Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.g
da.pl!not-for-mail
From: "Albert" <r...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: zegnam wszystkich
Date: Tue, 19 Aug 2003 10:39:45 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 41
Message-ID: <bhsnf8$a87$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: albertus.ds.pg.gda.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1061282088 10503 213.192.79.2 (19 Aug 2003 08:34:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 19 Aug 2003 08:34:48 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:220909
Ukryj nagłówki
wlasnie postanowilem skonczyc swoje trzytygodniowe wakacje na
pl.sci.psychologia. :)
czytalem wszystko, czasami sie nawet wtracilem i skrobnalem cos..
hmm... jak to delikatnie ujac...
otoz te trzy tyg. czytania nie wniosly w sumie nic takiego do mojego zycia,
co byloby godne uwagi..
spodziewalem sie czegos innego... wiecej tu widze pytan niz odpowiedzi,
wiecej filozofii niz psychologii, wiecej przkomarzania sie niz dyskusji...
przykro mi to mowic i pewno mnie za to zbesztacie ;) ale tak mysle. w zyciu
codziennym tez chyba jest podobnie, ale tam czas reakcji i tempo dyskusji
jest o wiele krotsze. tu jest dluzsza chwila zastanowienia nad tym co sie
chce napisac. bylo oczywiscie kilka baardzo ciekawych spostrzezen, ale swego
rodzaju rownowaga, ktora powinna byc widoczna jest jakby przesunieta w
niewlasciwa strone. brr, to jakies nienaturalne..
no ale wlasciwie czego mozna sie spodziewac sie po grupach dyskusyjnych...
kazdy pisze co mysli, a ze niewiele wiem o kazdym z osobna, kto godzien
uwagi, a kto nie, wychodzi z tego jakas sieczka informacyjna... brak mi tu
jednak tej mowy niewerbalnej rozmowcow... spontanicznosci, spojrzenia,
reakcji, gestu... bez tego dyskusja chyba nie ma najmniejszego sensu...
tylko stek slow, wielosc interpretacji...
...no i jeszcze to. w pisaniu na grupy jest cos niebezpiecznie przyjemnego.
jakby lekkie uzaleznienie od tych wszystkich ludzi ktorzy tu pisza, od
sluchania ich problemow.
ale jak mowilem wakacje sie skonczyly i jak mawial czesto moj kumpel - nalog
we wlasnej osobie - wielki pozeracz pizzy: 'czas skonczyc z tym scierwem...'
:)
zegnam wszystkich. wracam do real life'u.
bylo milo z wami pogadac. :)
bawcie sie dobrze. ciao.
Albert
|