Widzieliście w TVN "Pod napięciem"?
Dwóch gliniarzy trzymało kobietę, trzeci - w cywilu - kopał ją bez obciachu.

Zawsze trzymam strone policji. Jest w naszym kraju (na świecie również) za
dużo śmieci i gnoju, żeby móc pozwolić sobie na liberalne, łagodne prawo.
Policja ma być ostra i konkretna. Śmieć uderza - wpierdolimy śmieciowi.
Proste.

Policja jednak musi trzymać się prawa, nawet jesli jest pojebane.
A więc, wracając do przykładu z TVN, gdy dwóch odciąga człowieka na bok,
trzeci NIE MOŻE go kopać !!!
Ludzie ! Toż to się sadystyczne cechy wyzwalają w takim "policjancie", chyba
ta granica gdiześ jest, nie?!!

Gnój może to być najgorszy. Jakiś śmieć związany z nazistami, rasistami,
pankami czy innym gównem. Ale gdy leży, jest BEZBRONNY. A tu trafia się inny
chuj i kopie. Bo co? Bo mi, kurwa, "nic nie zrobią, jestem policjantem".

No właśnie... Policjant. Takie przypadki powinny być karane, i to gorzej niż
traktowanie młodocianych śmieci.

Wzieliście na bok delikwenta? Spiszcie, wylegitymijcie, pogadajcie, nałóżcie
mandat. Będzie się rzucał? Wpierdolić pałami. Nie uspokoi się? Wpierdolic
ponownie, aż posinieje. Ale NIE KOPAĆ bezbronnego !

Społeczne przyzwolenie na takie sytuacje powoduje patologie. Psychologia też
powinna zająć w tych sprawach jednoznaczne miejsce.
A w ukochanej Polsce długo tak nie będzie, bo to kraj popierdoleńców,
przynajmniej w połowie. Wystarczającej połowie.

Wystarczy spojrzeć na grupę, gdzie niektórzy sadzą tu takie kwiatki, że aż
resztki włosów na głowie stają dęba. A potem mają pretensje, że Willie The
Pimp przeklina.

WP