« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-12 16:22:13
Temat: podswiadomoscPodswiadomosc otwiera moje strachy, obawy i leki a jednak nic nie stoi na
przeszkodzie zeby tam znowu powracac...Czy poznanie swoich strachow moze
pomoc w ich pozbyciu sie? Panicznie boje sie, ze moj zwiazek moze sie
rozpasc, ale nie obwiniam za to swojego partnera ani siebie a raczej tych z
zewnatrz (najblizsza mi kolezanka i przyjaciel meza) ze cos knuja, zeby nas
rozdzielic celem zyskania partnera dla siebie. Skad takie obawy u mnie.....?
W jaki sposob moge sie dowiedziec, czy sa to tylko paranoje czy naprawde te
osoby to robia (swiadomie lub nie) Boje sie potwornie ponownego zranienia.W
zyciu nie przezylam czegos podobnego...Dlaczego ktos chcialby byc tak
okrutny....czyzby w dazeniu do swojego szczescia? Czy to moze byc
wystarczajacym usprawiedliwieniem? Meczy mnie to moje brak zaufania co
rzutuje byc moze na niewinnych ludzi...Jak rozpoznac czy to co widze
(czuje)jest prawdziwe, jak rozpoznac wyobraznie od
rzeczywistosci............
sarna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-12 17:40:16
Temat: Re: podswiadomoscNa marginesie: _bardzo_ ladny (precyzyjny) opis. :)
Sarna:
> ...Jak rozpoznac czy to co widze (czuje)jest prawdziwe,
> jak rozpoznac wyobraznie od rzeczywistosci............
To kwestia zaniechan. :)
Kazde zaniechanie rodzi pewna obawe/watpliwosc.
Po przekroczeniu 'krytycznej masy' w wyniku serii zaniechan
pojawia sie lek i obawy tego rodzaju...
To co czujesz nie jest zatem w pelni realne, lecz ma na celu
zmobilizowanie Ciebie do zweryfikowania wlasnych dzialan
pod katem zaniechan w terazniejszosci, ktore potencjalnie
moga stac sie przyczyna powiedzmy skazenia dla tych
bliskich relacji, ktore starasz sie [w swej imaginacji] w ten
sposob 'chornic'.
O jakie zaniechania chodzi?
Te, ktore sa zwiazane z Twoimi kontaktami z przyjaciolmi. :)
Byc moze np niewasko kochasz swoich przyjaciol...
i uciekasz przed tym, aby przyznac sie do tego przed sama
soba... lub cos w tym stylu.
BTW ja np uwielbiam moich przyjaciol i bardzo, bardzo ich
kocham - gdybym staral sie to usilnie ~negowac, to pewnie
'czulbym' to co Ty. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-12 17:49:52
Temat: Re: podswiadomosccbnet:
> BTW ja np uwielbiam moich przyjaciol i bardzo, bardzo ich
> kocham - gdybym staral sie to usilnie ~negowac, to pewnie
> 'czulbym' to co Ty. ;)
Co (wedlug Ciebie oczywiscie) znaczy kochac? A nawet bardzo, bardzo? ;)
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-12 18:09:05
Temat: Re: podswiadomoscTris von Bis:
> Co (wedlug Ciebie oczywiscie) znaczy kochac?
> A nawet bardzo, bardzo? ;)
Milosc i te sprawy, ynou. ;)))
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-12 18:27:14
Temat: Re: podswiadomosccbnet:
> Milosc i te sprawy, ynou. ;)))
Ale zeby tak swoich przyjaciol? :)
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 07:25:20
Temat: Re: podswiadomoscTris von Bis:
> Ale zeby tak swoich przyjaciol? :)
No oczywiscie! :))
Zgorszylas sie? ;D
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 19:53:10
Temat: Re: podswiadomoscmysle, ze to to trzecie oko... to sie czuje i niestety sprawdza..
Sprawdzilam to, wiec przygotuj sie ze tak bedzie, sorry..
> Na marginesie: _bardzo_ ladny (precyzyjny) opis. :)
>
> Sarna:
> > ...Jak rozpoznac czy to co widze (czuje)jest prawdziwe,
> > jak rozpoznac wyobraznie od rzeczywistosci............
>
> To kwestia zaniechan. :)
>
> Kazde zaniechanie rodzi pewna obawe/watpliwosc.
> Po przekroczeniu 'krytycznej masy' w wyniku serii zaniechan
> pojawia sie lek i obawy tego rodzaju...
>
> To co czujesz nie jest zatem w pelni realne, lecz ma na celu
> zmobilizowanie Ciebie do zweryfikowania wlasnych dzialan
> pod katem zaniechan w terazniejszosci, ktore potencjalnie
> moga stac sie przyczyna powiedzmy skazenia dla tych
> bliskich relacji, ktore starasz sie [w swej imaginacji] w ten
> sposob 'chornic'.
>
> O jakie zaniechania chodzi?
> Te, ktore sa zwiazane z Twoimi kontaktami z przyjaciolmi. :)
> Byc moze np niewasko kochasz swoich przyjaciol...
> i uciekasz przed tym, aby przyznac sie do tego przed sama
> soba... lub cos w tym stylu.
>
> BTW ja np uwielbiam moich przyjaciol i bardzo, bardzo ich
> kocham - gdybym staral sie to usilnie ~negowac, to pewnie
> 'czulbym' to co Ty. ;)
>
> --
> Czarek
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |