Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Jola" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: z przymróżeniem oka :)))
Date: Mon, 18 Aug 2003 20:00:50 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 60
Sender: j...@p...onet.pl@inet3.piasta.pl
Message-ID: <bhr487$i5m$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: inet3.piasta.pl
X-Trace: news.onet.pl 1061229639 18614 217.98.234.4 (18 Aug 2003 18:00:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Aug 2003 18:00:39 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:116368
Ukryj nagłówki
Nauka
AFP, MFi /2003-08-18 05:56:00
Starożytna antykoncepcja
Krokodyle odchody, cytryna i jądra łasic, to tylko niektóre specyfiki,
jakich używały przez wieki kobiety, zanim w latach 60-tych wynaleziono
pigułkę antykoncepcyjną.
Największa kolekcja tych środków znajduje się w muzeum historii
antykoncepcji w kanadyjskim Toronto.
Jeden z pierwszych udokumentowanych przepisów na środek zapobiegający ciąży,
spisany na egipskim papirusie z 1550 r. p.n.e. informuje, jak zrobić tampon
antykoncepcyjny: kłak surowej wełny nasączyć miodem, dodać akacji i posypać
tłuczonymi daktylami.
Ten prymitywny z pozoru środek był dość skuteczny, gdyż akacja w procesie
fermentacji wydzielała kwas mleczny, substancję, która w obecnych czasach
wchodzi w skład preparatów plemnikobójczych.
3000 lat temu kobiety w Egipcie i w Indiach zapobiegały zapłodnieniu
umieszczając w pochwie przed stosunkiem odchody słoniowe lub krokodyle,
którym przypisywano magiczne moce.
Odór tych starożytnych środków antykoncepcyjnych zapewne nie sprzyjał
romantyzmowi współżycia, ale ich kwasowy odczyn mógł mieć działanie
plemnikobójcze.
W następnych wiekach, zwłaszcza w średniowieczu główną rolę odgrywały
przesądy: stosowano amulety z wosku z uszu mułów, jąder łasic albo kość z
prawego boku czarnego kota.
W XVIII wieku słynny włoski uwodziciel Casanova zalecał swym kochankom, by
wkładały do pochwy połówkę cytryny. Ściągające właściwości cytryny połączone
z plemnikobójczym działaniem kwasku cytrynowego były być może skuteczne -
można przeczytać w objaśnieniu.
O wiele bardziej drastyczne metody stosowały przed kilkoma tysiącami lat
Chinki które przed stosunkiem piły ołów lub rtęć, ryzykując nie tylko
dożywotnią niepłodnością, ale i śmiercią.
Inny eksponat, drewniany sześciobok mający stanowić przeszkodę
uniemożliwiającą plemnikom wniknięcie do szyjki macicy, został uznany za
narzędzie tortur w latach 30 zeszłego wieku. W muzeum można również obejrzeć
pierwsze prezerwatywy z owczych jelit, spiralę z 14-karatowego złota i gąbki
morskie zanurzone w rozmaitych kwasowych roztworach.
Odwiedzający muzeum mogą na koniec przyjrzeć się współczesnym i przyszłym
metodom zapobiegania ciąży, na przykład środkowi w postaci spray'u do nosa.
Pomimo wynalezienia pigułki antykoncepcyjnej i względnej dostępności męskich
prezerwatyw, nadal pokutują środki antykoncepcyjne domowej roboty, jak
celofan po czekoladkach używany przez młodych Australijczyków w latach
90-tych, prezerwatywy z folii spożywczej, czy nawet przykrywka czajniczka w
roli kapturka dopochwowego.
|