« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-24 18:36:09
Temat: wielka rodzinaCzyżby grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia stawała się czymś więcej niż
zbiorowiskiem ludzi, których niewiele ze sobą łączy? Na grupie nie tylko
zabiera się głos w dyskusji. Pojawiają się zwroty "nasza grupa", "my z
psychologii" itd. w których pobrzmiewa zadowolenie z przynależności do tego
"MY". Kluby dla "ludzi z psychologii", propozycje pisania wspólnymi siłami
książki (to podoba mi się najbardziej :). Czyżby wytwarzała się (lub
odradzała) bardziej zwarta wspólnota?
--
Anka-Adso
a...@p...onet.pl
ICQ: 71999833
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-01-24 19:33:53
Temat: Re: wielka rodzinaAnka-Adso wrote:
> Czyżby grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia stawała się czymś więcej niż
> zbiorowiskiem ludzi, których niewiele ze sobą łączy? Na grupie nie tylko
> zabiera się głos w dyskusji. Pojawiają się zwroty "nasza grupa", "my z
> psychologii" itd. w których pobrzmiewa zadowolenie z przynależności do tego
> "MY". Kluby dla "ludzi z psychologii", propozycje pisania wspólnymi siłami
> książki (to podoba mi się najbardziej :). Czyżby wytwarzała się (lub
> odradzała) bardziej zwarta wspólnota?
Grupa to miejsce publiczne, więc wspólnota może być co najwyżej
ja na dworcu. Ktoś wchodzi, ktoś wychodzi i tyle. Ja tu widuję
tylko jedną osobę, która bywała tu dawniej.
No chyba, że Ty z kimś wyjdziesz. Albo zaczniecie się spotykać
w innym miejscu, bardziej kameralnym. Albo przyjdziesz
tutaj z grupą osób znanych skądinąd. Trwałych relacji na
forum publicznym nie może być. Jeśli mają się rozwijać, to
w zupełnie innych miejscach.
--
Dariusz Laskowski Zauważam, że moje dywagacje zazwyczaj okazują się
mailto:d...@p...pl bezpodstawne i pozbawione sensu, jeśli nie są po
GG:10616 myśli moich oponentów. Taki los...
(c) Łukasz Grochal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-24 20:45:17
Temat: Re: wielka rodzina
Użytkownik "Anka-Adso" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:94n72p$gat$1@news.tpi.pl...
> Czyżby grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia stawała się czymś więcej
niż
> zbiorowiskiem ludzi, których niewiele ze sobą łączy?
Znow odezwali sie cynicy Anko.
A ja mysle, ze jest to mozliwe.
Oczywiscie w pewnych ramach.
No ale do tego potrzeba empatii i zyczliwosci.
Pozdraviam, Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-24 20:53:28
Temat: Re: wielka rodzinaEva wrote:
> > Czyżby grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia stawała się czymś więcej
> > niż zbiorowiskiem ludzi, których niewiele ze sobą łączy?
>
> Znow odezwali sie cynicy Anko.
> A ja mysle, ze jest to mozliwe.
> Oczywiscie w pewnych ramach.
Czy Ty aby nie przesadzasz? A gazecie w rubryce ogłoszenia
też się tworzą takie grupy? Przecież o Usenet.
> No ale do tego potrzeba empatii i zyczliwosci.
Skąd Ty to możesz wiedzieć? ;-) Jakim narzędziem to
sprawdziłaś? :-)
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl
GG:10616 Może mały trening asertywności? P.c.o.a wydaje się
idealnym miejscem na takowy trening. (c) yayo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-24 20:55:47
Temat: Re: wielka rodzinaEva wrote:
> > Czyżby grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia stawała się czymś więcej
> > niż zbiorowiskiem ludzi, których niewiele ze sobą łączy?
>
> Znow odezwali sie cynicy Anko.
> A ja mysle, ze jest to mozliwe.
> Oczywiscie w pewnych ramach.
Czy Ty aby nie przesadzasz? A w gazecie w rubryce ogłoszenia
też się tworzą takie grupy? Przecież to Usenet.
> No ale do tego potrzeba empatii i zyczliwosci.
Skąd Ty to możesz wiedzieć? ;-) Jakim narzędziem to
sprawdziłaś? :-)
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl
GG:10616 Może mały trening asertywności? P.c.o.a wydaje się
idealnym miejscem na takowy trening. (c) yayo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-24 21:00:36
Temat: Re: wielka rodzina
Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:24012001.0A4680F8@DariuszLaskowski...
>
> Czy Ty aby nie przesadzasz? A w gazecie w rubryce ogłoszenia
> też się tworzą takie grupy? Przecież to Usenet.
>
> > No ale do tego potrzeba empatii i zyczliwosci.
>
> Skąd Ty to możesz wiedzieć? ;-) Jakim narzędziem to
> sprawdziłaś? :-)
Nie jest tu wcale inaczej jak w kazdej grupie ludzi.
Sytuacje jak w zyciu.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-24 21:05:16
Temat: Re: wielka rodzinaEva wrote:
> > Czy Ty aby nie przesadzasz? A w gazecie w rubryce ogłoszenia
> > też się tworzą takie grupy? Przecież to Usenet.
> >
> > > No ale do tego potrzeba empatii i zyczliwosci.
> >
> > Skąd Ty to możesz wiedzieć? ;-) Jakim narzędziem to
> > sprawdziłaś? :-)
>
> Nie jest tu wcale inaczej jak w kazdej grupie ludzi.
> Sytuacje jak w zyciu.
No właśnie w tym szkopuł, że tak jak w życiu. Nie wchodzisz
zazwyczaj w "głębokie relacje" na ulicy, ale w warunkach
dużo, dużo bardziej intymnych.
To nie jest to samo, co prywatna poczta - Twoje ogłoszenie
jest skierowane do teoretycznie nieograniczonej liczby
osób. Nawet nie jesteśmy w stanie sprawdzić ile osób nas
czyta (i kto).
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl ...HTML niesie ze sobą praktyczne korzyści.
GG:10616 Spytaj Piotra Trzcionkowskiego to Ci wyjaśni.
(c) Pszemol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-25 00:04:35
Temat: Re: wielka rodzina
Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:24012001.7BD25C36@DariuszLaskowski...
>
> No właśnie w tym szkopuł, że tak jak w życiu. Nie wchodzisz
> zazwyczaj w "głębokie relacje" na ulicy, ale w warunkach
> dużo, dużo bardziej intymnych.
> To nie jest to samo, co prywatna poczta - Twoje ogłoszenie
> jest skierowane do teoretycznie nieograniczonej liczby
> osób. Nawet nie jesteśmy w stanie sprawdzić ile osób nas
> czyta (i kto).
> --
Co wcale nie wyklucza zyczliwosci i empatii.
A byty rzeczywiste od wydumanych (mnie) latwo odroznic.
Czlowiek to czlowiek.
Fantom to fantom.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-25 00:22:06
Temat: Re: wielka rodzina. Trwałych relacji na
> forum publicznym nie może być. Jeśli mają się rozwijać, to
> w zupełnie innych miejscach.
> --
> Dariusz Laskowski Zauważam, że moje dywagacje zazwyczaj okazują się
> mailto:d...@p...pl bezpodstawne i pozbawione sensu, jeśli nie są po
> GG:10616 myśli moich oponentów. Taki los...
> (c) Łukasz Grochal
To akurat nieprawda, co napisales - vide, chocby Forum Roznosci na Starym Forum
WP. Lub Wiara, Religia, Kosciol na takze tam. Lub grupa pl.soc.seks...
Tam, m.in., mozna dostrzec bez wiekszego wysilku bardzo trwale i silne
relacje...
t.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-25 00:35:19
Temat: Re: wielka rodzinaEva wrote:
> > No właśnie w tym szkopuł, że tak jak w życiu. Nie wchodzisz
> > zazwyczaj w "głębokie relacje" na ulicy, ale w warunkach
> > dużo, dużo bardziej intymnych.
> > To nie jest to samo, co prywatna poczta - Twoje ogłoszenie
> > jest skierowane do teoretycznie nieograniczonej liczby
> > osób. Nawet nie jesteśmy w stanie sprawdzić ile osób nas
> > czyta (i kto).
>
> Co wcale nie wyklucza zyczliwosci i empatii.
No jasne. Coś się tak uczepiła? :) Swoją drogą bycie empatycznym,
a sądzenie, że się nim jest to dwie różne sprawy. Warto się
czasami "przetestować", ale nie ważne...
> A byty rzeczywiste od wydumanych (mnie) latwo odroznic.
> Czlowiek to czlowiek.
> Fantom to fantom.
Pewnie. Kreowanie się zawsze razi przecież... banalnością. :)
Ja mówiłem o czymś zupełnie innym. O publicznym charakterze
Usenetu. Inny stopień intymności przecież można osiągnąć
sam na sam z np. przyjacielem, a czym innym jest bycie
w miejscu publicznym. Nie należy otwartości mylić
z ekshibicjonizmem.
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl
GG:10616 Człowiek jest z natury zwierzęciem bez logiki.
(c) Frank Herbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |