| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-08-01 15:41:29
Temat: Było: rośliny lubiące cień - jest filozofowanie pod plamami na słońcu"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m1eldjfxqj.fsf@sapijaszko.net...
> "Too old..." <j...@p...pl> writes:
>
> > Myślenie ma kierunek tylko wtedy jak jest ograniczone (w przestrzeni
> > oczywiście).
>
> Oczywiście, że ograniczone. Z jednej strony zadarniającymi, lubiącymi
> cień, z drugiej strony, na horyzoncie, przyszłymi winoroślami :-))
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek, mając nadzieję, że Bogusław mi wybaczy
Po pierwsze: oczywiście wybaczam jeśli jest co. A teraz będzie bardziej
filozoficznie, takie ogólne rozważania nie koniecznie związane z
zadarniającymi i winoroślowymi. : Oczywiście zawsze jest coś co nas
ogranicza, czasem nieświadomi tego jesteśmy czasem świadomi a wówczas może
być to ograniczenie zaakceptowane albo poprostu z wyboru (z tak zwanej woli)
"Mam wolę ograniczyć się do...." i dlatego jak mi się "zachce ..." albo "mam
ochotę na ..." to mogę sobie dodać że nie bo przecież "mam wolę by...".
A jak ktoś myśli że niejest czymś ograniczony to musi być ograniczony że nie
widzi swojego ograniczenia :-))))
Po drugie (może pomoże jeszcze coś Michał M - bo powinien protestować jak mi
się wydaje).
Kierunek oznacza kierunek. Pojęcie z geometrii, która nie koniecznie musi
być trójwymiarowa. Czy taka trójwymiarowa interpretacja nie ograniczyła
Cię Krzychu za bardzo? ;-). Kierunek jeszcze nie mówi o ograniczeniu. Jeżeli
określimy miejsce gdzie jesteśmy w dowolnym układzie wymiarów (oczywiście
samo miejsce gdzie jesteśmy możemy uznać za pewne ograniczenie) to kierunek
ogranicza tylko do kierunku a nie celu. Poza tym kierunek można zmienić
nawet wracając do tego samego punktu. ;-(
Gdybyśmy chcieli zacząć od tego ze już punkt nas ogranicza to jest to dla
mnie zadanie trudniejsze (znów może Michał pomoże) ale spróbuję. Można
zapewne wymyślić geometrię, w której nie jesteśmy ograniczeni do jednego
punktu - np. wszystko w jednym punkcie lub wypełniamy cały układ (prawie to
samo) i w tedy w ogóle trudno mówić o kierunku dla nas w tedy jest bezruch
nic się nie zmienia w żadnym wymiarze. Chyba, że jesteśmy BoGiem :-)))))
ogarniamy cały układ czyli jesteśmy wszędzie i zawsze (zeby użyc układu
czasoprzestrzennego), a układ jest złożony i dzieje się w nim sporo są tam
elementy króre mają swoje kierunki cele i zmieniają się - ale wtedy trzeba
patrzeć w siebie bo poza sobą nic niema. Polecam też "Opowieści
kosmikomiczne" Italo Calvino - na lato w sam raz (do lektury warto mieć
trochę przygotowania z nauk ścisłych).
Po trzecie jednak okreslenie "kierunek myślenia" to tak mi się kojarzy z
jakimiś założeniami (niech będzie ograniczeniami) i wyznaczonymi celami bądź
przyjętymi wartościami, na podstawie których następuje tak zwany tok myślowy
w którym coś wynika z czegoś innego i jakoś się składa na całość. Można
wtedy powiedzieć: skoro gość mówi coś takiego to można podejrzewać, że ma
takie założenia i takie cele i wartości i w związku z tym taki jest jego
kierunek myślenia.
Po czwarte przestrzeń fizyczna mojej działki jest rzeczywiście ograniczona
(ogrodzenie, prawo własności), ale nie ukrywam że wtrtącam się w jego
najbliższą okolicę np kosząc chwasty poza tą przestrzenią dowożąc tamtędy
np drewno lub obornik. A do tego robię próby powiększenia tej przestrzeni
żeby być mniej ograniczonym (słowem chcę dokupić więcej) choć oczywiście od
frontu będę dalej ograniczony drogą, której nie kupie. (ona wzasadzie mnie
nie ogranicza bo nie mam tam kierunku :-).
Bogusław BoG
filozof niekształcony (tłumacze sie z pewnie morza niekonsekwencji)
ograniczony ale jednak jakoś też wolny.
Młody a gada jak dziadek - że też mu sie chciało tyle nawypisywać - może to
z upałów albo plam?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-08-01 19:44:39
Temat: Re: rośliny lubiące cień - jest filozofowanie pod plamami na słońcu> Młody a gada jak dziadek - że też mu sie chciało tyle nawypisywać - może
to
> z upałów albo plam?
Jak już przeczytasz i zrozumiesz to co napisałeś to daj znać.
Może jakąś wersję 1.1 wyślij, taką do poczytania bez wysiłku.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-08-01 21:03:27
Temat: Re: rośliny lubiące cień - jest filozofowanie pod plamami na słońcu"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:aic337$ga6$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Młody a gada jak dziadek - że też mu sie chciało tyle nawypisywać - może
> to
> > z upałów albo plam?
>
> Jak już przeczytasz i zrozumiesz to co napisałeś to daj znać.
> Może jakąś wersję 1.1 wyślij, taką do poczytania bez wysiłku.
> ;-)
> --
> Pozdr. Jerzy Nowak
>
> "Learn the rules. Than break some."
>
Ach ten dzisiejszy świat - wszyscy "bez wysiłku" i "bez wysiłku"
no Jerzy - nie wszystko może być łatwo i przyjemnie :-)
- ja się naprawdę starałem ;-)
BoGuś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |