Strona główna Grupy pl.sci.psychologia poprawiony tekst_ bez PL

Grupy

Szukaj w grupach

 

poprawiony tekst_ bez PL

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-17 11:52:21

Temat: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wersja bez znaków PL.

Prosze pomozcie mi, bo nie wiem w jaki sposob mam reagowac na zachowanie
mojej 6-cio letniej coreczki.

Jestem juz przeszlo rok - w trakcie rozwodu. Mam 2 dzieci. (6lat, 3 lata).
Sad do tej pory nie ustalil przy kim maja byc dzieci. Obecnie sytuacja jest
taka, że 4 dni sa u mnie i 4 u meza.
Jednoczesnie trwa postepowanie odnosnie doniesienia do prokuratury przez
Towarzystwo Przyjaciol Dzieci skargi na fizyczne i psychiczne znecanie sie
mojego meza nad rodzinąa. Sama chodze na terapie do Osrodka Wspierania
Rodziny, ale nie tylko ja mam problemy.

Moja coreczka bardzo chce byc ze mna, zreszta synek tez. Dzieci u meża
przechodza pranie mozgu. Wiem, bo po przyjsciu od niego czesto mowia, ze to
ja ciagle ich bilam. Wystarczy jeden dzien opieki i czułosci (bez gadania i
klamania), ze zmieniaja zdanie i twierdza, ze chca byc tylko u mnie, bo
tatus je bije i sie z nimi nie bawi.

Ostatnio z Asia jest coraz gorzej. Wczoraj po przyjsciu od meza najpierw
zaczeła bic Grzesia, o to, ze siedzi kolo niej, potem jak poprosiłam ja o to
aby tak nie robila, bo Grzesiowi jest przykro i boli go to, ze ona go
bije...obrazila sie na mnie.
Staneła na srodku pokoju i powiedziala, ze na sile zrobi tu kupe. Ja ja
chwyciłam za ramie i zaprowadziłam do lazienki. Wtedy ona zaczeła sie
wyrywac i krzyczec, ze ja wszystko boli. Siadla na ubikacji i zaczela
plakac. Kiedy wyszlam Grzesiu zawolal, ze Asia robi siku na podłoge w
lazience. Polecialam do niej a ona sie smieje i mowi, co sie gapisz. Idz
sobie. Wzielam ja za reke...i choc stawiała opor zaprowadzilam ja do jej
pokoju. Powiedzialam, ze nie podoba mi sie jej zachowanie, ze tak nie
powinna robic. Powiedzialam, ze jak sie uspokoi, niech zejdzie do nas na
dol. Na to ona zakryla uszy i zaczeła sie drzec. Krzyknelam na nia i
powiedzialam: Fajnie jak ktos tak krzyczy. Moze nie bedziesz tak robic, bo
nie masz powodu do takiego krzyku. Wyszlam z pokoju a ona zaczela walic w
drzwi. Weszlam tam z powrotem, zlapalam ja za rece i połozylam na lozku.
Powiedzialam jej stanowczo, ze ma sie uspokoic. Na to ona wpadla w histerie.
zaczela machac rekoma, kopac nogami, krzyczec, smiac sie, plakac.
Plakala...i nagle wrzasnela, znow plakala i znow nagly krzyk. Robila to na
sile...jakby sie chciala wykrzyczec. Podeszlam do niej i poprosilam aby ze
mna pogadala, co sie dzieje. Czy jest na cos zla, czy ja cos boli. Ona na
to, ze ona nie wie...i znow wrzask. Staralam sie ja uspokoic. Probowalam
przytulic ale ona mnie odpychala. Mowila: Odwal sie. Jak wychodzilam z
pokoju wolala, zebym do niej przyszla....Powiedzialam, ze nie podoba mi sie
jej zachowanie, ze jesli ze mna nie bedzie rozmawiala, to moje przychodzenie
do niej jest bez sensu...Jak sie uspokoisz i bedziesz miala ochote pogadac
to pogadamy...
Plakala przez 3 minuty....

Potem zeszla do na dol, zaczela plakac juz tak inaczej...nie
wrzeszczac...ale tak z zalu. Przytulilam ja. Ona sie wtulila we mnie i
rozplakala jeszcze mocniej.
Tulilysmy sie przez 5 minut. Ona sie pytala czy jeszcze ja kocham.
Powiedzialam, ze nawet jak sie tak zlosci, to bardzo ja kocham. Nie podoba
mi sie, jak tak robi, jak nie chce ze mna rozmawiac. Mimo tego zawsze ja
kocham.
Po tym jak sie wyplakala...do konca dnia była spokojna. Sluchala sie,
rozmawiala ze mna, nie bila brata. Wiem, ze dokladnie to samo bedzie w dniu,
kiedy bedzie szla do meza...

Nie wiem czy dobrze reaguje na to co sie z nia dzieje. Staram się roznymi
drogami rozwiazac problem chodzenia dzieci od domu do domu co 4 dni. Wiem,
ze jest to dla nich złe...ale nikt nie chce mi szybko pomoc. Sprawy sie
ciągna, na bieglych sadowych czekam już miesiac...Osrodek Diagnostyczny przy
Sadzie Rodzinnym...tez czeka mnie chyba dopiero za miesiac...
Boje sie o dzieci...zwlaszcza, ze maz manipuluje nimi tak jak mna.
Asia mi mowi, ze jak tata bije Grzesia to ona nic nie mowi, bo boi sie, ze
sama dostanie. Widze, ze czuje sie winna....a przeciez nie powinna...
Wiem, ze z Grzesiem tez nie jest najlepiej. Boi sie jak wychodze z domu.
Chodzi za mna po calym domu. Nawet jak prosi o jedzenie, to nikt inny nie
moze mu zrobic - tylko ja. Co chwilke przychodzi i patrzy czy jestem,
przytula sie.
Przed wyjsciami do meza mowi, ze nie chce isc: bo Tata bije bo...jest glupi,
bo go bije... Ona ma 3 lata. Dzisiaj powiedzial mi, ze tylko tata moze go
przytulac. To sa slowa po przyjsciu od meza. "Babcia jestes glupia, nie
mozesz mnie przytulac. Tylko tata moze mnie przytulac". A mama moze Cie
przytulic:"Nie wiem".

Jak pomoc mojej coreczce...i synkowi...

Karolina



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-17 22:07:25

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"grzechutek"
> Wersja bez znaków PL.

Trzeba sobie tylko poprawnie skonfigurować Outlooka dla polskich znaków i
używać polskich liter ąężźćńłśó do bólu, bo wtedy tekst jest bardziej
czytelny i jednoznaczny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-17 23:22:52

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: CanoE <C...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

hmm ja tam nie wiem- specjalista zadnym nie jestem...
ale chyba nalezy z dziecmi sie udac do psychologa dzieciecego.
Nie wiem jak to jest z prawem u nas ale byc moze na wniosek lekarza
moznaby jakos przyspieszyc wszystkie procedury.
Tu by sie przydala porada zarowno jakiegos prawnika jak i
psychologa.... moze ktos taki zabierze glos w dyskusji :)

Ps. dla mnie zaskakujaca jest ta agresja i pewne zachownia coreczki-
nie znam sytuacji ale taki incydent wzbudzilby moje powazne
podejrzenia......
dlatego chyba dobrze zeby to psycholog pogadal z dzieckiem skoro nie
bardzo chce sie ono otworzyc przed matka

CanoE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-18 00:18:23

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "Marsel" <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "grzechutek" <...>
> Prosze pomozcie mi, bo nie wiem w jaki sposob mam reagowac na
zachowanie
> mojej 6-cio letniej coreczki.
<...>

jezeli jeszce tego nie zrobiłas to zajrzyj na
http://www.niebieskalinia.pl/

Moze tam znajdziesz wiecej potrzebnych kontaktów i info.

Marsel




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-18 08:13:05

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ona nie tyle, ze nie potrafi sie otworzyc, ale nie potrafi okreslic
przyczyny takiego zachowania. ja chce aby ona to z siebie wyrzucila...ale
ona tego nie potrafi.
Staram sie aby zaczela mowic...ale ona...wlasnie wtedy jest zamknieta.
Lecz gdy troche sie rozluzni, zaczynamy sie bawi - ona mowi, ze chce byc ze
mna, ze boi sie taty...

Mnie tez to zaniepokoilo - dlatego napisalam do Was.

karolka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-18 08:14:20

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tam napisalam i nikt mi nie odpowiedzial.
Napisalam do policji - takiej gdzie sie tym zajmuja.
Tez mnie olali...
Teraz prokuratura sie tym zajmuje...ale to trwa i trwa...

karolka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-18 09:55:01

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: w...@p...onet.pl (Tomek Łukaszewicz) szukaj wiadomości tego autora

|Tam napisalam i nikt mi nie odpowiedzial.
|Napisalam do policji - takiej gdzie sie tym zajmuja.
|Tez mnie olali...
|Teraz prokuratura sie tym zajmuje...ale to trwa i trwa...
|
|karolka|
Moim zdanie sprawa jest zbyt delikatna, aby wyrażać jednoznaczne
stanowisko w tej sprawie i osobiście również trudno by mi było się w
nią zaangażować. A zachowanie się Asi i Grzesia zwraca uwagę na
bolesne doświadczenia, jakie te dzieciaki przechodzą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-18 13:37:41

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: Marsel <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

grzechutek napisał(a):
>
> Tam napisalam i nikt mi nie odpowiedzial.
> Napisalam do policji - takiej gdzie sie tym zajmuja.
> Tez mnie olali...
> Teraz prokuratura sie tym zajmuje...ale to trwa i trwa...
>
> karolka

trwa.. rozumiem twój niepokój.. i mysle ze rzeczywiscie kontakt z kims
któ móglby Cie wesprzec w tym oczekiwaniu bardzo by ci pomógł..
pare dni temu ajtne napisał(a):

> Tak, prawie w każdym większym mieście są Ośrodki Interwencji Kryzysowej,
> możesz zlokalizować taki ośrodek dzwoniąc np. pod 988 (telefon zaufania) lub
> 0-800-12-00-02 (bezpłatna niebieska linia dla ofiar przemocy, telefon
> czynny: pn-sob: 10-22, niedziele i święta: 10-16). W ośrodkach pracują
> prawnicy, psychologowie, pracownicy socjalni, często przy ośrodku jest
> hostel dla ofiar przemocy. POmoc jest udzieana bezpłatnie, nie trzeba
> żadnego skierowania.
>

ale niestety to tez widac nie zawsze sie sprawdza.. a moze to dlatego ze
jest weekend? kiedy tam pisałas? moze trzeba poczekac chwile na odzew
byłem na stronie i zauwazyłem ze jest tez lista dyskusyjna.. czy tam
próbowas?
jesli to faktycznie funkcjonuje, to powinnas tam spotkac sie ze
zrozumieniem wsród ludzmi o podobnych problemach. ludzi którzy mogliby
podzilic sie swoim doswiadczeniem, nie kooniecznie z fachowcami..
to czesto bywa równie cenne.
mysle ze ze zwyklimi ludzie czesto sie łatwiej porozumiec... próbowałas?
ciekaw jestem czy to funkcjonuje.

pozdrawiam
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-18 14:37:25

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "grzechutek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ce60e61$1_3@news.vogel.pl...
> Ona nie tyle, ze nie potrafi sie otworzyc, ale nie potrafi okreslic
> przyczyny takiego zachowania.


Wielu dorosłych ludzi nie potrafi ani "się otworzyć", ani tym bardziej
zwerbalizować przyczyn swojego zachowania, a Ty wymagasz tego od 3 letniego
dziecka?! Poczytaj sobie jakiś podręcznik psychologii rozwojowej, a nie
stawiaj dzieciakom jakichś chorych, perfekcjonistycznych wymagań.


> Lecz gdy troche sie rozluzni, zaczynamy sie bawi - ona mowi, ze chce byc
ze
> mna, ze boi sie taty...


Jeżeli uważasz, że ojciec deprawuje dzieci i znęca się nad nimi, to po
cholerę je tam przymusowo wypychasz??? Co z Ciebie za matka, że ochoczo
gnasz malutkie bezbronne dzieci do kaźni? Nic dziwnego, że zaczynają
fiksować. Najpierw uporaj się z własnymi problemami emocjonalnymi, a potem
bierz się za wychowanie dzieci i pomaganie im w odzyskaniu równowagi
psychicznej, do której braku sama się wybitnie przyczyniasz.
Dorrit


>
> karolka
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-19 01:26:08

Temat: Re: poprawiony tekst_ bez PL
Od: "Marsel" <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> <...>
> Jeżeli uważasz, że ojciec deprawuje dzieci i znęca się nad nimi, to
po
> cholerę je tam przymusowo wypychasz??? Co z Ciebie za matka, że
ochoczo
<...> > Dorrit

Dorrit, nie odgrywaj sie na innych, bo pomysle ze jednak jestes P O J E
B A N A.
słownictwo..., ale w uniesieniu inaczej wyrazic nie portrafie

akurat od Ciebie, ja głupi, osioł, głÓpiec (na przekÓr JeTowi), debil
naiwny idiota, - ale człowiek - spodziwałbym sie innej odpowiedzi

Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak mam reagować
Post na 300 stron ?
Manipulacje
Studia podyplomowe z zakresu psychologii
oswiadczenie w pracy mgr

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »