« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-25 00:32:40
Temat: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Dziewczynki kochane, poratujcie. Wiem z archiwum, że może być problem z
dopasowaniem np. stopek. Mam na oku 2 całkiem niezłe, trochę starsze
maszyny -Privileg i Singer, za ok.300 zł, czy nie będzie problemu, aby
załozyć stopki od Łucznika? Bo trochę tego mam, szkoda pieniędzy na
kupowanie nowych... I czy szpulki do bębenka są takie same we wszystkich
maszynach?
Przepraszam za może głupie pytania, ale jedyną maszyną z jaką w zyciu miałam
do czynienia jest ten stary łucznik. Ostatnio wzięłam się za szycie ubranek
dla lalek, i najbardziej by mi zależało na wolnym ramieniu, niestety nie mam
800 zł na nową maszynę :(
--
Pozdrawiam
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-25 10:49:45
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Jezeli masz "na oku", to moze moglabys po prostu przymierzyc swoje
stopki do niej?
Co prawda w eti sa uchwyty do stopec matic i osobne uchwyty do stopek
przykrecanych - wiec wyglada na to, ze nie ma rzeczy niemozliwych,
wystarczy tylko wykrecic jeden uchwyt i wkrecic drugi - ale chyba
lepiej by bylo miec osobista pewnosc.
... ja tak tylko ... mysle na pismie... ;-))
pozdr
--
Uka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-25 11:21:31
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?
Użytkownik "Uka P." <u...@p...pl> napisał w wiadomości
news:430DA249.3000809@pspgroup.pl...
> Jezeli masz "na oku", to moze moglabys po prostu przymierzyc swoje
> stopki do niej?
>
Hehe, mam na oku, znaczy na allegro :) Przymierzyć nie ma jak.
Z kolei jest też na allegro nówka maszyna, Arka Radom, za 360 zł, w sklepie
kosztuje 540, nie wiem, czy warto? Czy to nie jakaś podpucha? A z drugiej
strony wszystkie szyjące tu dziewczyny mają albo starego łucznika, albo jak
nówkę to zagraniczną. Nikt się nie wypowiadał o nowych łucznikach, a boję
się, że trafię jakąś trefna, jak egzemplarz sprzed lat mojej teściowej,
którego się nie da po prostu wyregulować :( Już mam głowę kwadratową i nie
wiem, co kupić :(((
--
Pozdrawiam
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-25 14:39:58
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Orka napisał(a):
> Użytkownik "Uka P." <u...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:430DA249.3000809@pspgroup.pl...
>
>>Jezeli masz "na oku", to moze moglabys po prostu przymierzyc swoje
>>stopki do niej?
>>
>
> Hehe, mam na oku, znaczy na allegro :) Przymierzyć nie ma jak.
> Z kolei jest też na allegro nówka maszyna, Arka Radom, za 360 zł, w sklepie
> kosztuje 540, nie wiem, czy warto? Czy to nie jakaś podpucha? A z drugiej
> strony wszystkie szyjące tu dziewczyny mają albo starego łucznika, albo jak
> nówkę to zagraniczną. Nikt się nie wypowiadał o nowych łucznikach, a boję
> się, że trafię jakąś trefna, jak egzemplarz sprzed lat mojej teściowej,
> którego się nie da po prostu wyregulować :( Już mam głowę kwadratową i nie
> wiem, co kupić :(((
>
Arkę Radom to sobie od razu odpuść. Bez względu na cenę. Próbowałam ją
kiedyś w sklepie. Nie szło ustawić nitki. Klekotała jak stary grat.
Jeśli łucznik, to na licencji singera. Modeli różńych łucznik trochę
miał. Każdy inny. Więc dobre też sie zdarzają.
Poza tym maszyny różniaste spotykałam ostatnio w lumpeksach itp.
miejscach. Niektóre próbowałam i szyły bardzo fajnie. Cenili je w
przedziale 100 do 500 zł. Moja mama też ma taką maszynę z lamusa. Za 100
zł z szafką (kupiona chyba ze 4 lata temu). Szwajcarska jakąś. Bierze
wszystko! Tyle że stębnówka.
Maszyny używanej bez własnoręcznego przeszycia kawałka tkaniny nie
kupiłabym nigdy!
--
Pozdrawiam!
Anna B. (Ziemia Lubuska)
**************
kolorowe patchworki
http://szort.pl/0arj5
trochę frywolitek
http://szort.pl/noa8v
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-25 14:42:53
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Jeszcze zapomniałam o stopkach. W domu mam 4 maszyny. Stopek miedzy nimi
nie da sie wymieniać. Każda nieco inna. :(
Na siłe i na sposób nie probowałam, bo i potrzeby nie mam. Jedynie z
singera używam szpuleczki wkładając je do Huskvarny. Są trochę
cieńsze,ale z bębęnka nie wypadają. Choć wolę oryginalne, bo na nie
wchodzi więcej nitki.
--
Pozdrawiam!
Anna B. (Ziemia Lubuska)
**************
kolorowe patchworki
http://szort.pl/0arj5
trochę frywolitek
http://szort.pl/noa8v
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-25 16:00:41
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?
Użytkownik "Anna B." <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dekl8o$mee$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Poza tym maszyny różniaste spotykałam ostatnio w lumpeksach itp.
> miejscach. Niektóre próbowałam i szyły bardzo fajnie. Cenili je w
> przedziale 100 do 500 zł. Moja mama też ma taką maszynę z lamusa. Za 100
> zł z szafką (kupiona chyba ze 4 lata temu). Szwajcarska jakąś. Bierze
> wszystko! Tyle że stębnówka.
Właśnie to jest problem, bo takie "porządne" second handy to mam raptem 2 w
okolicy, a maszyny w nich raczej duuużo starsze, takie z drewnianym
stolikiem i żeliwnym pedałem, to i u mnie w domu taka stoi :) Obsłużyć jej i
tak nie umiem :)
> Maszyny używanej bez własnoręcznego przeszycia kawałka tkaniny nie
> kupiłabym nigdy!
Dziękuję Ci za radę. Szkoda, że komisy agd nie prowadzą maszyn, a na
odległość to faktycznie strach kupować.
--
Pozdrawiam
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-25 16:24:13
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Orka napisał(a):
> Właśnie to jest problem, bo takie "porządne" second handy to mam raptem 2 w
> okolicy, a maszyny w nich raczej duuużo starsze, takie z drewnianym
> stolikiem i żeliwnym pedałem,
Hm, to pewnie daleko od zachodniej granicy mieszkasz. :(
> to i u mnie w domu taka stoi :) Obsłużyć jej i
> tak nie umiem :)
A wiesz, że można do takiej maszyny dołączyć silniczek? Tylko jakiś
majster-klepka by się przydał.
--
Pozdrawiam!
Anna B. (Ziemia Lubuska)
**************
kolorowe patchworki
http://szort.pl/0arj5
trochę frywolitek
http://szort.pl/noa8v
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-25 16:39:36
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?
Użytkownik "Anna B." <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dekrbt$mrn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A wiesz, że można do takiej maszyny dołączyć silniczek? Tylko jakiś
> majster-klepka by się przydał.
Tak, ale z silniczkiem to ja mam łucznika, na którym szyję od 10 lat. Teraz
po prostu sobie zamarzyłam maszynę z odpczepianym stolikiem, bo ostatnio
szyję dużo drobnych rzeczy :)
--
Pozdrawiam
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-25 17:16:04
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Orka wrote:
>Użytkownik "Anna B." <b...@p...onet.pl> napisał w
>wiadomości news:dekrbt$mrn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>A wiesz, że można do takiej maszyny dołączyć silniczek? Tylko jakiś
>>majster-klepka by się przydał.
>>
>>
>
>Tak, ale z silniczkiem to ja mam łucznika, na którym szyję od 10 lat. Teraz
>po prostu sobie zamarzyłam maszynę z odpczepianym stolikiem, bo ostatnio
>szyję dużo drobnych rzeczy :)
>
>
>
Od razu mowie: nawet z odczepianym stolikiem nie wjezdza w mikronogawki
i mikrorekawy...
Kot, podszywajacy wyzej wymienione recznie...
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-25 17:40:55
Temat: Re: [szycie]czy części do maszyn są kompatybilne?Kot napisał(a):
>>
> Od razu mowie: nawet z odczepianym stolikiem nie wjezdza w mikronogawki
> i mikrorekawy...
>
> Kot, podszywajacy wyzej wymienione recznie...
>
Czyli produkujesz mikrorękodzieło. ;)
--
Pozdrawiam!
Anna B. (Ziemia Lubuska)
**************
kolorowe patchworki
http://szort.pl/0arj5
trochę frywolitek
http://szort.pl/noa8v
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |