Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia pstrąg zapiekany w chlebie

Grupy

Szukaj w grupach

 

pstrąg zapiekany w chlebie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 65


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2014-05-29 03:24:47

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-28 21:00, Jarosław Sokołowski pisze:

> Napisali, że to leszcz, nie sum.

Najeżka też czło... fugu, znaczy się.
Bo w prawdziwym trójwymiarze od spodu ten wytwór kulinarny też powinien
być pękaty i kolczasty.

--
Nie sztuka być wielkim kucharzem mając kasę i kuchnię wielką
jak studio TV. Sztuką jest tworzyć dzieła kucharskie na 4 m. kw.,
bez spiżarni i z lodówką, w której zwykle spore luzy ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2014-05-29 14:40:00

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha napisała:

>> Napisali, że to leszcz, nie sum.
>
> Najeżka też czło... fugu, znaczy się.
> Bo w prawdziwym trójwymiarze od spodu ten wytwór kulinarny
> też powinien być pękaty i kolczasty.

Ten wytwór od spodu jest płaski, gdyż na dnie blachy do pieczenia
spoczywa. Najeżki w niczym on nie przypomina. Może więc to nie
leszcza, lecz flądrę za wzór trzeba brać?

Jarek

--
Leszcz za wąsy suma szarpie. | "Głupie żarty" -- rzekła flądra.
"A to śmiałość!" -- rzekły karpie. | "Patrzcie, flądra jaka mądra,
"Karpie dobre są, lecz w sosie" -- | Skąd u flądry rozum taki?" --
Odezwały się łososie. | Obruszyły się szczupaki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2014-05-29 15:01:18

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-28 23:23, Jarosław Sokołowski pisze:
> Karpia tak robią. I zwą go wtedy karpiem faszerowanym.

Karpia to raczej bym poznała. Rybsko było bardziej podłużne.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2014-05-29 15:02:48

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-29 14:40, Jarosław Sokołowski pisze:
> Aicha napisała:
>
>>> Napisali, że to leszcz, nie sum.
>> Najeżka też czło... fugu, znaczy się.
>> Bo w prawdziwym trójwymiarze od spodu ten wytwór kulinarny
>> też powinien być pękaty i kolczasty.
> Ten wytwór od spodu jest płaski, gdyż na dnie blachy do pieczenia
> spoczywa. Najeżki w niczym on nie przypomina. Może więc to nie
> leszcza, lecz flądrę za wzór trzeba brać?

Mógłby to też być turbot.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2014-05-29 15:32:52

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> Karpia tak robią. I zwą go wtedy karpiem faszerowanym.
>
> Karpia to raczej bym poznała. Rybsko było bardziej podłużne.

Bywa, że i szczupaka w ten sposób potraktują. Ale jego też łatwo
z twarzy rozpoznać, nawet jeśli zajdzie w nim tak daleko idąca
wewnętrzna przemiana. O karpiu wspomniałem, bo mi pierwszy na
myśl przyszedł. A mogła to być jedna z wielu ryb, słodkowodnych
zwłaszcza.

Jarek

--
Najjaśniejszy Panie, gdyby tak podać karasie -- ostro, z góry.
To trudna ryba... oścista... Można się nią udławić na uroczystym
przyjęciu przy wielu ludziach obcych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2014-05-30 11:14:45

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-27 17:11, FEniks pisze:
>
> A ja sobie zrobię tę wersję z francuskiego, jak tylko uda mi się kupić
> jakąś fajną rybkę.

No i zrobiłam wczoraj. Z filetem pstrąga łososiowego. Najpierw
podsmażyłam na patelni pokrojone w paski: cukinię, cebulę, paprykę,
pomidory (te ostatnie z puszki), z solą, odrobiną cukru, czosnkiem,
pieprzem, bazylią, do momentu aż pomidory odparowały. Potem wyłożyłam to
wzdłuż środka płata ciasta francuskiego, na to dałam posoloną rybę, boki
ciasta pokroiłam w paski i połączyłam przekładając na przemian. Górę
posmarowałam rozkłóconym jajkiem, piekłam 25 minut w 200 stopniach, pod
koniec pieczenia posypałam wierzch wiórkami żółtego sera. Nie chciało mi
się bawić w origami, bo nie zależało mi aż tak bardzo na wizualnym
efekcie (to był zwykły obiad), ale i tak wyszło całkiem całkiem ładne
danie. Zdjęcia niestety nie mam, bo byliśmy głodni i nikomu nie w głowie
było fotografowanie. A może szkoda, bo by trochę przestygło, a tak - z
łakomstwa poparzyłam sobie podniebienie, czego skutki odczuwam do dziś.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2014-05-30 12:18:09

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:53884c01$0$2236$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2014-05-27 17:11, FEniks pisze:
>>
>> A ja sobie zrobię tę wersję z francuskiego, jak tylko uda mi się kupić
>> jakąś fajną rybkę.
>
> No i zrobiłam wczoraj. Z filetem pstrąga łososiowego. Najpierw podsmażyłam
> na patelni pokrojone w paski: cukinię, cebulę, paprykę, pomidory (te
> ostatnie z puszki), z solą, odrobiną cukru, czosnkiem, pieprzem, bazylią,
> do momentu aż pomidory odparowały. Potem wyłożyłam to wzdłuż środka płata
> ciasta francuskiego, na to dałam posoloną rybę, boki ciasta pokroiłam w
> paski i połączyłam przekładając na przemian. Górę posmarowałam rozkłóconym
> jajkiem, piekłam 25 minut w 200 stopniach, pod koniec pieczenia posypałam
> wierzch wiórkami żółtego sera. Nie chciało mi się bawić w origami, bo nie
> zależało mi aż tak bardzo na wizualnym efekcie (to był zwykły obiad), ale
> i tak wyszło całkiem całkiem ładne danie. Zdjęcia niestety nie mam, bo
> byliśmy głodni i nikomu nie w głowie było fotografowanie. A może szkoda,
> bo by trochę przestygło, a tak - z łakomstwa poparzyłam sobie
> podniebienie, czego skutki odczuwam do dziś.
>


Fajnie, teraz przeglądam sobie to wszystko- i chyba dominującym uczuciem
jest...przygnębienie własnym brakiem umiejętności kulinarnych. Dostałem
sporo rad- ale nie wiem, czy będę je umiał dobrze spożytkować
:-(

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2014-05-30 13:05:56

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-30 12:18, Chiron pisze:
>
>
> Fajnie, teraz przeglądam sobie to wszystko- i chyba dominującym
> uczuciem jest...przygnębienie własnym brakiem umiejętności kulinarnych.

To teraz wystarczy tylko odbić się od dna. ;)

> Dostałem sporo rad- ale nie wiem, czy będę je umiał dobrze spożytkować

A serio - jeśli na co dzień nie parasz się specjalnie kuchnią, to masz
dwie możliwości:
1. Zrobić coś naprawdę prostego, choćby sałatkę, grzanki i wino, ale
podać to ładnie i w odpowiednim klimacie (żeby nie powiedzieć z
francuska "entourage' u" ;) ).
2. Zaprosić ukochaną do dobrej restauracji.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2014-05-30 15:38:52

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2014-05-30 12:18, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:53884c01$0$2236$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2014-05-27 17:11, FEniks pisze:
>>>
>>> A ja sobie zrobię tę wersję z francuskiego, jak tylko uda mi się
>>> kupić jakąś fajną rybkę.
>>
>> No i zrobiłam wczoraj. Z filetem pstrąga łososiowego. Najpierw
>> podsmażyłam na patelni pokrojone w paski: cukinię, cebulę, paprykę,
>> pomidory (te ostatnie z puszki), z solą, odrobiną cukru, czosnkiem,
>> pieprzem, bazylią, do momentu aż pomidory odparowały. Potem wyłożyłam
>> to wzdłuż środka płata ciasta francuskiego, na to dałam posoloną rybę,
>> boki ciasta pokroiłam w paski i połączyłam przekładając na przemian.
>> Górę posmarowałam rozkłóconym jajkiem, piekłam 25 minut w 200
>> stopniach, pod koniec pieczenia posypałam wierzch wiórkami żółtego
>> sera. Nie chciało mi się bawić w origami, bo nie zależało mi aż tak
>> bardzo na wizualnym efekcie (to był zwykły obiad), ale i tak wyszło
>> całkiem całkiem ładne danie. Zdjęcia niestety nie mam, bo byliśmy
>> głodni i nikomu nie w głowie było fotografowanie. A może szkoda, bo by
>> trochę przestygło, a tak - z łakomstwa poparzyłam sobie podniebienie,
>> czego skutki odczuwam do dziś.
>
> Fajnie, teraz przeglądam sobie to wszystko- i chyba dominującym uczuciem
> jest...przygnębienie własnym brakiem umiejętności kulinarnych. Dostałem
> sporo rad- ale nie wiem, czy będę je umiał dobrze spożytkować
> :-(

A dużo masz piniondzów?

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2014-05-30 20:53:59

Temat: Re: pstrąg zapiekany w chlebie
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:538889e9$0$2140$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2014-05-30 12:18, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:53884c01$0$2236$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2014-05-27 17:11, FEniks pisze:
>>>>
>>>> A ja sobie zrobię tę wersję z francuskiego, jak tylko uda mi się
>>>> kupić jakąś fajną rybkę.
>>>
>>> No i zrobiłam wczoraj. Z filetem pstrąga łososiowego. Najpierw
>>> podsmażyłam na patelni pokrojone w paski: cukinię, cebulę, paprykę,
>>> pomidory (te ostatnie z puszki), z solą, odrobiną cukru, czosnkiem,
>>> pieprzem, bazylią, do momentu aż pomidory odparowały. Potem wyłożyłam
>>> to wzdłuż środka płata ciasta francuskiego, na to dałam posoloną rybę,
>>> boki ciasta pokroiłam w paski i połączyłam przekładając na przemian.
>>> Górę posmarowałam rozkłóconym jajkiem, piekłam 25 minut w 200
>>> stopniach, pod koniec pieczenia posypałam wierzch wiórkami żółtego
>>> sera. Nie chciało mi się bawić w origami, bo nie zależało mi aż tak
>>> bardzo na wizualnym efekcie (to był zwykły obiad), ale i tak wyszło
>>> całkiem całkiem ładne danie. Zdjęcia niestety nie mam, bo byliśmy
>>> głodni i nikomu nie w głowie było fotografowanie. A może szkoda, bo by
>>> trochę przestygło, a tak - z łakomstwa poparzyłam sobie podniebienie,
>>> czego skutki odczuwam do dziś.
>>
>> Fajnie, teraz przeglądam sobie to wszystko- i chyba dominującym uczuciem
>> jest...przygnębienie własnym brakiem umiejętności kulinarnych. Dostałem
>> sporo rad- ale nie wiem, czy będę je umiał dobrze spożytkować
>> :-(
>
> A dużo masz piniondzów?

Na dobry obiad powinno wystarczyć:-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W ramach marnowania...
płyta solna
Ogórecznika...
A Panslawista daje tańczy ...
odwrotnosc smazenia-urzadzenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »