Przy okazji porządków przedświątecznych czyszczę dzisiaj dywany
pianką Dywan-Lux a na to wchodzi mój syn który gdzieś fruwał od rana
i z niemrawym uśmieszkiem na ustach mówi do mnie:
"przykra wiadomość" :)
Zdarzało mu się czasem zwracać tak do mnie np. "przykra wiadomość
zabrakło atramentu w drukarce" ale nigdy nie dotyczyło to papierosów.
Nie umawiałem się z nim na zakup więc to była jego całkowicie
niezależna inicjatywa więc kiedy przywitał mnie dzisiaj tymi słowami
"przykra wiadomość" :) nie miałem żadnej przesłanki żeby mu
odpowiedzieć tak jak odpowiedziałem: "zabrakło Cristali w kiosku" :-)
Zrobił "wielkie oczy" i pyta: skąd wiesz? były trzy ostatnie paczki.
Bałem się, że Ci nie wystarczy na Święta. :o)
a ja mu na to: "to się nazywa intuicja" :D
przecież gdybym mu powiedział, że wyłapuję sygnały z matrixa
to i tak by mi nie uwierzył -- a to na jedno wychodzi.
Intuicja czy matrix - hehe co za różnica? :-)

Wesołych matrixowych Świąt. :-)

Edward Robak Kraków, 9 kwietnia 2004 r. \|/ re: