| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-06-09 12:53:59
Temat: Re: referendum> By mozna bylo te prawa zrownac (w gore)
No to nie licze, bo dziura w budzecie jest coraz wieksza.
Leszek
> --
> Maciej Jakubowski
> m...@b...pl
> GG #5770 ICQ #969959
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-06-09 13:00:18
Temat: Re: referendum> A schody do urny taaaaakie wysokie (nawet gdyby byli harcerze - kto
wniesie wózek
> elektryczny bez agrożenia dla ON?).
Moj lokal wyborczy od lat znajduje sie w tej samej szkole. Schodow do niej
tyle, ze starczylo by na kilka wejsc.
Leszek :)
> --
> Pozdrowieństwa,
> Scally
> http://www.modus-vivendi.w.pl
> http://www.proinfo.pl/ustron2003/
>
>
>
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-06-09 14:39:50
Temat: Odp: referendumRobert Szymczak wrote:
> Użytkownik Maciej Jakubowski napisał:
>> Za moją sprawą (włącznie z "pracą ręczną"
>
> Właśnie, wiecznie "robótki ręczne". A ja chciałem choć raz, jak
> europejczyk, po prostu podjechać swoim kabrio do urny. Na 200 kg
> wózku z drogą mi zawartością nie "oddam się" harcerzom, bo to
> realne dla mnie zagrożenie (przy wadze sprzętu i niewykwalifikowaniu
> "fizycznych"). Zaś poszukiwanie innego lokalu, gdy "mój" jest za
> rogiem, uważam za nieporozumienie.
>
> To taki osobisty komentarz, nie kropla zaogniającej dyskusję oliwy.
To jeszcze dodam jeden sposób. Nie trzeba było wyciągać wózka i mnie razem z
nim tarabanić schodami w górę, tylko do samochodu podeszło dwóch
przedstawicieli komisji. Dyskretnie odwrócili głowy, gdy zakreślałem
odpowiedź ;-) Pewnie, że wolałbym sam wrzucić głos do urny, ale to już
komplikowanie życia w drugą stronę.
Pozdrawiam
Lech
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-06-09 15:19:22
Temat: Re: referendum----- Original Message -----
From: "Robert Szymczak" <p...@h...pl>
> Właśnie, wiecznie "robótki ręczne".
A to dlatego, ze to ja pchalem ten wozek;
pasazer na ogol z niego nie korzysta, ale tym razem odleglosc byla
zbyt duza
(zwlaszcza po doliczeniu spaceru po bulwarach wislanych)
> A ja chciałem choć raz, jak
> europejczyk, po prostu podjechać swoim kabrio do urny. Na 200 kg
wózku z
> drogą mi zawartością nie "oddam się" harcerzom, bo to realne dla
mnie
> zagrożenie (przy wadze sprzętu i niewykwalifikowaniu "fizycznych").
Zaś
> poszukiwanie innego lokalu, gdy "mój" jest za rogiem, uważam za
> nieporozumienie.
Niekoniecznie - lokal z lepzsym dostepem moze byc za nastepnym rogiem
Czasem wystarczy tylko za ten rog zajrzec
> To taki osobisty komentarz, nie kropla zaogniającej dyskusję oliwy.
WIem
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-06-09 15:22:32
Temat: Re: referendum----- Original Message -----
From: "Lech Dubrowski" <l...@i...org.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, June 09, 2003 3:00 PM
Subject: Re: referendum
> > A schody do urny taaaaakie wysokie (nawet gdyby byli harcerze -
kto
> wniesie wózek
> > elektryczny bez agrożenia dla ON?).
>
> Moj lokal wyborczy od lat znajduje sie w tej samej szkole. Schodow
do niej
> tyle, ze starczylo by na kilka wejsc.
>
> Leszek :)
To poszukaj innego lokalu wyborczego
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-06-09 15:40:31
Temat: Re: Odp: referendumLech pisze w news:bc274i$bkv$1@news.onet.pl
> To jeszcze dodam jeden sposób. Nie trzeba było wyciągać wózka i mnie razem z
> nim tarabanić schodami w górę, tylko do samochodu podeszło dwóch
> przedstawicieli komisji.
Dodaj, że przy poprzednim głosowaniu ni cholery żaden podejść nie
chciał... :/ I nie ma gwarancji, że przy następnym podejdzie, bo
to już nie będzie głosowanie dot. Unii, gdzie nawet głosy na NIE
są głosami na TAK, bo podnoszą frekwencję. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-06-09 16:10:13
Temat: Re: Odp: referendum----- Original Message -----
From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
> Lech pisze w news:bc274i$bkv$1@news.onet.pl
>
> > To jeszcze dodam jeden sposób. Nie trzeba było wyciągać wózka i
mnie razem z
> > nim tarabanić schodami w górę, tylko do samochodu podeszło dwóch
> > przedstawicieli komisji.
>
> Dodaj, że przy poprzednim głosowaniu ni cholery żaden podejść nie
> chciał... :/ I nie ma gwarancji, że przy następnym podejdzie,
Takie dzialanie bylo tu sprzeczne z ordynacja - nie wolno glosowac
poza lokalem wyborczym
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-06-09 16:17:07
Temat: Re: Odp: referendumMaciej Jakubowski pisze w news:012101c32ea1$5822e4c0$5700000a@piwnica.krakow.p
l
> Takie dzialanie bylo tu sprzeczne z ordynacja - nie wolno glosowac
> poza lokalem wyborczym
To znaczy, że głos jest nieważny? I co teraz? Jak to udowodnić? I
jak wyodrębnić ten glos?
I po co jest mąż stanu?
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-06-09 18:01:07
Temat: Odp: Odp: referendumMaciej Jakubowski wrote:
> ----- Original Message -----
> From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
>> Lech pisze w news:bc274i$bkv$1@news.onet.pl
>>
>>> To jeszcze dodam jeden sposób. Nie trzeba było wyciągać wózka i
>>> mnie razem z nim tarabanić schodami w górę, tylko do samochodu
>>> podeszło dwóch przedstawicieli komisji.
>>
>> Dodaj, że przy poprzednim głosowaniu ni cholery żaden podejść nie
>> chciał... :/ I nie ma gwarancji, że przy następnym podejdzie,
>
> Takie dzialanie bylo tu sprzeczne z ordynacja - nie wolno glosowac
> poza lokalem wyborczym
Ale nie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem.
Za komuny jeździli z urną po obywatelach.
Pozwalali głosować jednemu czlonkowi rodziny za pozostałych.
Takie działanie jak wczoraj wydaje się sensowne z punktu widzenia
społeczeństwa obywatelskiego.
Pozdrawiam
Lech
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-06-09 18:01:16
Temat: Odp: Odp: referendumScalamanca wrote:
> Lech pisze w news:bc274i$bkv$1@news.onet.pl
>
>> To jeszcze dodam jeden sposób. Nie trzeba było wyciągać wózka i mnie
>> razem z nim tarabanić schodami w górę, tylko do samochodu podeszło
>> dwóch przedstawicieli komisji.
>
> Dodaj, że przy poprzednim głosowaniu ni cholery żaden podejść nie
> chciał... :/ I nie ma gwarancji, że przy następnym podejdzie, bo
> to już nie będzie głosowanie dot. Unii, gdzie nawet głosy na NIE
> są głosami na TAK, bo podnoszą frekwencję. :-)
To było dwa głosowania temu - przy ostatnich prezydenckich, i w ogóle raz
tylko się tak zdarzyło. Przy ostatnich parlamentarnych nie było problemu,
jak i przy wszystkich jeszcze wcześniejszych (ze dwa głosowania opuściłem),
włącznie z tymi sławetnymi 4 czerwca 1989 roku!
Pozdrawiam
Lech
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |