| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2011-10-11 22:49:25
Temat: Re: obiecanki czy cacankiDnia Tue, 11 Oct 2011 23:48:09 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 23:27:33 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> A nie można do tego podejść pragmatycznie? Społeczeństwo się laicyzuje,
>>> chce dobrobytu, spokoju wewnątrz i na zewnątrz kraju.
>>> PiS tego nie gwarantuje.
>>
>> A kto GWARANTUJE?
>
> Partia, która nie rozdaje na prawo i lewo, bo wie, że dług publiczny to
> nie kredyt gotówkowy w Kasie Stefczyka. Partia, która nie potrzebuje
> wsparcia milionera z Torunia ani taka, która chce dokładać do interesu,
> który powinien być finansowany z woli uczestniczących w tym interesie
> osób. A na koniec partia, która się nie obraża na niezbyt wygodne dla
> siebie sąsiedztwo.
No ale nie odpowiedziałaś.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2011-10-11 22:50:34
Temat: Re: obiecanki czy cacankiIkselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 23:48:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 23:27:33 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> A nie można do tego podejść pragmatycznie? Społeczeństwo się laicyzuje,
>>>> chce dobrobytu, spokoju wewnątrz i na zewnątrz kraju.
>>>> PiS tego nie gwarantuje.
>>> A kto GWARANTUJE?
>> Partia, która nie rozdaje na prawo i lewo, bo wie, że dług publiczny to
>> nie kredyt gotówkowy w Kasie Stefczyka. Partia, która nie potrzebuje
>> wsparcia milionera z Torunia ani taka, która chce dokładać do interesu,
>> który powinien być finansowany z woli uczestniczących w tym interesie
>> osób. A na koniec partia, która się nie obraża na niezbyt wygodne dla
>> siebie sąsiedztwo.
>
> No ale nie odpowiedziałaś.
Taka partia pragmatyczna do bólu, dla wszystkich Polaków od prawa do lewa.
PO taką partią nie jest, ale przynajmniej próbuje ten szpagat zrobić,
raczej nie dla ludzi, a dla możliwości bycia przy korycie, ale może
przynajmniej za dużo nie nakradną i nie namieszają.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2011-10-11 22:51:15
Temat: Re: obiecanki czy cacankiDnia Wed, 12 Oct 2011 00:02:43 +0200, Paulinka napisał(a):
> Mnie to bardziej interesuje, kiedy XL poznała Andrzeja. Nic się nie
> chwaliła ;)
A mnie ciekawi, odkąd byliście po imieniu.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2011-10-11 22:54:59
Temat: Re: obiecanki czy cacankiDnia Wed, 12 Oct 2011 00:50:34 +0200, Paulinka napisał(a):
> Taka partia pragmatyczna do bólu, dla wszystkich Polaków od prawa do lewa.
> PO taką partią nie jest, ale przynajmniej próbuje ten szpagat zrobić,
> raczej nie dla ludzi, a dla możliwości bycia przy korycie, ale może
> przynajmniej za dużo nie nakradną i nie namieszają.
Nadzieja matką głupich. Takie przysłowie jest w narodzie naszym.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2011-10-11 22:55:46
Temat: Re: obiecanki czy cacankiIkselka pisze:
> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:02:43 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
>> Mnie to bardziej interesuje, kiedy XL poznała Andrzeja. Nic się nie
>> chwaliła ;)
>
> A mnie ciekawi, odkąd byliście po imieniu.
Toż przecież TY napisałaś, że poznałaś Andrzeja z tej strony. Ja go
tylko z mediów znam.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2011-10-11 22:58:00
Temat: Re: obiecanki czy cacankiIkselka pisze:
> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:50:34 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
>> Taka partia pragmatyczna do bólu, dla wszystkich Polaków od prawa do lewa.
>> PO taką partią nie jest, ale przynajmniej próbuje ten szpagat zrobić,
>> raczej nie dla ludzi, a dla możliwości bycia przy korycie, ale może
>> przynajmniej za dużo nie nakradną i nie namieszają.
>
> Nadzieja matką głupich. Takie przysłowie jest w narodzie naszym.
Ale jak każda matka kocha swoje dzieci. Jest również taka kontynuacja
tego przysłowia.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2011-10-11 23:00:50
Temat: Re: obiecanki czy cacankiDnia Wed, 12 Oct 2011 00:55:46 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:02:43 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> Mnie to bardziej interesuje, kiedy XL poznała Andrzeja. Nic się nie
>>> chwaliła ;)
>>
>> A mnie ciekawi, odkąd byliście po imieniu.
>
> Toż przecież TY napisałaś, że poznałaś Andrzeja z tej strony. Ja go
> tylko z mediów znam.
"Co Ty masz do Leppera? - jeden z najszybciej uczących się
(=podciągających)
ludzi, jakich do tej pory poznałam."
Gdzie widzisz "Andrzeja"?
To po pierwsze.
Po drugie - media to instrumenty przekazu i poznania. Lepper dał się
poznać, więc go poznałam.
Ty go znasz z mediów, ale przecież to znaczy, że go nie znalaś, lecz
poznałaś - skoro znasz.
No, to odkąd byliście po imieniu w tych mediach?
:-]
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2011-10-11 23:01:31
Temat: Re: obiecanki czy cacankiDnia Wed, 12 Oct 2011 00:58:00 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:50:34 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> Taka partia pragmatyczna do bólu, dla wszystkich Polaków od prawa do lewa.
>>> PO taką partią nie jest, ale przynajmniej próbuje ten szpagat zrobić,
>>> raczej nie dla ludzi, a dla możliwości bycia przy korycie, ale może
>>> przynajmniej za dużo nie nakradną i nie namieszają.
>>
>> Nadzieja matką głupich. Takie przysłowie jest w narodzie naszym.
>
> Ale jak każda matka kocha swoje dzieci. Jest również taka kontynuacja
> tego przysłowia.
I tylko dlatego warto było głosować na PO?
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2011-10-11 23:04:46
Temat: Re: obiecanki czy cacankiIkselka pisze:
> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:55:46 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:02:43 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Mnie to bardziej interesuje, kiedy XL poznała Andrzeja. Nic się nie
>>>> chwaliła ;)
>>> A mnie ciekawi, odkąd byliście po imieniu.
>> Toż przecież TY napisałaś, że poznałaś Andrzeja z tej strony. Ja go
>> tylko z mediów znam.
>
> "Co Ty masz do Leppera? - jeden z najszybciej uczących się
> (=podciągających)
> ludzi, jakich do tej pory poznałam."
>
> Gdzie widzisz "Andrzeja"?
> To po pierwsze.
> Po drugie - media to instrumenty przekazu i poznania. Lepper dał się
> poznać, więc go poznałam.
>
> Ty go znasz z mediów, ale przecież to znaczy, że go nie znalaś, lecz
> poznałaś - skoro znasz.
> No, to odkąd byliście po imieniu w tych mediach?
> :-]
Od dzisiaj. Poznałam Andrzeja Leppera.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2011-10-11 23:08:06
Temat: Re: obiecanki czy cacankiIkselka pisze:
> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:58:00 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:50:34 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Taka partia pragmatyczna do bólu, dla wszystkich Polaków od prawa do lewa.
>>>> PO taką partią nie jest, ale przynajmniej próbuje ten szpagat zrobić,
>>>> raczej nie dla ludzi, a dla możliwości bycia przy korycie, ale może
>>>> przynajmniej za dużo nie nakradną i nie namieszają.
>>> Nadzieja matką głupich. Takie przysłowie jest w narodzie naszym.
>> Ale jak każda matka kocha swoje dzieci. Jest również taka kontynuacja
>> tego przysłowia.
>
> I tylko dlatego warto było głosować na PO?
Nie.
Pamiętam rządy PiS z przystawkami. Nie chcę powtórki. Nigdy wcześniej,
bo później tak (katastrofa smoleńska) społeczeństwo polskie nie było tak
podzielone.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |