« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-05-19 15:01:44
Temat: Re: palmy mrozoodporne> Zabrałem się za to tej zimy - obecnie posiadam młode sadzonki z nasion
> Nanhorrhops ritchiana
> Sabal minor
Fajnie, bedzie sie mozna w przyszlosci wymieniac.
> Z czeskich tropów - mam jeszcze zamówionego bananowca
> Ensete ventricosum - będzie rósł w ogrodzie, na jesień będzie
> pakowany do paczki styropianowej i - spać do wiosny.
A u mnie siedzi w donicy Musa Basjoo. W przyszlym sezonie pojdzie pewnie do
gruntu.
Pozdrawiam
Michal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-05-19 16:12:26
Temat: Re: palmy mrozoodporne
Użytkownik "czytelnik" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c8fpht$c4h$1@inews.gazeta.pl...
> Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał(a):
>
> Apropo w polsce za to chyba bardziej popularne jest uprawianie
> mrozoodpornych kaktusów, szczególnie opuncji, jak wynika z informacji o
> kaktusach na polskich stronach, niektóre odmiany utrzymują się bez
> większych problemów.
Dokładnie, bez większych problemów zimują, mam dwa gatunki opuncji, przeżyły
nawet przedostatnią zimę, nakryte szybą, śniegu troszke na szybach leżało, w
sumie nic przed mrozem ich nie chroniło i przeżyły :)
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-05-19 19:18:34
Temat: Re: palmy mrozoodporne> Jak widać z tego wątku w Polsce tez trachycarpusy mogą zimę
> przetrwać.
Skoro Michał tak pisze, to coś w tym jest, natomiast generalnie
są one odporne do -17C, niektóre doniesienia z Niemiec mówią o odmianach
(nie gatunkach) do -23C
> A twoje sadzonki wyhodowałeś z nasion, czy kupiłeś gdzieś w
> Polsce. Z tego co czytałem te zbyt młode są jeszcze mniej odporne na mróz, a
> rosną chyba bardzo wolno.
Generalnie każda młoda sadzonka jest mniej odporna na mróz, natomiast
warto przyzwyczajać ją do okresu zimowego np. w zimnej szklarni.
Moje palmy mam z nasion, nasiona z Allegro - nie widzę powodu, żeby szukać
ich gdzie indziej, dwadzieścia złociszów za 5 nasion to nie jest dużo.
> A czy z tych czeskich tropów relaizują zamówienia do Polski wysyłkowo (jeśli
> tak to jak się to odbywa z płatnościami i samym przesłaniem sadzonek, żeby
> nie wyzionęły ducha w czasie podróży). Czy może Ty kupujesz u nich na
> miejscu ?
Wysyłają - zgodnie z informacjami ze strony, jedynie kalkulacja opłat
kurierskich może być trudna. Gdybyś chciał tam się wybierać, jest to
miejscowość Babice koło Brna - Babic jest w Czechach z 6.
> A jak zamierzasz zabierać się do pakowania bannanowca w tą pakę. Będziesz
> obcinał liście, czy opakowywał tą paczką właśnie liście.
> a może taka budka jak tu ?
> http://mitglied.lycos.de/bobbybanana/Englisch/HH-Exo
tenengl.htm
Zamierzam po pierwszych przymrozkach, kiedy liście klapną, obciąć je
blisko głównego pędu (jak się ten nibypień fachowo po polsku nazywa?),
potraktować fungicydem i opakować w paczkę ze styropianu, wypełnioną
na przykład pociętym styropianem.
> Słyszałeś żeby ktoś już banany uprawiał z powodzeniem w Polsce, czy
> zamierzesz eksperymentować?
Poeksperymentować:)
> JA przed chwilą czytałem w sieci sporo o innym bananowcu japońskim Musa
> Basjoo, chyba na świecie najbardziej popularny w zimniejszych krajach.
> Czytałem na jkimś zagraniczny forum, że komuś przetrzymał w Kanadzie nawet
> mrozy - 35 stopni C. Z tym, że liście po każdej zimie marzną i są ścianane do
> ziemi i na wiosne wypuszcza nowe. Ale ten chyba rozmanaża się tylko z
> sadzonek, a nie z nasion, a tych sadzonek u nas chyba nie ma dostępnych.
Jak już będziesz miał sadzonkę, to u większości bananowców pojawiają
się młode odrosty.
Na gardenwebforum jest cały osobny dział poświęcony uprawie bananowców
- sporo z forumowiczów mieszka w strefach 5/6.
> Swoją drogą ciekawe czemu u nas nikomu nie chce się zarabiać na sprzedaży
> nasion różnych egzotycznych roślin czy do ogrodu czy domu, podczas gdy w
> Niemczech czy Wielkiej Brytanii w sklepach internetowych można dostać
> praktycznie wszystko co się zechce za ceny nawet niższe niż u nas na
> szczątkowej ilości ofert w allegro.
Być może kiedyś i u nas to stanie się modne. Ciesz się, że w ogóle na Allegro
jest coś takiego.
> Pozdrawiam i życzę sukcesów w uprawach szczególnie przetrwania zimy przez
> palmy i bananowca.
Dziękuję i nawzajem.
Pozdrawiam calvi
p.s. już myślałem, że tylko mi przychodzą do głowy takie postrzelone pomysły:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-05-19 19:19:58
Temat: Re: palmy mrozoodporneJeżeli bananowce się przyjmą, to z wielkim prawdopodobieństwem
możemy liczyć na pozyskanie sadzonek z odrośli.
Pozdrawiam calvi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-05-19 19:47:26
Temat: Re: palmy mrozoodporne> Jeżeli bananowce się przyjmą, to z wielkim prawdopodobieństwem
> możemy liczyć na pozyskanie sadzonek z odrośli.
Ensete podobno nie tworzy ale Musa owszem.
> Pozdrawiam calvi
>
Pozdrawiam
Michał
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-05-20 17:22:23
Temat: Re: palmy mrozoodporne"czytelnik" <c...@g...pl> wrote in message
news:c8fo23$5c7$1@inews.gazeta.pl...
> Słyszałeś żeby ktoś już banany uprawiał z powodzeniem w Polsce, czy
> zamierzesz eksperymentować ?
Konkurencja dla Ekwadoru raczej nie bedziemy ;)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-05-20 17:53:10
Temat: Re: palmy mrozoodporne> "mirzan" <l...@o...pl> wrote in message
> news:56c3.00000c45.40aaf5a4@newsgate.onet.pl...
>
> > Jakie juki gruntowe miales na mysli?Mam o lisciach w zolte pasy,
> > w rozowe pasy,czy sa jeszcze jakies inne?
>
> Zajrzyj na ta czeska strone, gdzie znajdziesz dokladne nazwy tych juk.
> Mysle, ze chodzi tu o juki, ktore nawet w gruncie wyksztalcaja klodzine
> ("pien").
>
> > Za palme robi umnie aralia ,ma 2m wysokosci,jeden dosc gruby pien.
>
> Jak posadzisz sobie prawdziwa palme, to aralia nieco odpocznie ;) Obecnie
> rosnie za dwoch.
>
> Mysle, ze z tymi palmami to bedzie taka zabawa jak z Twoja chruscina
> (Arbutus). Nie wroze jej dlugiego zycia w naszym klimacie (moze u Ciebie
> lagodniejszy nieco).
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
> Pobawie sie,zimuje u nas asimina,hurma, vitex, senna mar.,arbutus
tez zimowal pod folia.Moze wtym roku nauczy sie mieszkac na dworze.
Bo nie ma innego wyjscia.Dowiedziales sie co to jest ta grzybowa
przyprawa?Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-05-20 20:39:05
Temat: Re: palmy mrozoodporne
> > Słyszałeś żeby ktoś już banany uprawiał z powodzeniem w Polsce, czy
> > zamierzesz eksperymentować ?
>
> Konkurencja dla Ekwadoru raczej nie bedziemy ;)
Za malo dni slonecznych by banan jadalny wytworzyl pelnowartosciowe owoce.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-05-21 07:30:35
Temat: Re: palmy mrozoodporneElfir napisala:
> > > Słyszałeś żeby ktoś już banany uprawiał z powodzeniem w Polsce, czy
> > > zamierzesz eksperymentować ?
> >
> > Konkurencja dla Ekwadoru raczej nie bedziemy ;)
>
> Za malo dni slonecznych by banan jadalny wytworzyl pelnowartosciowe owoce.
Mnie fascynuje mozliwosc uprawy rosliny okolo 3-metrowej z ladnym
piuropuszem wielkich lisci. Pozyskiwanie jadanych owocow z wlasnej
uprawy to tez pewnie niezly sport, ale o to mi tutaj nie chodzi.
Wlasnie przywiezli mi sadzonke Ensete ventricosum - bananowiec nie
wytwarzajacy jadalnych owocow, ale za to zdolny przezimowac w gruncie
w korzeniu i "nibypniu" zabezpieczonym w pakunku przed przemarznieciem.
Pozdrawiam calvi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-05-21 07:36:05
Temat: Re: palmy mrozoodporneQurde, staram sie nie walic bledow gramatycznych, przepraszam
za pióropusz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |