Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: PP <n...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: pecherzyk zolciowy - polipy - czy to moze byc cos innego
Date: Tue, 29 Jun 2010 22:21:43 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 63
Message-ID: <i0dkki$ee7$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 109.243.38.18
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.onet.pl 1277842901 14791 109.243.38.18 (29 Jun 2010 20:21:41 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Jun 2010 20:21:41 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; en-US; rv:1.9.1.9)
Gecko/20100317 Thunderbird/3.0.4
X-Antivirus: avast! (VPS 100629-0, 2010-06-29), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:263373
Ukryj nagłówki
Wynik badania USG:
"Watroba niepowiekszona, normoechogeniczna, bez cech zmian ogniskowych.
Drogi zolciowe wewnatrz i zewnatrz watrobowe nieposzerzone. Pecherzyk
zolciowy z nieco podrysowana sciana - z licznymi polipami sr do 4,5mm -
bez widocznych zlogow - wskazane leczenie chirurgiczne." (dalej wszystko ok)
I teraz pytanie czy owe polipy moga byc czyms innym niz prawdziwymi
polipami? Pytam bo cos mi nie pasuje - poszedlem do lekarza bo od
jakiegos czasu chodze zmeczony, jakis nieswoj, nerwowy, szczekam zebami,
slabo spie i do tego jakies pobolewanie w prawej dolnej czesci brzucha,
czasami takze ale bardzo rzadko i bardzo slaby, jakbym mial jakis ciezki
narzad w prawej czesci cos kolo 15-20 cm (nerka? watroba?) oraz nieduze
w lewej punktowe tuz nad przecherzem nieco w lewo. Tak naprawde te dwa
ostatnie objawy tylko symbolicznie, a nawet to pobolewanie w prawej
dolnej czesci tez jest slabe. Do tego mam jakis dziwny poranny i
wieczorny kaszel z odksztuszeniem czegos jakby slina (kilka razy rano i
wieczorem wszystko) od paru miesiecy. Dodatkowo przez pare tygodni
pobolewalo mnie lewe jadro, ale jakby zniklo.
Lekarz, ktory robil usg zalecil usuniecie woreczka i ze z tego powodu
moga byc te bole. Powiedzial co prawda, ze nie trzeba sie spieszyc i
pare mc mozna poczekac. Ale cos mi tu nie pasuje...
Skad te pozostale objawy i dlaczego "glownym" miejscem jest prawa dolna
czesc (rejon wyrostka robaczkowego) a nie prawa gorna pod zebrami, gdzie
jest woreczek (ewidentnie tu nic nie czuje)? Dodatkowo czy woreczek moze
powodowac kaszel?
Wrzucilem troche hasel do googla (wiadomo leczenie sie googlem do
niedobry pomysl ale...) i wiele linkow ku memu zaskoczeniu zaczelo
dotyczyc... pasozytow. Czy pasozyty moga w usg dawac obraz polipow w
woreczku zolciowym? Jakie?
Dodatkowo pod skora w jednym miejscu na szyi zrobilo mi sie jakies male
zgrubienie. Goole pokazalo przy pasozytach haslo "guzek robaczy", ale
nigdzie nie moglem znalezc foty tego czegos. Nie jest to w zaden sposob
z ropa itd. ot jaby pod zdrowa skore wlozyc pileczke srednicy ok. 5 mm.
Inna sprawa, ze skore mam tradzikowa, ale to nie ewidetnie tradzik
(przynajmniej nie typowy).
Z innych wynikow zrobilem mocz (wszystko w normie), ob i morfologie
(wszytko w normie, bez zadnych odchylen typu blisko brzegu), czekam
jeszcze na przeswietlenie pluc.
Jak myslicie czy woreczek moze dawac takie dziwne objawy, szczegolnie,
ze te polipy nie sa duze? Znalazlem w necie, ze ludzie maja polipy
powyzej 1 cm a kamienie nawet 2 cm i dopiero to boli.
Pewnie przydalby sie lekarz, co podejdzie z sercem, ale jakos na razie
nie mam szczescia. Lekarze owszem sa mili, ale jakos sie spiesza, nie
maja czasu, dosc powiedziec, ze podczas wizyty doktor nawet nie dotknal
mojego brzucha, upps. Coz moze w miescie, gdzie teraz mieszkam tak
jest... :( Marza mi sie lekarze, ktorych znalem z dziecinstwa, ktorzy
potrafili pacjentowi poswiecic naprawde duzo czasu, wsluchac sie w
organizm, wyjasnic watpliwosci, a nawet w podbramkowej sytuacji
przyjechac do pacjenta w srodku nocy (bo to MOJ pacjent, choc taka
sytuacje mialem raz w zyciu)...
Oczywiscie objawy nie sa duze, wiec moze nie sa niepokojace.
Teoretycznie moglbym pewnie tak zyc do emerytury, ale nie lubie jak cos
nie jest ok.
|