« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-17 20:10:12
Temat: szwyczy jest jakiś środek na rozpuszczanie szwów ,które zostały pod skórą i są
widoczne. Niestety pewien konował zostawił mi na pamiątkęi teraz twierdzi
,że przecież że nic poważnego sięnie stało
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-17 21:10:04
Temat: Re: szwyUżytkownik "Tomek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:3c700e46@news.vogel.pl...
> czy jest jakiś środek na rozpuszczanie szwów ,które zostały pod skórą i są
> widoczne. Niestety pewien konował zostawił mi na pamiątkę teraz twierdzi
> ,że przecież że nic poważnego się nie stało
>
Szanowny Kolego!
Same szwy produkowane są z materiałów, które podlegają szybszemu lub
wolniejszemu rozpuszczeniu (biodegradacji). Są też takie szwy które takiemu
procesowi nie ulegają.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-18 08:32:37
Temat: Re: szwy
Użytkownik Tomek <m...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> czy jest jakiś środek na rozpuszczanie szwów ,które zostały pod skórą i są
> widoczne. Niestety pewien konował zostawił mi na pamiątkęi teraz twierdzi
> ,że przecież że nic poważnego sięnie stało
wszystko zalezy od miejsca szycia... - na posladkach - faktycznie malo
widoczne (no hcyba ze jestes naturystą) natomiast na twarzy to raczej sie
nadaje do chir. usunięcia.
a tak nawiasem mowiac - jak to bylo po szyciu - kazali przyjsc do
sciagniecia szwow, ale zapomniales? no bo rozpuszczalne szwy sie
rozpuszczaja, a nierozpuszczalne sie wyciaga - a jak ktos zapomni przyjsc
do wyciagniecia szwow, to bywa ze sie 'przeciera' to co jest na wierzchu a
reszta zostaje, ladnie oszpecając okolice - tak ze najpierw jak rzucisz
gromy na 'konowała' to zrob krotki rach. sumienia...
a wracajac do tematu - 15 minut i nie bedziesz mial tych brzydkich
podskórnych szwów...
adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |