« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-11-23 07:34:15
Temat: pracaWlasnie ide po skierowanie do pracy... chociaz wiem, ze do zadnej sie nie
nadaje - nie chodzi o brak umiejetnosci czy zapalu... ale mam holerny
problem nie mam do niczego cierpliwosci.. (do ludzi mam chocby nie wiem jacy
wkurzajcacy byli) Ostatnio poszedlem sobie dorobic przy skladaniu kart,
niestety po 2 godzinach nie wytrzymalem i wysypalem karty, ktore mialem
ukladac na stol i odszedlem zeby utopic moje nerwy w odrobince alkoholu.
Podobnie jest z komputerami, studiuje informatyke bo mnie ten kierunek
cieszy, ale ilekroc cos mi sie zepsuje w moim komputerze to z nerwow
wyladowuje sie na klawiaturze, pale jednego cygara za drugim... i znowu ide
sie napic... Ostatnio bardzo czesto mysle o pujsciu do jakiegos zakonu gdzie
bylbym z dala od wszystkich maszyn i gdzie moglbym sie wyciszyc.... Qrde
jakie to wszystko jest "hore"
Hory
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-11-23 10:22:31
Temat: praca!
>sie napic... Ostatnio bardzo czesto mysle o pujsciu do
>jakiegos zakonu gdzie
>bylbym z dala od wszystkich maszyn i gdzie moglbym sie
>wyciszyc.... Qrde
>jakie to wszystko jest "hore"
He, he!
To najpierw sam poprobuj sobie pomedytowac
-- zobaczysz jak wtedy BARDZO DLUZY sie czas!
A powaznie:
Zamiast od razu myslec o zakonie,
unikaj alkoholu, ogladania TV,
sluchania radia i halasliwej muzyki.
--
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-23 14:12:48
Temat: Re: praca
> >sie napic... Ostatnio bardzo czesto mysle o pujsciu do
> >jakiegos zakonu gdzie
> >bylbym z dala od wszystkich maszyn i gdzie moglbym sie
> >wyciszyc.... Qrde
> >jakie to wszystko jest "hore"
> He, he!
> To najpierw sam poprobuj sobie pomedytowac
> -- zobaczysz jak wtedy BARDZO DLUZY sie czas!
Kiedys probowalem ale po 5 minutach mialem dosc :)
> A powaznie:
> Zamiast od razu myslec o zakonie,
> unikaj alkoholu, ogladania TV,
> sluchania radia i halasliwej muzyki.
Jesli bede tego unikal to co mi zostanie... nie potrafie wytrzymac 20 minut
nie ogladajac TV, albo nie siedzac przed kompem..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-23 14:54:16
Temat: Re: praca
Hory <h...@a...pl> wrote in message news:8vj95k$a44$1@main.toi.tarnow.pl...
> Jesli bede tego unikal to co mi zostanie... nie potrafie wytrzymac 20
minut
> nie ogladajac TV, albo nie siedzac przed kompem..
Gwarantuje ci ze potrafisz. Kiedys przeciez musisz jesc i spac. To najlepszy
dowod, ze obywasz sie bez tych rzeczy, jesli musisz.
Dobrze byloby poszukac jakichs alternatyw, ktore cie zainteresuja.
Przesiadka z komputera na medytacje moze byc odrobine szokujaca.
A sport?
Jesli masz klopoty z cierpliwoscia, moze byc bardzo pomocny
Pozdrawiam
Agape (Marcin Ł)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-23 20:05:23
Temat: Re: praca
Użytkownik "Hory" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
news:8vihq5$l3g$1@main.toi.tarnow.pl...
> Wlasnie ide po skierowanie do pracy... chociaz wiem, ze do zadnej sie nie
> nadaje - nie chodzi o brak umiejetnosci czy zapalu... ale mam holerny
> problem nie mam do niczego cierpliwosci.. (do ludzi mam chocby nie wiem
jacy
> wkurzajcacy byli) Ostatnio poszedlem sobie dorobic przy skladaniu kart,
> niestety po 2 godzinach nie wytrzymalem i wysypalem karty, ktore mialem
> ukladac na stol i odszedlem zeby utopic moje nerwy w odrobince alkoholu.
W odrobince ???? Co ty dupcysz Marus - zajebalismy sie wtedy jak kopaka i
wracalismy sladem weza...
> Podobnie jest z komputerami, studiuje informatyke bo mnie ten kierunek
> cieszy, ale ilekroc cos mi sie zepsuje w moim komputerze to z nerwow
> wyladowuje sie na klawiaturze, pale jednego cygara za drugim... i znowu
ide
> sie napic...
ze nie wspomne, ze idziesz po doswiadczonego informatyka - takiego inz. zyby
ci pomogl
Ostatnio bardzo czesto mysle o pujsciu do jakiegos zakonu gdzie
> bylbym z dala od wszystkich maszyn i gdzie moglbym sie wyciszyc....
...i oddac sie medytacji i refleksji, oraz pomodlic sie slowami:
"dziekujmy Panu, ze nauczyl nas robic piwo..."
buchcachachaaaaa
Qrde
> jakie to wszystko jest "hore"
>
> Hory
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-23 20:23:33
Temat: Re: pracaJak możesz szukać pracy skoro mówisz o " pujściu gdziekolwiek"
Nikt cię nie przyjmie, naucz się ortografi.
Pa Irena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-23 23:18:58
Temat: Re: praca
Użytkownik <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:3...@n...onet.pl...
> Jak możesz szukać pracy skoro mówisz o " pujściu
gdziekolwiek"
> Nikt cię nie przyjmie, naucz się ortografi.
>
Chyba nie masz nic do napisania a musisz. Jak w tej piosence
w wykonaniu Stuhra.
1. to może być wynik li tylko niewłaściwego uderzenia
klawisza i zniecierpliwionej (on taki jest - jak pisze)
chęci wysłania na forum grupy
2. Pracę to on znajdzie i z takim błędem ortograficznym. nie
wszędzie wymagana jest znajomość ortografii
3. znam (sic!) ludzi z wyższym. niestety robią niekiedy
błędy i nie na klawiaturze. Jeden z nich jest prezesem, ale
ma piszącą sekretarkę.
4. Jeżeli facet lubi zmiany (nie jest cierpliwy) to świetnie
IMHO nadaje się na kierowcę "długodystansowca", a jeżeli nie
ma prawa jazdy to na konduktora pociągów dalekobieżnych.
Tylko czy w kryzysie PKP jeszcze zatrudnia??
--
Pzdr.
St. b.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-24 08:24:21
Temat: praca!
>Jesli bede tego unikal to co mi zostanie... nie potrafie
>wytrzymac 20 minut
>nie ogladajac TV, albo nie siedzac przed kompem..
No to sobie siedz,
ale lepiej wypnij odpowiednie
wtyczki z gniazdek ...
--
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-27 12:16:35
Temat: Re: praca
Użytkownik "Hory" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
news:8vihq5$l3g$1@main.toi.tarnow.pl...
> Wlasnie ide po skierowanie do pracy...
wczesniej oczywiscie nalezy isc po skierowanie na badania okresowe....
chociaz wiem, ze do zadnej sie nie nadaje - nie chodzi o brak umiejetnosci
czy zapalu... ale mam holerny
> problem nie mam do niczego cierpliwosci..
jedynie przy pifku siedzisz cierpliwie i pijesz i pijesz..........do tego
akurat masz cierpliwosc
(do ludzi mam chocby nie wiem jacy wkurzajcacy byli) Ostatnio poszedlem
sobie dorobic przy skladaniu kart,
> niestety po 2 godzinach nie wytrzymalem i wysypalem karty, ktore mialem
> ukladac na stol i odszedlem zeby utopic moje nerwy w odrobince alkoholu.
> Podobnie jest z komputerami, studiuje informatyke bo mnie ten kierunek
> cieszy, ale ilekroc cos mi sie zepsuje w moim komputerze to z nerwow
> wyladowuje sie na klawiaturze, pale jednego cygara za drugim... i znowu
ide
> sie napic... Ostatnio bardzo czesto mysle o pujsciu do jakiegos zakonu
gdzie
> bylbym z dala od wszystkich maszyn i gdzie moglbym sie wyciszyc.... Qrde
> jakie to wszystko jest "hore"
>
> Hory
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |