« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-10 08:09:44
Temat: wekowanie - buraczkiMa ktos doswiadczenie z wekowaniem buraczkow?
Kolezanka dostala cale gory i nie wie co z tym zrobic.
Za odp. z gory dziekuje
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-10 08:39:19
Temat: Re: wekowanie - buraczki
> Ma ktos doswiadczenie z wekowaniem buraczkow?
> Kolezanka dostala cale gory i nie wie co z tym zrobic.
>
> Za odp. z gory dziekuje
>
> Monika
>
Gotuje , obieram, tre i do sloików. Do piekarnika albo gara z woda i gotowe.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-10 08:42:04
Temat: Re: wekowanie - buraczki
"Anet" <a...@t...net> schrieb im Newsbeitrag
news:chrp8f$5t2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Gotuje , obieram, tre i do sloików. Do piekarnika albo gara z woda i
> gotowe.
>
> Anet
Dziekuje bardzo, kolezance wlasnie o to chodzilo
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-10 09:16:23
Temat: Re: wekowanie - buraczki>
> "Anet" <a...@t...net> schrieb im Newsbeitrag
> news:chrp8f$5t2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Gotuje , obieram, tre i do sloików. Do piekarnika albo gara z woda i
> > gotowe.
> >
> > Anet
>
Dwa lata wstecz, gdy w ten sam sposób zrobiłam buraczki, po otwarciu słoiczka,
czułam "zapach" ziemi :-( . W tym roku skorzystałam z przepisu podanego
przez "Kyllyan" na Sałatkę z buraków... . Polecam. Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-10 09:40:39
Temat: Re: wekowanie - buraczki
>
>
> Dwa lata wstecz, gdy w ten sam sposób zrobiłam buraczki, po otwarciu
słoiczka,
> czułam "zapach" ziemi :-( . W tym roku skorzystałam z przepisu podanego
> przez "Kyllyan" na Sałatkę z buraków... . Polecam. Areta
>
Mi się jeszcze to nie przytrafiło, a robię w ten sposób bo mogę dodawać je
do zupy, podawać na ciepło czy zimno. A sałatka to sałatka.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-10 12:20:02
Temat: Re: wekowanie - buraczki
> >
> Mi się jeszcze to nie przytrafiło, a robię w ten sposób bo mogę dodawać je
> do zupy, podawać na ciepło czy zimno.
Nie mam pojęcia, dlaczego moje buraczki, tak się zachowały. Juz nie pamietam
skąd kupowałam. Byc może, że miało to charakter incydentalny, ale nie dziw sie,
że to mnie zniecheciło do dalszych "eksperymentów".
Jestem też zwolenniczką robienia półproduktów, właśnie po to by zimą
mieć "większe pole do popisu" :-)
A sałatka to sałatka.
>
No tak. "Wąska specjalizacja":-)
> Anet
>
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-10 16:11:41
Temat: Re: wekowanie - buraczki
"Aretkka" <a...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1544.0000019d.41419bf1@newsgate.onet.pl...
>
>
>> >
>> Mi się jeszcze to nie przytrafiło, a robię w ten sposób bo mogę dodawać
>> je
>> do zupy, podawać na ciepło czy zimno.
> Nie mam pojęcia, dlaczego moje buraczki, tak się zachowały. Juz nie
> pamietam
> skąd kupowałam. Byc może, że miało to charakter incydentalny, ale nie dziw
> sie,
> że to mnie zniecheciło do dalszych "eksperymentów".
> Jestem też zwolenniczką robienia półproduktów, właśnie po to by zimą
> mieć "większe pole do popisu" :-)
>
> A sałatka to sałatka.
>>
> No tak. "Wąska specjalizacja":-)
>> Anet
Kolezanka juz dostala przepis Kyllan i bardzo jej sie spodobal, mowila ze
tak zrobi.
Dzieki za info.
Monik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-11 11:10:56
Temat: Re: wekowanie - buraczki
> No tak. "Wąska specjalizacja":-)
> Areta
>
>
Ale tez zrobiona.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-11 11:25:45
Temat: Re: wekowanie - buraczki>
> > No tak. "Wąska specjalizacja":-)
> > Areta
> >
> >
> Ale tez zrobiona.
>
> Anet
A zima ma być dłuuga, więc na pewno się przyda .:-)
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |