w nocy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

11. Data: 2006-06-22 08:34:50

Temat: Re: w nocy...
Od: "Maggie" <malgorzata.nazar[wytnijto]@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora

> spałem przy otwartym oknie - coś mi sie przyśniło i podskoczyłem na
> poduszce - coś mi chrupło w szyi i teraz nie mogę ruszyć głową w prawo bo
> potwornie mnie boli - tak bardzo ze aż promieniuje na łopatkę i część
> prawej strony twarzy... Miałem kiedys tak z lewej strony i samo przeszło
> jednak ból nie był aż tak duży.. Naciągnąłem sobie oziębione
> scięgno/mięsień? Ktoś tak miał.. Ruszam się jak cyborg - każde spojrzenie
> w prawo to ruch całym tułowiem :)

Dokładnie miałam coś podobnego... długo bolało , bo ok 2 tygodni,
maść rozgrzewająca powinna złagodzić ból, jeżeli nie to dodatkowo coś
przeciwbólowego,
lub do lekarza...

pozdrawiam
Maggie