« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-10 10:13:03
Temat: post zgodny z "przychodzi baba do lekarza"- Wiek: 26
- znak zodiaku: Wodnik
- wzrost: 185
- waga: 82
- stan cywilny: kawaler
- uregulowana sluzba wojskowa
- praworeczny
- mieszkam w bloku z "płyty". Nie wiem ile ma lat, ale
moge sie dowiedziec w spoldzielni.
- pokoj mam sloneczny, okno wychodzi na zachod,
za oknem jest 100 metrow pola na ktorym czasami koń
się pasie a jeszcze dalej jest jezioro
- bierzaca woda jest, nawet ciepla. Ph nie mierzylem.
- CO tez jest nawet dosc mocne.
- Kaloryfery plytkowe, zawor zgodny z PN-345/03/01
- Warunki pracy mam dobre: pracuje w innym pokoju niz spie,
monitor jest dobry, SONY na kineskopie trinitron. Pracuje w
optymalnej rozdzielczosci 1024x768 i przy czestotliwosci odswierzania
100Hz. Fotel mam ergonomiczny.
- odzywiam sie tez bardzo dobrze: jem sniadania, obiady i kolacje.
- cisnienie mam dobre 120/60 w porywach 120/70.
- tetno 45-50/min
Przebyte dolegliwosci:
- swego czasu slyszalem dziwne piski i swisty w prawym uchu.
- bylo to tylko gdy jezdzilem samochodem
Leczenie:
- skierowanie do foniatry
DGN: ubytek sluchu przy jakiejs tam czestotliwosci. (prawdopodobnie po
wybuchu 2 metry ode mnie granatu cwiczebnego w czasie sluzby wojskowej)
Mimo tego swisty nie zniknely a nawet nasilily sie.
Skierowanie do psychologa bo moze mam jakis stres zwiazny z jazda
samochodem.
U psychologa wyszlo, ze nic mi nie dolega.
A swistalo w prawym uchu jak diabli.
Lekarz rodzinny juz nie widzial do kogo mnie wyslac.
Ostatecznie wzialem "interesa w swoje rece" , pojechalem do ASO
(Autoryzowana Stacja Obslugi) gdzie wymienilem w silniku autka rolke
napinajaca paska rozrzadu.
Po tym zabiegu swisty i piski w czasie jazdy samochodem zniknely jak reka
odjal.
A nawet dostalem gwarancje, ze przez kolejne 60000km sie nie pojawia.
To by było na tyle z moich dotychczasowych dolegliwosci.
Aha - w liceum dosc czesto mialem koszmary senne w ktorych pani od
rosyjskiego
gonila mnie na stadionie.
Teraz co mi dolega:
Przy piciu hebraty boli mnie prawe oko. Bol ma charakter promieniujacy w
kierunku prostopadlym
do plaszczyzny laczacej brwi z rzesami. Zauwazylem, ze nasilenie bolu jest
wprost proporcjonalne
do stopnia skrecenia nadgarstka trzymajacego kubek.
PS.
W samochodzie oko mnie nie boli.
Z gory dziekuje za pomoc.
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.525 / Virus Database: 322 - Release Date: 2003-10-09
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-11-10 10:40:05
Temat: Re: post zgodny z "przychodzi baba do lekarza"
Użytkownik "Michał R." <5...@i...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:bonocb$lu1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Teraz co mi dolega:
> Przy piciu hebraty boli mnie prawe oko. Bol ma charakter promieniujacy w
> kierunku prostopadlym
> do plaszczyzny laczacej brwi z rzesami. Zauwazylem, ze nasilenie bolu jest
> wprost proporcjonalne
> do stopnia skrecenia nadgarstka trzymajacego kubek.
>
ROTFL ;-))))))))
Diagnoza: pijesz herbatę z pozostawioną w kubku łyżeczką.
Terapia: zawsze pamiętać o wyjęciu łyżeczki z kubeczka po posłodzeniu i
zamieszaniu herbaty.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |