Witam, może ktoś mi doradzi, co mam robić? Moja 15 córka (jedna z
bliźniaczek), około 14 miesięcy zaczęła miesiączkować. Miesiączki były
regularne, jednak od 4-5 miesięcy zatrzymały się całkowicie. Byłyśmy u
ginekologa, córka dostała zwolnienie z lekcji WF do końca roku i zalecenie,
aby jeszcze czekac (do połowy listopada) a potem włączy leczenie hormonalne.
Czy jest to konieczne? Jakie może być podłoże zatrzymania miesiączki? I czy
przed leczeniem nie powinna mieć zrobionych dokładnych badań oznaczających
poziom hormonów w jej organiźmie? Pytam o to, bo mam podejrzenia, że lekarz
przepisze jej "standard" (tj, jakieś hormony jakie przepisuje tysiącom
innych pacjentek). Nie twierdzę, że moja córka jest dla lekarza pacjentką
wyjątkową, ale jest młodą dziewczyną i ładowanie hormonów nie jest chyba w
tym wieku obojętne. Proszę o rady. Dodam, że mieszkam w Lublinie, może ktoś
zna poradnię, gdzie mogłabym spokojnie leczyć córkę?
A.