witam
problem wyglada nastepujaco: 5 dni temu bylem na imprezie i wypilem ok
0,5litra wodki (z kultura bez pospiechu), kac minal po jednym dniu, ale
niestety do dzis nie moge nic jesc. Tzn nie mam apetytu, ale jak po kilku
godzinach zrobie sie glodny i zjem np pol bulki to czuje, ze wiecej nie moge
zjesc. Odczuwam tez lekkie mdlosci i "burczenie" w brzuchu. Nie wystepuje
natomiast bol brzucha, ani wymioty, podobnie jak w dniu w ktorym pilem.
Bralem krople zoladkowe ale nic nie pomoglo. Nie bralem przed piciem zadnych
lekow. Alkohol byl kupowany w sklepie, pilo ze mna jeszcze pare osob i nie
maja podobnych objawow. Pije rzadko - wodke w podobnych ilosciach do 3 razy
w roku, a w tygodniu ewentualnie piwko. Mam 19 lat. Co moze byc powodem
takich dolegliwosci i jak dlugo moga sie utrzymywac? Wczesniej nie mialem
takich problemow po spozyciu alkoholu.

poklony