« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-06-18 18:24:52
Temat: Re: rosliny z lasu
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cavb9f$ajb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:40D29F3D.5090103@poczta.onet.pl...
> >
>
> I byla to anemonella nie zawilec, anemonelle w nazych laach nie rosna.
>
>
> Pozdrawiam
> Kaska
>
>
A ja widziałam tego zielonego cudaka w lesie za płotem jakieś dwa lata temu.
Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-06-18 20:18:01
Temat: Re: rosliny z lasu
Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cavfhv$ml5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> A ja widziałam tego zielonego cudaka w lesie za płotem jakieś dwa lata
temu.
Jesli zielony i cudak, to cos fajnego musialo byc ale na pewno nie
anemonella, za cenna roslinka, zeby kolekcjonerzy po rowach ja gubili, ja od
lat usiluje ja zdobyc, trudna sprawa...nie udalo mi sie :((
Pozdrawiam
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-06-18 20:48:43
Temat: Re: rosliny z lasu
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cavir0$3o2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:cavfhv$ml5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jesli zielony i cudak, to cos fajnego musialo byc ale na pewno nie
> anemonella, za cenna roslinka, zeby kolekcjonerzy po rowach ja gubili, ja
od
> lat usiluje ja zdobyc, trudna sprawa...nie udalo mi sie :((
>
> Pozdrawiam
> Kaska
>
Hmmm, zabiłaś mi teraz klina, ale ja już gdzieś widziałam ją i to nie u
jakiegoś hodowcy !!!
Najlepiej jutro się przejdę po lesie z aparacikiem i może ją znajdę,
ewentualnie to coś o czym teraz myślę ... :-)
Ale dałabym sobie uciąć rękę że w moim lesie ...
Ale jednak sprawdzę ...
Leśny człowiek Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2004-06-18 20:59:16
Temat: Odp: rosliny z lasu> (taki troche nawiedzony byl, w pozytwnym rozumieniu)
Każdy 100% leśnik jest nawiedzony w 200% :):):)
Wiem coś o nich:):):)
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2004-06-18 21:27:58
Temat: Re: rosliny z lasu
Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cavkkn$9ah$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Hmmm, zabiłaś mi teraz klina, ale ja już gdzieś widziałam ją i to nie u
> jakiegoś hodowcy !!!
> Najlepiej jutro się przejdę po lesie z aparacikiem i może ją znajdę,
> ewentualnie to coś o czym teraz myślę ... :-)
>
> Ale dałabym sobie uciąć rękę że w moim lesie ...
>
> Ale jednak sprawdzę ...
>
Sprawdz, jetem bardzo ciekawa co to:))
Pozdrawiam
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2004-06-19 00:06:15
Temat: Re: rosliny z lasu
> Czy jak czasem wykopię i przewiozę na podblokowy trawnik
> parę roślin z lasu (paproć, sosenka, brzuska, jakieś inne nieokreślone
młode
> drzewa, mech)
> to robię cioś złego? Czy jest za to jakaś kara ?
Tak. Niszczysz. Kradniesz.
Modl sie by cie kiedys straznik lesny nie dorwal, twoje postepowanie jest
karalne.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2004-06-19 01:01:18
Temat: Re: rosliny z lasu
Użytkownik "Elfir" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cavvt5$j19$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Czy jak czasem wykopię i przewiozę na podblokowy trawnik
> > parę roślin z lasu (paproć, sosenka, brzuska, jakieś inne nieokreślone
> młode
> > drzewa, mech)
> > to robię cioś złego? Czy jest za to jakaś kara ?
>
> Tak. Niszczysz. Kradniesz.
> Modl sie by cie kiedys straznik lesny nie dorwal, twoje postepowanie jest
> karalne.
>
Macie rację ale i nie macie.
Nie chodzi o to, że ktoś wykopie jakieś "nasadzone planowo" drzewo (choć
właściwie to _jest_ zaprzeczenie natury), ale przecież można wykopać jakieś
małe samosiejki, które rosnąc o parę centymetrów od siebie też nie mają
żadnej szansy na przeżycie choć kilku lat.
jest coś takiego jak zdrowy rozsądek, nie?
No i w dodatku, nawet gdyby każdy ogrodnik w Polsce, a niech ich będzie
milion, zabrał z lasu 10 cm2 mchu, to nawet nikt by nie zauważył ubytku,
zwłaszcza, że zwykły mech, o ile ma dobre warunki, jest praktycznie nie do
zabicia i błyskawicznie odrasta.
Zauważam w tym wszyskim dużą dozę histerii, choć już nawet przed wojną
mówili, że "wszystko można, byle z wolna i ostrożna".
moon
ps. A co do 'kradzieży' z lasów państwowych, to 3/4 z nich jest właśnie
ukradzione prywatnym włascicielom w "imię lepszego jutra".
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2004-06-19 08:20:01
Temat: Re: rosliny z lasu
Użytkownik "Elfir" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cavvt5$j19$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Tak. Niszczysz. Kradniesz.
> Modl sie by cie kiedys straznik lesny nie dorwal, twoje postepowanie jest
> karalne.
>
> Elfir
>
>
A nie zastanawiacie się nad tym co biedni ludkowie mają zrobić którzy
żyją w czterech ścianach ciasnych bloków ... ?
Mogą albo walić głową w betonowe ścianki słysząc kłótnie sąsiadów lub
zmodernizować klepisko przed blokiem.
Pomyślcie kim byście byli nie mając swoich "zieleńców" ... a Wasze serce
rwało by się do tych łąk zielonych, brzóz szumiących zielonymi włosami na
wietrze, głosików pluszczy i dukania bażantów, rechotania żab ...
Jak można żyć połową duszy ... ?
Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2004-06-19 09:48:36
Temat: Re: rosliny z lasu> Masz rację. Wydaje Ci się. Oczywiście, że rosną w lasach.
> Kiedy Ty ostatni raz byłeś/byłaś w lesie, że nie widziałeś zawilców? W
> kwietniu w lasach sosnowych kwitną ich całe łany.
zawilce oczywiscie ze rosna w lasach ale przeczytaj dokladnie moja
wczesniejsza odpowiedz i dowiesz sie ze ja mowilem TYLKO o sasankach. A co
do sasanek wydaje mi sie nadal ze rosna raczej na lakach :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2004-06-19 11:33:30
Temat: Re: rosliny z lasu
Profil1 wrote:
>>Masz rację. Wydaje Ci się. Oczywiście, że rosną w lasach.
>>Kiedy Ty ostatni raz byłeś/byłaś w lesie, że nie widziałeś zawilców? W
>>kwietniu w lasach sosnowych kwitną ich całe łany.
>
>
>
> zawilce oczywiscie ze rosna w lasach ale przeczytaj dokladnie moja
> wczesniejsza odpowiedz i dowiesz sie ze ja mowilem TYLKO o sasankach.
Ale kazałeś mi zawilce do lasu nosić, jakby ich tam nie było.
> A co do sasanek wydaje mi sie nadal ze rosna raczej na lakach :)
Dziad swoje, baba swoje. Nie raz widziałam sasanki w lesie. Lubią słońce,
więc chętnie rosną przy leśnych drogach lub na skraju lasu (ja widywałam
i w głębi lasu). Czyli według ciebie to jakieś mutanty były.
Jak mi nie wierzysz, to zajrzyj tu:
http://www.lkp.org.pl/kartoteka/poszuk_pulsatilla.ht
ml
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |