« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-28 13:18:31
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....
Użytkownik "PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:3FEEAFF6.B8C256A@spinacz.TO_WYTNIJ.pl...
> kobiety, wy z jajkami robicie? toz ja wszedzie slysze, ze na pierogi to
> koniecznie bez jajek, bo twarde wyjdzie....
a probowalas kiedys "z"?
jak zyje nie zdarzylo mi sie twarde ciasto ;) no chyba ze ... ze ..nie wiem
co ;)
moze jak sie za duzo maki da i ciasto samo w sobie surowe bedzie zbite to
wtedy? nie wiem, takiego nigdy nie mialam ani ja ani rodzice
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-28 13:19:24
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....
Użytkownik "PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:3FEEAFF6.B8C256A@spinacz.TO_WYTNIJ.pl...
> kobiety, wy z jajkami robicie? toz ja wszedzie slysze, ze na pierogi to
> koniecznie bez jajek, bo twarde wyjdzie....
a co do ilosci jajek, na kg maki 1 jajko daje
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-28 18:56:28
Temat: Re: pierogi sie sklejaja...."Marta Kamińska" wrote:
> > kobiety, wy z jajkami robicie? toz ja wszedzie slysze, ze na pierogi to
> > koniecznie bez jajek, bo twarde wyjdzie....
>
> a probowalas kiedys "z"?
no nie... jak pisalam pierogi robilismy pierwszy raz :)
> jak zyje nie zdarzylo mi sie twarde ciasto ;) no chyba ze ... ze ..nie wiem
> co ;)
moze nie tak. po prostu przy tych samych proporcjach ciasto z jajkami
wychodzi twardsze.
takie opinie nie raz czytalam tutaj na grupie. sama, tak jak mowilam, nie
sprawdzalam :)
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
Inicjatywa Empatia http://empatia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-28 20:54:04
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....
Użytkownik "PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:3FEF275C.D02638A1@spinacz.TO_WYTNIJ.pl...
> moze nie tak. po prostu przy tych samych proporcjach ciasto z jajkami
> wychodzi twardsze.
tomoze bede wyjatkiem potwierdzajacym regule?;)
pozatym, ciasto robie na oko, tzn nie mam przepisu typu
1 kg maki , 2 szklanki wody, jedno jajko
wody zawsze wlewam tyle, zeby ciasto bylo w sam raz, nie sprawdzam ile to
jest, ale nie jest to jakas stala ilosc... maka mace nierowna
alejak mowilam, jak bylam mala robilam ciasto bez jajek, wycinalam szklanka
krazki i smazylam na margarynie ;) czasem dodawalam papryki,pieprzu soli ;)
i dawalam starszemu bratu na drugie sniadanie do szkoly;)))
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-28 22:42:22
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....
Użytkownik "Marta Kamińska" <m...@m...net.pl> napisał w wiadomości
news:bsnfpn$b71$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
> news:3FEF275C.D02638A1@spinacz.TO_WYTNIJ.pl...
> > moze nie tak. po prostu przy tych samych proporcjach ciasto z jajkami
> > wychodzi twardsze.
>
> tomoze bede wyjatkiem potwierdzajacym regule?;)
>
> pozatym, ciasto robie na oko, tzn nie mam przepisu typu
> 1 kg maki , 2 szklanki wody, jedno jajko
> wody zawsze wlewam tyle, zeby ciasto bylo w sam raz, nie sprawdzam ile to
> jest, ale nie jest to jakas stala ilosc... maka mace nierowna
Tej wody to mniej więcej szklanka... jak jest więcej to wychodzi za
miękkie... Takie bardziej na pielmieni niż na pierogi, bo jest za mokre żeby
wałkować, ale lepienie w rękach jak się po kawałeczku ciasta urwie jest
wykonalne...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 12:20:10
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....Dnia 2003-12-28 11:27, Użytkownik PatryCCCja napisał:
>
> u mnie, wg.wskazowek tesciowej (bynajmniej nie wegetarianki ;) ciasto jest
> z samej maki i goracej wody. nawet soli sie nie dodaje, bo soli sie wode, w
> ktorej sie pierogi gotuje.
U mnie dokładnie tak samo - woda gorąca (prosto z czajnika).
I mąka nie może być za dobra, bo się za mocno wtedy klei - tylko
wrocławska/poznańska (w zeszłym roku jak na jakiejś pokusie zrobiliśmy
to sie nie dało lepić i w gotowaniu wszystkie sie porozlatywały....)
--
Paweł Muszyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 14:04:14
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....
Użytkownik "Paweł Muszyński" <p...@b...org> napisał w wiadomości
news:bsp62c$ou4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> U mnie dokładnie tak samo - woda gorąca (prosto z czajnika).
> I mąka nie może być za dobra, bo się za mocno wtedy klei - tylko
> wrocławska/poznańska (w zeszłym roku jak na jakiejś pokusie zrobiliśmy
> to sie nie dało lepić i w gotowaniu wszystkie sie porozlatywały....)
a lapki ta goraca woda sie nie poparza? ;)
woda chyba umiarkowanie ciepla powinna byc? maka raczej tez nie bedzie
dobrze wygladac jak sie do niej _goracej_ wody wleje, nie zrobi sie klucha?
a co do maki... IMHO pokusa gorsza jakosciowo od poznanskiej, ze drozsza,
nie znaczy lepsza
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 22:44:39
Temat: Re: pierogi sie sklejaja....> ot wszystkie skladniki do pierogowego ciasta -
> bynajmniej u mnie
^^^^^^^^^
Dziewczyny! (i chlopaki oczywiscie ;) )
Czesto spotykam ten blad jezykowy, a musze przyznac, ze dziala na mnie jak
plachta na byka. Slowo 'bynajmniej' nie znaczy tego samego co
'przynajmniej'. Za pierwszym lepszym slownikiem jezyka polskiego :
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=6119 i http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=51447.
'Bynajmniej' najczesciej wystepuje z partykula nie, a 'przynajmniej'
podkresla w zdaniu rzecz dla nas istotna. I tak, cytowane zdanie powinno
brzmiec 'ot wszystkie skladniki pierogowego ciasta - przynajmniej u mnie'.
pozdrawiam serdecznie
ZG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |