Witam,

mam problem, nie wiem do jakiego lekarza sie udac, sprawa jest taka:

Ojciec (65 lat) od pewnego czasu (6 miesiecy) coraz slabiej sie czuje.
Zdarzalo mu sie oslabnac na ulicy. Okolo 3 miesiace temu w nocy
wywalilo mu obrzek na gruczole lzowym. Bylo badanie tomografem
komputerowym pozniej byla robiona biopsja gruczolu lzowego ktora
wykazala przewlekle zapalenie (nie sa to zmiany onkologiczne).

Badanie krwi dalo wynik OB = 104 ! (bardzo wysokie)

Czas mija, czekamy na rozne (kolejne) badania, obrzek na oku juz sie
zmniejszyl ale ojciec obecnie jest taki slaby ze tylko spi i je. Stan
ten utrzymuje sie juz ze 2 miesiace. Nie wychodzi na zewnatrz a i przy
stole nie posiedzi wiecej niz godzine.

Ostatnie mial robione badanie pod katem gruzlicy, ale nic nie
stwierdzono. Zapalenia pluc tez nie stwierdzono. Na samym poczatku
leczenia bral antybiotyki Doxycykline i Augumentin - nie pomogly.
Lekarz okulista ktory go teraz prowadzi stwierdzil ze nie ma sensu
dalej podawac antybiotykow jak tamte nie dzialaly i ze trzeba sie
dowiedziec co to jest. Rentgen kregoslupa wykazal jakies male zmiany
reumatologiczne - nie wiadomo co o tym myslec ...

Dodam ze ojciec na wlasne zyczenie caly czas leczy sie "na kase
chorych". Przy okazji jest mocno zalamany (prawdopodobnie ma
depresje).

chcialbym go (prywatnie) zabrac do jakiegos lekarza specjalisty ktory
by zlecil szereg badan i postawil wreszcie jakas diagnoze. Bede
wdzieczny za wszelkie wskazowki, jestem z okolic Wroclawia.

pozdrawiam