Witam
Licze szczegolnie na osoby, ktore tez odwazyly sie na ten krok, czyli
przeklucie pepuszka.. :) Zrobilam to jakies 3 miesiace temu i kilka dni temu
zaczelo sie dziac cos niedobrego.. Wiem ze pepek goi sie najdluzej i trzeba
byc cierpliwym, ale to co mi sie zrobilo nie jest chyba do konca normalne.
Otoz gorna dziurka jest sliczna i zagojona, ale dolna jest bardzo brzydka.
Kilka dni temu zrobilo mi sie tam takie czerwone zgrubienie, jakby kuleczka
i zaczelo troche ropiec. Wczoraj zauwazylam ze to czerwone sie powiekszylo i
kiedy przemywam woda utleniona to wacik zabarwia sie krwia (to nie mialo
miejsca wogole od poczatku) buu Nic mnie to nie boli, troche swedzi. Martwie
sie, bo nie chcialabym pozbywac sie kolczyka, kiedy juz zdecydowalam sie na
ten krok :( Od kolezanki slyszalam ze tez miala cos takiego i zeszlo..) No
ale to tak brzydko wyglada i martwie sie. Co wy na to?
P.S. Jesli ktos ma ochote napisac cos w stylu - po cholere to robilas itp,
to z gory prosze o powstrzymanie sie ;)

Acha, oczywiscie przekluwalam w profesjonalnym salonie, wszystko sterylne,
kolczyk ze stali chirurgicznej.

Pozdrawiam