam, że istnieje coś takiego, jak archiwum grupy. Szalenie
ciekawe i czytania wystarczy do wiosny:))))

Pozdrawiam, Basia.

--
http://tabaza.sapijaszko.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2006-03-18 22:20:40

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Marchewka" <M...@b...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, March 18, 2006 11:14 PM
Subject: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:KuUSf.45371$9I5.42413@tornado.ohiordc.rr.com...
> Po prostu wszyscy wiedzą, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem
> cięć i oprysków.

Czemu?
Iwona
:)
glownie z lenistwa
:PPPPP
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2006-03-18 22:25:19

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: "Marchewka" <M...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "confetti" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dvhmu3$fpi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dosyć istotne jest, gdzie ten Twój ogród się znajduje (w której części
> Polski).

Centralna - Wa-wa.

> (nagrywaj) "rok w ogrodzie" - teraz emisja soboty chyba 7:30 na I
> programie.

O, Chryste! Nawet moje dziecię później wstaje. Nagrywać nie mogę...

> I KONIECZNIE MIEJ WIZJĘ SWOJEGO WYMARZONEGO OGRODU

Kupiliśmy dom z zagospodarowanym już ogrodem. Jest ładny i wypielęgnowany.
Była właścicielka b. o niego dbała. Ja po prostu nie mam doświadczenia, a
będę musiała o niego zadbać. Mam sporą ku temu chęć, by nadal ładnie
wyglądał. Jest całkiem spory i dość dobrze (chyba) zorganizowany. Nie chce
tu (na razie) przeprowadzać jakichś rewolucyjnych zmian. Po prostu chcę
dalej pociągnąć dzieło poprzedniczki.

> W ten sposób moje pogorzelisko (dosłowne) w ciągu 3 lat
> (ale nie bez pomyłek i kosztownych i bolesnych :-)) zmieniło się w
> "Perełkę".
> Czego i Tobie życzę; serdecznie pozdrawiam

Bardzo dziękuje! :-)
I też pozdrawiam!
Iwona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2006-03-18 22:41:57

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: "Marchewka" <M...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dvhvcc$hrg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W jakim regionie polski Polski jest ogród?

Mazowieckie - Wa-wa.

> W najdalszej części ogrodu
> wykopać dół

Ten ogród jest zagospodarowany i w najdalszych jego częściach jest skalniak
(za oczkiem) i sosenki.
ZTCW była właścicielka miała chyba kompostownik przy śmietniku, niedaleko
garażu.

>> Jak zająć się oczkiem (całkiem sporym), w którym są najprawdopodobniej
>> martwe ryby?
>
>>>Jak by były martwe, to by pływały po powierzchni brzuchami do góry.

Ciężko je zauważyć, bo lód nadal gruby.

> One są
> pewnie żywe, tylko pod lodem.

Mam nadzieję, ładne były. :-)

Zioła wymagają jakiegoś okreśłonego miejsca - nasłonecznione, ocienione?
Iwona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2006-03-18 23:15:43

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kupiliśmy dom z zagospodarowanym już ogrodem. Jest ładny i wypielęgnowany.
> Była właścicielka b. o niego dbała. Ja po prostu nie mam doświadczenia, a
> będę musiała o niego zadbać. Mam sporą ku temu chęć, by nadal ładnie
> wyglądał. Jest całkiem spory i dość dobrze (chyba) zorganizowany. Nie chce
> tu (na razie) przeprowadzać jakichś rewolucyjnych zmian.

> Po prostu chcę dalej pociągnąć dzieło poprzedniczki.

Po prostu ??? Wolne żarty.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2006-03-18 23:17:43

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: "ula" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Koniecznie zapisz sie do "tabazy"
> >
> > ??
>
> Wejdź na stronę http://tabaza.sapijaszko.net/index.php
> Nie potrafie zalogowac sie to tabazy:((((
pozdrowka ulka
> Po lewej stronie u góry będzie Logowanie/Założenie konta. Musisz się
> wpisać żeby korzystać z wszelkich dobrodziejstw strony. A potem tylko
> wydzielaj czas na siedzenie przy komputerze pamiętając o nie zaniedbywaniu
> rodziny. Ona też chce oglądać zdjęcia zawarte w TaBazie ;-)
>
> Serdecznie Miłka
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2006-03-18 23:18:51

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Marchewka wrote:

>> Po prostu wszyscy wiedzą, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem
>> cięć i oprysków.
>
> Czemu?

Jeśli chodzi o opryski - prosta sprawa. Środki, którymi opryskuje
się roślinność są w większym lub mniejszym stopniu szkodliwe dla
ludzi, a także dla zwierząt (w szerokim znaczeniu tego słowa),
których wcale nie zamierzamy niszczyć. W jakim stopniu, trudno ustalić,
bo po pierwsze badania nad ich szkodliwością są w wielu wypadkach
finansowane przez producentów (a tym zależy na wynikach wykazujących
nieszkodliwość), a po drugie w wielu sytuacjach dawka, którą człowiek
lub zwierzę otrzyma może być większa niż się wydaje.

Dodatkowe czynniki to smród preparatów i częste ich używanie bez
potrzeby. Na przykład idea, że na trawniku nie ma rosnąć koniczyna,
została rozpropagowana dopiero przez producentów prepratów zabijających
koniczynę bez niszczenia trawy.

Jeśli chodzi o cięcie - to jest to ogólna filozofia pewnego szacunku
dla natury. Tutaj jednak nie popadam w przesadę i jeśli uznaję,
że z jakichś względów coś trzeba przyciąć (na przyklad nie moge już
przejść ścieżką) to tnę.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2006-03-18 23:20:53

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Tadeusz Smal wrote:

>> Po prostu wszyscy wiedzą, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem
>> cięć i oprysków.
>
> Czemu?

> glownie z lenistwa

Akurat walka ze szkodnikami bez oprysków jest bardziej
pracochłonna.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2006-03-18 23:31:25

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>


Tadeusz Smal wrote:

>> Po prostu wszyscy wiedzą, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem
>> cięć i oprysków.
>
> Czemu?

> glownie z lenistwa

Akurat walka ze szkodnikami bez oprysków jest bardziej
pracochłonna.
:)))
bo syfu pudrem sie nie wyleczy
ale z tego co Ciebie pamietam
tez jestes bardzo tolerancyjny dla robactwa
:)
z pozdrowieniami i msiechami
smal

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2006-03-18 23:57:14

Temat: Re: nowa jestem i jak Shrek - zupełnie zielona ;-)
Od: "Marchewka" <M...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:vz0Tf.33132$UZ5.11123@tornado.ohiordc.rr.com...
> Jeśli chodzi o opryski - prosta sprawa. Środki, którymi opryskuje
> się roślinność są w większym lub mniejszym stopniu szkodliwe dla
> ludzi, a także dla zwierząt (w szerokim znaczeniu tego słowa),
> których wcale nie zamierzamy niszczyć. W jakim stopniu, trudno ustalić,
> bo po pierwsze badania nad ich szkodliwością są w wielu wypadkach
> finansowane przez producentów (a tym zależy na wynikach wykazujących
> nieszkodliwość)

Rozumiem, nic nowego.

> a po drugie w wielu sytuacjach dawka, którą człowiek
> lub zwierzę otrzyma może być większa niż się wydaje.

Chodzi Ci tutaj o spryskującego, tak? W masce się chyba opryski robi...

> Jeśli chodzi o cięcie - to jest to ogólna filozofia pewnego szacunku
> dla natury. Tutaj jednak nie popadam w przesadę i jeśli uznaję,
> że z jakichś względów coś trzeba przyciąć (na przyklad nie moge już
> przejść ścieżką) to tnę.

U nas część ogrodu, zwana sadem (że użyję większego słowa ;-)), jest nie za
duża, więc chodzi o to, by jedno drzewko nie wchodziło w przestrzeń innego.
No i w okno.
Iwona (dzięki! :-))
> Pozdrowienia,
> Michał
>
> --
> Michał Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zapraszam do sklepu internetowego http://www.sklep-ogrod.p l
Budka dla ptaków
dracunculus vulgaris
witam
Nowy ogrodek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »