« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-04 19:34:25
Temat: woda (plyn) w kostce ?!witam grupe!
mam problem, 5 dni temu wroclem z gor , a dzien przed wyjazdem udalismy sie
na dosc dluga wycieczke , zabladzilismy i potem by jak najszybciej kolacje
zjesc niemal bieglismy do osrodka. wpierw 8 godzin ostrego marszu pod gore a
potem kolejne duze obciazenie w postaci szybkiego powrotu.
juz nastepnego dni obudzilem sie z dosc silnym bolem w prawej stopie , ale
bylo znosnie , myslalem ze to zakwasy poprostu (!) , po 2 dniach
spostrzeglem smieszna rzecz , wyczuwalne przy zginianiu stopy "bulgotanie"
na zewnetrznej (tej 'patrzacej' w niebo) czesci stawu , malutkie wibracje
jakby przeciskanej przez waska szpare cieczy. na poczatku tylko w tej
bolacej stopie , teraz w obu, bulgotanie sie czasem wzmaga , czasem ustepuje
, towarzyszy temu bardzo zroznicowany bol , raz jest , raz go nie ma,
wyczuwalne to jest tylko na gornej stronie , dosc plytko pod powierznichnia
skory
przed chwila doszlo cos nowego , starajac sie zgiac palce u stop,
spostrzeglem ze w prawej stopie , starajac sie wygiac palce do gory , one
nie wyginaja sie wcale , w lewej ejst wszytko ok , a w prawej moge zginac
jedynie do dolu , przy zginainiu do gory palce sa calkowicie luzne ,
nienaturalnie wrecz luzne
dzis tez pojawil sie malutki ciagly ucisk wpadajacy w bol w okolicach prawej
kostki prawej stopy
aha... to bulgotanie jest wyczuwalne az od polowy stopy do do polowy
piszczela
bardzo prosze was o pomoc i porade , zaczynam sie tym niepokoic , bo bol sie
powieksza
--
MateOsh
m...@o...pl
http://fotoblog.undaar.art.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |