BRACIA, SIOSTRY, PRZYJACIELE !

Ok., daję wam spoks, albowiem
w końcu to zrozumiałam, skąd się
we mnie wzięła ta misja nawracania
na jedynie słuszną i pacyfistyczną wiarę
w wolność, prawdę i Ojcowską sprawiedliwość.

Wstyd przyznać, ale ze strachu o własny
tyłek, tak, tak, tak mocno to była
zakamuflowana sprawa, że dopiero
teraz to odgadłam, dzięki Allowi
i Mai, dzięks, siostra.

Mechanizm jest w sumie dość prosty,
człowiek ze mnie w sumie tchórzliwy,
a więc obawiając się zła świadomie
i podświadomie, szukałem dla niego
przeciwwagi i obrony, a ściślej
rzecz ujmując mój mózg szukał
i znalazł proste wyjście,
a mianowicie misję
******************
ulepszania ludzi,
żeby byli mniej
groźni... Jeszu,
jakie to żałosne,
sorry, przyjacielu,
ale teraz to sie chyba
już nie pozbieram do kolejnego
ataku na bastiony fałszu i nietolerancji. :o(

Tak, wiem, wierzący we własnej opinii są cholernie
tolerancyjni i zawsze tacy byli, oni sami, ich jedynie
słuszni arcykapłani i jedynie słuszne kościoły razem
z ich jedynie słusznymi doktrynami, szkoda gadać,
urodziłam sie głupia, całe życie taka byłam
i zemrę w stanie zupełnego ogłupienia :o)

Tak, jestem w szoku !...
To odkrycie mnie chyba wykończyło,
nareszcie, dzięki Bogu, koniec
tej udręki, 3mcie się zdrowo.

- mlask, mlask !
... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
Mazdajazda
(ateistka)
--
Freeware: "Ślubuję myśleć dobrą myślą (intencje),
ślubuję mówić dobrym słowem (wybranym),
co do czynów niczego nie obiecuję (amen :o)".