Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy

Grupy

Szukaj w grupach

 

pojęcie ,,niepełnosprawność'', szukam pracy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-03-30 20:13:13

Temat: Re: pojęcie ,,niepełnosprawno?ć'', szukam pracy
Od: "Mr.FX" <m...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

: Pewnie czytał Pan kiedyś o Radach Starszych.
: Miałem szczęście znać osobiście swego pradziadka, wszyscy darzyli go
wielkim
: szacunkiem.
: Z moich obserwacji wynika, że rodziny w których występuje pewna hierarchia
: wiekowa są bardziej stabilne, a dzieci lepiej wychowane. W takiej rodzinie
: czymś naturalnym jest branie pod uwagę tego co mówią starsi. Pewne zasady
: przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
: W rodzinach, w których hierarchia wiekowa jest osłabiona, dzieci często
: szukają autorytetów poza rodziną.
: Pojawiające się z nimi problemy często wynikają z braku punktu
odniesienia,
: którym może być zawsze stabilna rodzina.

Długo się zastanawiałem czy odpisać...
Stalin dożył iluś tam lat, Hitlerowi nie było dane,
ale taki Karadzic czy Kim Ir Sen, Nicolae Ceauşescu
osiągnęli pewien wiek... apartheid, wojna w Wietnamie,
inne wojny... tzw. "beton" - była władza ZSRR... po drugiej
stronie protesty studenckie, miłość, pragnienie wolności,
pokoju i równości dla wszystkich... często również naiwność,
beztroska itd... ale chyba również mniejsza znieczulica
i mniejsze zgnicie...

Gratuluje pradziadka. Wierzę, że cieszył się szacunkiem
za mądrość jaką zdobył przez wszystkie lata swego życia
a nie dla samego wieku.

Odnośnie hierarchi wiekowej w rodzinach mam jednak nieco
inne zdanie. Wg mnie w normalnej rodzinie brane jest pod uwagę
to co mówią wszyscy jej członkowie bez względu na wiek,
a właściwym kryterium oceny jest to co kto mówi a nie kto mówi.
Naturalne wydaje się, że osoby starsze, posiadające większą
wiedzę i doświadczenie będą mówić najmądrzej i należy
ich oczywiście słuchać.

Pańska teoria zaczyna jednak wg mnie się sypać, w sytuacji
gdy powszechnie poważany w rodzinie dziadek jest zbrodniarzem
wojennym lub psychopatycznym dyktatorem. To był skrajny
przykład. Delikatniejsza sytuacja, to np. rodzina w której życie
starszych ludzi poprowadziło prostą ścieżką przez ich wszystkie
lata, a ich dzieci i/lub wnuki mimo znacznie młodszego wieku
doświadczyły znacznie więcej, przeżyły i poznały życie wyraźnie
głębiej i zdobyły dużo wyższe wykształcenie. W takiej rodzinie
starszym należy się szacunek za dobre wychowanie dzieci,
za dobro jakie im przekazały, lecz to, czy dzieci lub wnuki
mają się cofać w rozwoju kierując się w swoim życiu zaleceniami
starszych wydaje mi się conajmniej wątpliwe. Napiszę dobitniej
- myślę, że gdyby takie zasady jak Pan był łaskaw przedstawić
w swoim poprzednim poście były ściśle przestrzegane - wątpie
abyśmy do dzisiaj odkryli elektryczność.
Tak więc wnioski, jakie wysuwa Pan ze swoich obserwacji
moim zdaniem są błędne.

Pozdrawiam,
--
Mr.FX [ myryfykysy ]








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Strona SamiSobie - list na grupe - klawiterapia
Statuty
Strona SamiSobie - list na grupe
Strona SamiSobie - list na grupe
aktywny wózek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »