moj laryngolog przyjmuje tylko w piatki, a mi cos sie stalo z uchem. od
jakiegos, krotkiego czasu tak jakby chrupalo mi w 1 uchu - przy dotykaniu do
palcem i przy polykaniu sliny. nie bolalo to, tylko po prostu slyszalalm
taki dzwiek.
a wczoraj polozylam sie na boku i zatkalo mi sie ucho. do dzis nie przeszlo
i pobolewa. nie ejst calkowicie zatkane, ale czuje to i mi to przeszkadza.
nie jestem przezebiona, zbyt mocno to nie boli, wiec to chyba nie jest
zapalenie ucha? ale co to moze byc?

poleccie jakiegos laryngologa...