| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-05 09:27:27
Temat: Re: shepherd's pieOn Fri, 05 Sep 2003 10:48:32 +0200, wiku
<s...@r...pl> wrote:
>
>
>Krysia Thompson wrote:
>
>> o rety...nie wiem czy nie za
>no juz nie zdazylem, ale co sie odwlecze... :)
>
>>
>> coli.
>
>czy dobrze zrozumialem? coli? takiej jak pepsi-cola czy coca-cola`???
>
>
>a tak w ogole to dzieki za przepis :)
>klaniam sie w pas
>wiku
jezusmariojozefieswiety...kiedy ja sie naucze czytac swoje
wypociny zanim wysle...soli mialo byc, soli...nie wiem co cola by
wykombinowala ;))
trys, co wlasnie przeczytal co napisal
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-05 10:08:01
Temat: Re: shepherd's pie
Krysia Thompson wrote:
>>>coli.
>>czy dobrze zrozumialem? coli? takiej jak pepsi-cola czy coca-cola`???
> ..soli mialo byc, soli...nie wiem co cola by
> wykombinowala ;))
piekne :))) a ja juz myslalem, ze kuchnia angielska jest taka oryginalna
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 10:22:52
Temat: Re: shepherd's pie
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:rllglvc4d6osriqsbpqv7kb91g5g6jkok4@4ax.com...
> On Fri, 05 Sep 2003 10:48:32 +0200, wiku
> <s...@r...pl> wrote:
>
> >
> >
> >Krysia Thompson wrote:
> >
> >> o rety...nie wiem czy nie za
> >no juz nie zdazylem, ale co sie odwlecze... :)
> >
> >>
> >> coli.
> >
> >czy dobrze zrozumialem? coli? takiej jak pepsi-cola czy coca-cola`???
> >
> >
> >a tak w ogole to dzieki za przepis :)
> >klaniam sie w pas
> >wiku
>
>
> jezusmariojozefieswiety...kiedy ja sie naucze czytac swoje
> wypociny zanim wysle...soli mialo byc, soli...nie wiem co cola by
> wykombinowala ;))
Hihi, ja sie od razu domyslilam, ze to literowka, tylko przez pol dnia
zastanawialam sie, co to mialo byc? coli-oliwa? Na sol nie wpadlam :0.
Krysiu, w kokosowym pasie, smazonym koczku i z parchewka w dloni - uwielbiam
Twoje literowki :))))
--
Pozdrawiam,
Ania
Jak mozna krotko opisac, co to jest pyszny smak dobrych potraw? To kaloria!
/Garfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 11:11:23
Temat: Re: shepherd's pie - przepis
-=[zieluk]=- wrote:
> Pprzeszukałam posty
chyba niedokladnie :)
http://tinylink.com/?SxojXI4B8w
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 11:15:11
Temat: Re: shepherd's pie - przepisOn Thu, 04 Sep 2003 15:08:08 +0200, wiku
<s...@r...pl> wrote:
>zrobile (juz po raz drugi) wedlug patentu kryski starannie opakowanej i
>musze powiedziec, ze zmieniam zdanie na temat kuchni angielskiej :)))
>tym razem z warzyw dalem pieczarki, cebule, kukurydze i papryke, ale
>nastepnym razem sprobuje z baklazanem, bo cos mi sie wydaje, ze bedzie
>idealnie pasowal do tej potrawy :)
>dzieki krysiu za przepis
>wiku
Pprzeszukałam posty ale nie mogę odnaleźć przepisu, który tak
chwalicie :-( Możecie go jeszcze raz przytoczyć?
Będę wdzięczna.
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 12:14:07
Temat: Re: shepherd's pie
>> >a tak w ogole to dzieki za przepis :)
>> >klaniam sie w pas
>> >wiku
>>
>>
>> jezusmariojozefieswiety...kiedy ja sie naucze czytac swoje
>> wypociny zanim wysle...soli mialo byc, soli...nie wiem co cola by
>> wykombinowala ;))
>
>Hihi, ja sie od razu domyslilam, ze to literowka, tylko przez pol dnia
>zastanawialam sie, co to mialo byc? coli-oliwa? Na sol nie wpadlam :0.
>Krysiu, w kokosowym pasie, smazonym koczku i z parchewka w dloni - uwielbiam
>Twoje literowki :))))
klaniam sie w pas (ten kokosowy)...a co to mialo byc bo juz sama
nie pamietam...
a parchewki to nabylam dla psiny...mnie juz znaja w sklepie, w
czesci warzywnej jeden taki chetnie ze mna wybiera parchewki dla
psiny...bo ja wychodze z zalozenia, ze niektorych to na pewno
ludzie nie kupia, bo nie sa az tak zboczeni...no, chodzi o te w
wfirlarne mniej wiecej ksztaly...wiec rechoczemy i wybieramy, bo
mojemu psu to wszystko jedno jak ta parchewka wyglada...i tak
najpierw z nia lata zachwycona wszedzie, czasem podrzuca i gubi a
potem je, robiac przy tym niezla sieczke....
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 13:10:54
Temat: Re: shepherd's pie
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:6bvglv8l53930fpgqrvn09rmkr78k16na6@4ax.com...
> klaniam sie w pas (ten kokosowy)...a co to mialo byc bo juz sama
> nie pamietam...
Kokosowy paj :)
--
Pozdrawiam,
Ania
/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 13:12:34
Temat: Re: shepherd's pie - przepisOn Fri, 05 Sep 2003 13:11:23 +0200, wiku
<s...@r...pl> wrote:
>
>
>-=[zieluk]=- wrote:
>
>> Pprzeszukałam posty
>
>chyba niedokladnie :)
>http://tinylink.com/?SxojXI4B8w
hmmmm, rzeczywiście :-) dziękuję za linka.
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 17:21:55
Temat: Re: shepherd's pieOn Fri, 05 Sep 2003 10:23:59 -0700, Magdalena Bassett
<m...@o...com> wrote:
>Krysia Thompson wrote:
>> bierze sie kruche ciasto, [...]
>> posypac dowolnymi ziolkami troche, pokroic woda i klasc na te
>
>Krysiu, a jak sie kroi woda? musi byc ostry ten strumien :))
a to z tym to do Anired...hrehrehre, wiesz, ja nie lubie grzebac
w ciescie albo miesie palcami...trzeba sobie jakois radzic, co
nie?
>
>> wyjezdzajac potrafilam mu 30 takich zostawic i wszystko wchlanial
>
>
>Tez lubie te pasties, tylko ja robie je z juz przygotowanego nadzienia,
>zwykle jest to gesty gulasz, albo leczo, czy inny ratatouille, czy nawet
>szpinak z szynka i serem.
a to juz wtedy wychodzi bardziej pie niz pastie chyba.....
>Rowniez robie takie samo ciasto, ktorym przykrywam zaroodporne miseczki
>pelne gestej zupy warzywnej czy cebulowej. W USA nazywa sie to pot pie.
>W Amsterdamie ma to pewnie inne znaczenie :))
nawet nie mow...wszedzie dochodzil nas zapaszek ;(( nawet na
naszym takim srednim 2 pietrze czulo sie, jak ktos palil w pubie
na dole, na zewnatrz....
>
>O podobnym ksztalcie, i pomysle, tyle, ze z drozdzowego ciasta, sa
>calzones, pyszne wloskie pierogi. W kazdy pierwszy piatek miesiaca
>chodzimy na pizza night do znajomych , ktorzy maja piec do pizzy w
>ogrodzie. Oni przygotowuja wielka miche ciasta pizzowego, a inni
>przynosza dodatki. Kto chce, robi pizze, ktora pozniej wszyscy sie
>dziela. Zwykle robimy kilkanascie pizz i kilka calzones, bo te swietnie
>wychodza w tym piecu - piec do calzones musi byc bardzo goracy, zeby
>ciasto sie upieklo zanim zostanie przemoczone przez nadzienie.
>Magdalena Bassett
ale fajny pomysl na party.
moje najdziwniejsze wswpomnienie z pichcenia niejako grupowego
to sprzed wielu lat, kiedy zaprosilismy przyjaciol na
chinszczyzne...zasada chinskiego zarcia mila miejsce - mianowicie
- albo sie dwie godziny przygotowuje i robi w dwie minuty albo
odwrotnie...ja poszlam na to dlugie
przygotowywanie...marynowalam, kroilam, w paseczki, paleczki, w
cos tam...pol dnia lekko...cala kuchnia i czesc zapasowej
zastawiona naczyniami z roznymi surowymi rzeczami, ryz namoczony,
kluchy juz juz czekaja...przyszli znajomi, ja - myk do
kuchni...od czasu do czasu ktos wpadal, potem przyjaciolka juz
zostala i mi pomagala...kolacja spoznila sie dosc...juz bylo
ciemno a nasi mezowie byli juz mocno nietrzezwi a dzieci zasnely
na kanapie....okazalao sie, ze w praktyce nawet to, co sie b.
dlugo przygotowuje to i robi sie dosc dlugo. potrawy miesne byly
chyba 4 , kluchy , ryz i jakies jarzyny...niby nic,
ale...wspominane jest to z lezka w oku bo wyszlo smaczne i warte
zachodu
Trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-05 17:23:59
Temat: Re: shepherd's pieKrysia Thompson wrote:
> bierze sie kruche ciasto, [...]
> posypac dowolnymi ziolkami troche, pokroic woda i klasc na te
Krysiu, a jak sie kroi woda? musi byc ostry ten strumien :))
> wyjezdzajac potrafilam mu 30 takich zostawic i wszystko wchlanial
Tez lubie te pasties, tylko ja robie je z juz przygotowanego nadzienia,
zwykle jest to gesty gulasz, albo leczo, czy inny ratatouille, czy nawet
szpinak z szynka i serem.
Rowniez robie takie samo ciasto, ktorym przykrywam zaroodporne miseczki
pelne gestej zupy warzywnej czy cebulowej. W USA nazywa sie to pot pie.
W Amsterdamie ma to pewnie inne znaczenie :))
O podobnym ksztalcie, i pomysle, tyle, ze z drozdzowego ciasta, sa
calzones, pyszne wloskie pierogi. W kazdy pierwszy piatek miesiaca
chodzimy na pizza night do znajomych , ktorzy maja piec do pizzy w
ogrodzie. Oni przygotowuja wielka miche ciasta pizzowego, a inni
przynosza dodatki. Kto chce, robi pizze, ktora pozniej wszyscy sie
dziela. Zwykle robimy kilkanascie pizz i kilka calzones, bo te swietnie
wychodza w tym piecu - piec do calzones musi byc bardzo goracy, zeby
ciasto sie upieklo zanim zostanie przemoczone przez nadzienie.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |