| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-29 08:37:43
Temat: Re: prof. SzymusikOn 27 Jul 2000 17:57:09 -0700, n...@p...ninka.net wrote:
>> A co powiesz na nie tak dawną śmierć księżnej Diany, a zaraz za nią
>> Matki Teresy? Dwie z najpopularniejszych kobiet świata odeszły chyba w
>> odstępie miesiąca lub dwóch.
>A co mam powiedziec? Matka Teresa byla juz stara i zdrowie jej juz
>bynajmniej nie dopisywalo.
>A Diana to sie zabila przez wlasna glupote...
Tak. Na każdy z wymienionych zgonów jest wytłumaczenie. Bo i czemu by
miało nie być? Ale w zestawieniu z całością okoliczności...
--
pozdrawiam serdecznie
Paweł Olszewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-29 20:52:46
Temat: Re: prof. Szymusik=?ISO-8859-2?Q?Pawe=B3_Olszewski?= <o...@p...fm> writes:
> Tak. Na każdy z wymienionych zgonów jest wytłumaczenie. Bo i czemu by
> miało nie być? Ale w zestawieniu z całością okoliczności...
Z jaka znowu caloscia okolicznosci?
Kurde, skad takie dziwne nastroje?
Zestawienie z calosci to byloby, jakby sie wzielo statystyki z
przeciagu ostatniego wieku i porownalo, ile w kazdym roku zdarza sie
smierci ludzi wybitnych. Jak to sie ksztaltuje i czy rzeczywiscie ten
rok byl jakis wyjatkowy.
Inaczej to gdybologia wlasna oparta li tylko i wylacznie na
subiektywnym przeczuciu i tyle.
[i trzebaby jeszcze ustalic kryterium tych ludzi wybitnych, bo dla
australijczyka np. nazwisko Tishner nic nie znaczy].
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-30 20:38:59
Temat: Re: prof. SzymusikOn 29 Jul 2000 13:52:46 -0700, n...@p...ninka.net wrote:
>> Tak. Na każdy z wymienionych zgonów jest wytłumaczenie. Bo i czemu by
>> miało nie być? Ale w zestawieniu z całością okoliczności...
>Z jaka znowu caloscia okolicznosci?
Przecież pisałem:
Message-ID: <j...@4...com>
>Kurde, skad takie dziwne nastroje?
Z faktów?
>Zestawienie z calosci to byloby, jakby sie wzielo statystyki z
>przeciagu ostatniego wieku i porownalo, ile w kazdym roku zdarza sie
>smierci ludzi wybitnych. Jak to sie ksztaltuje i czy rzeczywiscie ten
>rok byl jakis wyjatkowy.
Był. Zobacz:
Message-ID: <j...@4...com>
ile wymieniłem w ciągu roku. A ile mogę wymienić z lat wcześniejszych?
Im bliżej 2000 tym więcej. Za kilka miesięcy początek nowego wieku.
Tylko czy będzie nowy wiek?
>Inaczej to gdybologia wlasna oparta li tylko i wylacznie na
>subiektywnym przeczuciu i tyle.
Wszystko na świecie jest subiektywne.
>[i trzebaby jeszcze ustalic kryterium tych ludzi wybitnych, bo dla
>australijczyka np. nazwisko Tishner nic nie znaczy].
No i pewnie Australijczyk wymieni swoją listę. A może to tylko na
Polskę spadnie apokalipsa? Nie wiem. Jestem w Polsce, więc oceniam z
tego fragmentu rzeczywistości.
--
pozdrawiam serdecznie
Paweł Olszewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-30 22:10:52
Temat: Re: prof. Szymusik=?ISO-8859-2?Q?Pawe=B3_Olszewski?= <o...@p...fm> writes:
> >Zestawienie z calosci to byloby, jakby sie wzielo statystyki z
> >przeciagu ostatniego wieku i porownalo, ile w kazdym roku zdarza sie
> >smierci ludzi wybitnych. Jak to sie ksztaltuje i czy rzeczywiscie ten
> >rok byl jakis wyjatkowy.
>
>
> Był. Zobacz:
> Message-ID: <j...@4...com>
> ile wymieniłem w ciągu roku. A ile mogę wymienić z lat wcześniejszych?
> Im bliżej 2000 tym więcej. Za kilka miesięcy początek nowego wieku.
> Tylko czy będzie nowy wiek?
Nie widze tutaj podanych zadnych konkretnych zrodel, o statystykach
nawet nie wspomniawszy.
Ot, twoja gdybologia.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-03 20:56:24
Temat: Re: prof. SzymusikOn 30 Jul 2000 15:10:52 -0700, n...@p...ninka.net wrote:
>Nie widze tutaj podanych zadnych konkretnych zrodel, o statystykach
>nawet nie wspomniawszy.
No to mi nie wierz. W Twojej dzikiej Ameryce te nazwiska nic nie
znaczą. Dla Polaków jednak były znane i każdy Polak Ci potwierdzi, że
te osoby faktycznie zmarły w ciągu ostatniego roku.
>Ot, twoja gdybologia.
Fakty, moja droga, fakty.
--
pozdrawiam serdecznie
Paweł Olszewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-03 23:49:07
Temat: Re: prof. Szymusik=?ISO-8859-2?Q?Pawe=B3_Olszewski?= <o...@p...fm> writes:
> >Nie widze tutaj podanych zadnych konkretnych zrodel, o statystykach
> >nawet nie wspomniawszy.
>
> No to mi nie wierz. W Twojej dzikiej Ameryce te nazwiska nic nie
> znaczą. Dla Polaków jednak były znane i każdy Polak Ci potwierdzi, że
> te osoby faktycznie zmarły w ciągu ostatniego roku.
Czy ja zaprzeczalam, ze nie zmarly w ciagu ostatniego roku?
NIE.
ja tylko powiedzialam, ze wartaloby porownac to z iloscia zgonow osob
"slawnych" na przestrzeni ostatnich np. 20 lat (ulatwiajac).
zadnej listy nazwisk ani dat z przeciagu ostatnich 20 lat nie podales
(o szerszym przedziale czasowym nie wspomne); nie podales zadnego
zrodla ani odnosnika do niego.
Dlaczego mam wiec dac sie poniesc twojej panice?
Ludzie umierali zawsze i pewnie jeszcze dlugo umierac beda.
Nie widze w tym nic apokaliptycznego.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-06 11:02:42
Temat: Re: prof. SzymusikOn 03 Aug 2000 16:49:07 -0700, n...@p...ninka.net wrote:
>> >Nie widze tutaj podanych zadnych konkretnych zrodel, o statystykach
>> >nawet nie wspomniawszy.
>> No to mi nie wierz. W Twojej dzikiej Ameryce te nazwiska nic nie
>> znaczą. Dla Polaków jednak były znane i każdy Polak Ci potwierdzi, że
>> te osoby faktycznie zmarły w ciągu ostatniego roku.
>Czy ja zaprzeczalam, ze nie zmarly w ciagu ostatniego roku?
>NIE.
,,Nie widze tutaj podanych zadnych konkretnych zrodel'' rzecze Nina.
Ja więc stwierdzam, że właśnie takim konkretnym źródłem jest mój list.
>ja tylko powiedzialam, ze wartaloby porownac to z iloscia zgonow osob
>"slawnych" na przestrzeni ostatnich np. 20 lat (ulatwiajac).
Możesz sobie badać, ale taka jest prawda. Żyję w tym kraju i z
obserwacji to widzę.
>zadnej listy nazwisk ani dat z przeciagu ostatnich 20 lat nie podales
>(o szerszym przedziale czasowym nie wspomne); nie podales zadnego
>zrodla ani odnosnika do niego.
Bo znam to z obserwacji. Te nazwiska znam z prasy i telewizji. Takoż
śledząc te źródła w latach poprzednich, stwierdziłem, co stwierdziłem.
>Dlaczego mam wiec dac sie poniesc twojej panice?
Nikt Ci nie każe panikować. Po prostu podaję fakty. Nawet jeśli są
smutne, to panika i tak nic nie da.
>Ludzie umierali zawsze i pewnie jeszcze dlugo umierac beda.
Ta. Ale nie w takiej konfiguracji.
>Nie widze w tym nic apokaliptycznego.
Każdy widzi podług własnych przekonań.
--
pozdrawiam serdecznie
Paweł Olszewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |