Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia przyleciały gołąbki

Grupy

Szukaj w grupach

 

przyleciały gołąbki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-05 14:22:15

Temat: juz nie o golabkach
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:946sfu4pd6p6khcvb3ikmm9nkjsdn7na77@4ax.com...
>
> >
>
> W zyciu nie jadlam peczaku, pewnie dlatego, ze moja Mama miala
> zle konotacje z peczakiem - z czasow wojny....a mnie w genach
> dziwne rzeczy przekazala, np lekka niechec do Bozego Narodzenia i
> do nie wyrzucania pod zadnym pozorem chleba....
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana
>

No, siostruniu kochana, jestes zaproszona na peczak do domu Kolibabskich!
Peczak pyszna rzecz. Ja w ogole uwielbiam wszelkie kasze (nie ukrywam: moze
tez dlatego ze sie same gotuja zwlaszcza od kiedy mam parowar), a peczak, z
jakims sosikiem, a nawet tylko odsmazany za skwareczkami, a nawet sam
potrafie sie objesc peczaku zanim jeszcze go podam rodzince na talerze).
mniam.
AniaK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-06 05:24:29

Temat: Re: przyleciały gołąbki
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W zyciu nie jadlam peczaku, pewnie dlatego, ze moja Mama miala
> zle konotacje z peczakiem - z czasow wojny....a mnie w genach
> dziwne rzeczy przekazala


A wiesz Krysiu, ze ja w domu ropdzinnym tez nie sprobowalam peczaku, bo moja
Mama nie znosila go na rowni z czosnkiem, byl tylko czasem dla psow
gotowany.
Dopiero "za meza" sprobowalam i stwierdzilam ze to bardzo smaczna kasza(ale
do czosnku nadal sie nie przekonalam;-), bardzo lubie peczak gotowany razem
z soczewica - w dowolnych proporcjach, czasem wiecej kaszy, czasem peczaku,
ale wszystko gotowane razem, na gesto w jednym garze.


pozdrawiam
Basia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-06 11:37:45

Temat: Re: juz nie o golabkach
Od: "GosiaH" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hurtowo odpowiadam, a co

Użytkownik "Ana" <a...@e...com.pl> napisał
> Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>
napisal >
> > W zyciu nie jadlam peczaku, pewnie dlatego, ze moja Mama miala
> > zle konotacje z peczakiem - z czasow wojny....a mnie w genach
> > dziwne rzeczy przekazala, np lekka niechec do Bozego Narodzenia i
> > do nie wyrzucania pod zadnym pozorem chleba....
> >
A jeden taki to mowil/pisal
Do kraju tego, gdzie kruszyne chleba podnosza z ziemi przez
uszanowanie dla darow Nieba....
i u mnie w domu od dawien dawna , czytaj nigdy, nie wyrzuca sie
chleba.
Noooooooo, jak kury zjedza to co innego, ale wyrzucic to grzech

> No, siostruniu kochana, jestes zaproszona na peczak do domu
Kolibabskich!
> Peczak pyszna rzecz. Ja w ogole uwielbiam wszelkie kasze (nie
ukrywam: moze
> tez dlatego ze sie same gotuja zwlaszcza od kiedy mam parowar), a
peczak, z
> jakims sosikiem, a nawet tylko odsmazany za skwareczkami, a nawet
sam
> potrafie sie objesc peczaku zanim jeszcze go podam rodzince na
talerze).
> mniam.
> AniaK

A, kolezanka po smaku :-)))))


--
Pozdrawiam z Krakowa
GosiaH

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

News z celi ;-)
(P) Rogaliki drozdzowe Wladyslawy
(P) Ogorki po zydowsku i salatka - Wladyslawy
(P) Ciasto ze śliwkami Wladyslawy
szukam programu Dietetyk lub cos podobnego do szkoly ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »