« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-06 12:34:09
Temat: zapomniana lawendakupiłam jedną w doniczce w tym roku, bo mnie urzekła kolorem kwiatuszków.
Postawiłam na rabacie wsród innych kwiatków i kompletnie zapomnialam o niej.
Długie wakacyjne wyjazdy jednak nie wpływają dobrze na ogródek :/
Podlewana była hurtem z innymi.
Teraz, jak liscie opadły z innych roślin, odnalazłam zapomnianą roślinkę.
I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???. A może lepiej
przetrzymac jak doniczkową na oknie w domu? Jeszcze mam do wyboru chłodny
(ok 0-5 zimą), ciemny garaż, wilgotny zresztą też albo chłodniejszy pokój w
domu z dobrym oswietleniem.
Radzić!!! Bo lawendka czeka na decyzję o jej losie. ;)
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-06 14:27:56
Temat: Re: zapomniana lawendaW wiadomości news:einai6$joh$1@nemesis.news.tpi.pl ewa
<m...@l...com> napisał(a):
>
> Teraz, jak liscie opadły z innych roślin, odnalazłam zapomnianą
> roślinkę. I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???.
>
Hejka. Ryzykować. :-)
Pozdrawiam brewilokwencyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-06 16:44:39
Temat: Re: zapomniana lawenda
Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:einai6$joh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Podlewana była hurtem z innymi.
> Teraz, jak liscie opadły z innych roślin, odnalazłam zapomnianą roślinkę.
> I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???. A może lepiej
> przetrzymac jak doniczkową na oknie w domu? Jeszcze mam do wyboru chłodny
> (ok 0-5 zimą), ciemny garaż, wilgotny zresztą też albo chłodniejszy pokój
w
> domu z dobrym oswietleniem.
> Radzić!!! Bo lawendka czeka na decyzję o jej losie. ;)
Do gruntu. Można nawet z doniczką.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-06 17:40:57
Temat: Re: zapomniana lawendaewa wrote:
> I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???.
> --
> ewa
Dobrze ja opatul w gruncie, a wiosną mocno przytnij.
--
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
www.oczkowodne.net
www.forum.oczkowodne.net
www.sklep.oczkowodne.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-06 18:22:17
Temat: Re: zapomniana lawenda
Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:einai6$joh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> kupiłam jedną w doniczce w tym roku, bo mnie urzekła kolorem kwiatuszków.
> Postawiłam na rabacie wsród innych kwiatków i kompletnie zapomnialam o
> niej.
> Długie wakacyjne wyjazdy jednak nie wpływają dobrze na ogródek :/
> Podlewana była hurtem z innymi.
> Teraz, jak liscie opadły z innych roślin, odnalazłam zapomnianą roślinkę.
> I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???. A może lepiej
> przetrzymac jak doniczkową na oknie w domu? Jeszcze mam do wyboru chłodny
> (ok 0-5 zimą), ciemny garaż, wilgotny zresztą też albo chłodniejszy pokój
> w
> domu z dobrym oswietleniem.
> Radzić!!! Bo lawendka czeka na decyzję o jej losie. ;)
>
> --
> ewa
>
>Lawenda to jest roślina śródziemnomorska i nie wiem jak się w naszym
>klimacie zachowuje. TTeraz przynajmnie, nie wsadzałbym jej do gruntu, lecz
>przetrzymał w doniczce do wiosny...
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-06 18:55:12
Temat: Re: zapomniana lawendaUżytkownik "MM" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:einuj8$ae7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>
>>Lawenda to jest roślina śródziemnomorska i nie wiem jak się w naszym
>>klimacie zachowuje. TTeraz przynajmnie, nie wsadzałbym jej do gruntu, lecz
>>przetrzymał w doniczce do wiosny...
>
Jeśli nie wiesz jak lawenda zachowuje się w naszym klimacie, to nie
wypowiadaj się i nie wprowadzaj człowieka w błąd.
Pozdrawiam
Kaśka
--
http://kasia1433.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-06 20:06:56
Temat: Re: zapomniana lawendaUżytkownik ewa napisał:
>
> I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???.
> Radzić!!! Bo lawendka czeka na decyzję o jej losie. ;)
Ona miała tak ciężki los w doniczce przez lato, że posadzenie do gruntu
odczuje jako zmianę na lepszy.
Radzę też osłonić od wiatru. Suchymi badylami dookoła, od góry nie
przykrywać. U mnie na wygwizdowie zabezpieczona w ten sposób
jest po zimie znacznie ładniejsza niż zimująca bez.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-06 20:48:40
Temat: Re: zapomniana lawenda
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:eio0mv$c1v$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik ewa napisał:
>>
>> I nie wiem: ryzykowac wsadzenie jeszcze w grunt???.
>
>> Radzić!!! Bo lawendka czeka na decyzję o jej losie. ;)
>
> Ona miała tak ciężki los w doniczce przez lato, że posadzenie do gruntu
> odczuje jako zmianę na lepszy.
:)))))
jest dokladnie jak piszesz
!!!!!!
> Radzę też osłonić od wiatru. Suchymi badylami dookoła, od góry nie
> przykrywać. U mnie na wygwizdowie zabezpieczona w ten sposób
> jest po zimie znacznie ładniejsza niż zimująca bez.
:)
akurat z tym mam nieco inne spostrzezenia
tzn wydaje mi sie
ze te na wydmuchowie nieco lepiej wygladaly niz te w zaciszach
:)
a tak wogole to rozwazania co z ta lawendka zrobic
powinnismy zaczac od ustalenia jakiej odmiany ona jest
:)
gdyby rzecz dotyczy jednej z kilkunastu odmian dostepnych na rynku Lavandula
angustifolia
to poradzi sobie ona bez problemu byle nie miala zbyt mokro
tzn nie stala w jakims zanizeniu terenu
:)
nieco rzadsze odmiany z gatunkow L. dentata oraz L. intermedia
u mnie poradzadzily sobie ubieglej zimy bez okrycia
ale slyszalem byly z nimi problemy w innych rejonach Polski
:)
pod okryciem ze stroisza padly mi w gruncie odmiany tzw lawendy
francuskiej
tzn L.stoechas .
:)
przezylo tylko kilka sadzonek skrytych w foliowcu pod agrowloknina
:)
z pozdrowieniami i usmeichami
smal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-11-06 21:45:49
Temat: Re: zapomniana lawenda
Użytkownik "AurorA"
> Dobrze ja opatul w gruncie, a wiosną mocno przytnij.
Jest przycięta - chyba to zrobiłam po przekwitnięciu - niektóre rzeczy w
ogrodzie robi się zupełnie odruchowo :-)
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-11-06 21:48:24
Temat: Re: zapomniana lawenda
Użytkownik "_hehehe"
> a tak wogole to rozwazania co z ta lawendka zrobic
> powinnismy zaczac od ustalenia jakiej odmiany ona jest
chyyyba jej nie cyknełam fotki jak kwitła... poszukam ;)
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |