Strona główna Grupy pl.sci.medycyna zerwany paznkieć

Grupy

Szukaj w grupach

 

zerwany paznkieć

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-03-18 22:15:09

Temat: zerwany paznkieć
Od: "mk" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakiś tydzień temu przytrzasnąłem sobie drzwiami w samochodzie palec, po
jakiejś godzinie zrobił się cały czarny, a po 2 dniach zaczął schodzić więc
postanowiłem go zerwać. Zszedł bez większych problemów. W tej chwili nie
wygląda najgorzej, od momentu zerwania dwa razy dziennie zmieniam opatrunek
(na początku jałowa gaza, teraz już plaster) i oczyszczam miejsce po
paznokciu wodą utlenioną. Mam pytanie - jaki środek zastosować na
przyśpieszenie odrastania paznokcia?


Z góry dziękuję za pomoc

Pozdrawiam

MK





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-03-18 23:50:12

Temat: Re: zerwany paznkieć
Od: "Pawel W." <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

mk napisał(a):
> paznokciu wodą utlenioną. Mam pytanie - jaki środek zastosować na
> przyśpieszenie odrastania paznokcia?
Tak się nie da. Paznokieć rośnie w swoim tempie, tak jak i włosy.


Pozdrawiam
Paweł W.

--
SCIO ME NIHIL SCIRE
"I żadne krzyki i płacze nie zdołają nas przekonać, że białe jest białe,
a czarne jest czarne"
pawelek_79NIE-SPAMOWAĆ<MAŁPA>poczta.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-03-19 17:56:25

Temat: Re: zerwany paznkieć
Od: "Cez__134" <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Jakiś tydzień temu przytrzasnąłem sobie drzwiami w samochodzie palec, po
> jakiejś godzinie zrobił się cały czarny, a po 2 dniach zaczął schodzić
więc
> postanowiłem go zerwać. Zszedł bez większych problemów. W tej chwili nie
> wygląda najgorzej, od momentu zerwania dwa razy dziennie zmieniam
opatrunek
> (na początku jałowa gaza, teraz już plaster) i oczyszczam miejsce po
> paznokciu wodą utlenioną. Mam pytanie - jaki środek zastosować na
> przyśpieszenie odrastania paznokcia?



Zle zrobiles zrywajac go.. teraz moze rosnac beznadziejnie wrastajac sie
albo pekajac..

Ja Ci powiem ze w ciagu roku 2 razy tak sobie zalatwilem paznokcia..za
kazdym razem nie zrywalem go tylko zaklejalem plastrem tak aby nie urazal i
nie zawadzal.. w ten sposob mimo tego ze plytka paznokciowa byla odklejona
od palca paznokiec mial`prowadzenie` nowo idacemu paznokciowi... w ten
sposob zaden z dwoch paznokci nie wyrosl mi krzywo.,nie zahacza. ani nie
peka.. czyli jest tak jak bylo przed:)

nastepnym razem zrob tak samo.. nie zrywaj paznokcia a jedynie klej go
plastrem i obcinaj regularnie.. w ten sposob bedziesz mial pewnosc ze bedzie
odrastal naturalnie..a nie po`swojemu w jakis inny niekontrolowany
sposob`..:)

pozdrawiam

CeZ


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-03-21 04:48:31

Temat: Re: zerwany paznkieć
Od: "Andrzej B" <t...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora


>> Jakiś tydzień temu przytrzasnąłem sobie drzwiami w samochodzie palec, po
>> jakiejś godzinie zrobił się cały czarny, a po 2 dniach zaczął schodzić
> więc
>> postanowiłem go zerwać. Zszedł bez większych problemów. W tej chwili nie
>> wygląda najgorzej, od momentu zerwania dwa razy dziennie zmieniam
> opatrunek
>> (na początku jałowa gaza, teraz już plaster) i oczyszczam miejsce po
>> paznokciu wodą utlenioną. Mam pytanie - jaki środek zastosować na
>> przyśpieszenie odrastania paznokcia?
>
>
>
> Zle zrobiles zrywajac go.. teraz moze rosnac beznadziejnie wrastajac sie
> albo pekajac..
>
> Ja Ci powiem ze w ciagu roku 2 razy tak sobie zalatwilem paznokcia..za
> kazdym razem nie zrywalem go tylko zaklejalem plastrem tak aby nie urazal
> i
> nie zawadzal.. w ten sposob mimo tego ze plytka paznokciowa byla odklejona
> od palca paznokiec mial`prowadzenie` nowo idacemu paznokciowi... w ten
> sposob zaden z dwoch paznokci nie wyrosl mi krzywo.,nie zahacza. ani nie
> peka.. czyli jest tak jak bylo przed:)
>
> nastepnym razem zrob tak samo.. nie zrywaj paznokcia a jedynie klej go
> plastrem i obcinaj regularnie.. w ten sposob bedziesz mial pewnosc ze
> bedzie
> odrastal naturalnie..a nie po`swojemu w jakis inny niekontrolowany
> sposob`..:)


Myślę, że to co robiłeś nie miało najmniejszego znaczenia.
Wymyślasz prowadzenie za pomocą odklejonego paznokcia. ;)

Będąc nastolatkiem miałem problemy z wrastającymi paznokciami u oby stóp.
Zdecydowałem się na interwencję chirurga.
Postanowiłem spróbować tylko na jednym palcu ( było problem z dużymi
paluchami ). Pierwszy zabieg polegał na przecięciu w 1/4-1/5 szerokości
paznokcia na całej długości aż do podstawy i dalej kilka milimetrów w głąb i
zerwaniu tej części tak więc mi pozostał paznokieć węższy o tą przeciętą i
zerwaną część. Myślałem że pozostanie mi na stałe taki zwężony bo usunięty
był dość głęboko także z części podskórnej skąd wyrasta. Spokój miałem przez
rok do czasu aż w pełni nie odrósł do kształtu z przed zabiegu. Ponowna
wizyta u chirurga za skutkowała pełnym zerwaniem paznokcia. I ten również
odrósł do oryginalnego kształtu. Więcej nie odwiedzałem już chirurga i
samodzielnie sobie dałem radę przez zmianę nawyków np.obcinania i noszenia
luźniejszego obuwia wcześniej likwidując stan zapalny.
Pomimo dwóch zabiegów nie ma różnicy pomiędzy paznokciami można jedynie
doszukać się na skórze drobnej blizny po głębokim cięciu u podstawy
paznokcia.
Myślę, że zniekształcony paznokieć powstaje gdy jest uszkodzona tkanka z
której wyrasta sam paznokieć i jeśli jest ona nienaruszona to po pewnym
czasie odrośnie normalny paznokieć. Miałem również częściowo zerwany
paznokieć na palcu reki po przytrzaśnięciu klapą bagażnika ;) ok 1/4
powierzchni i trochę się obawiałem o jego kształt i nie chciałem odrywać tej
uszkodzonej części ale sama odpadła. Nowy paznokieć normalnie przerósł to
miejsce uszkodzenia i nawet nie wiem obecnie, który to był palec.

Pozdrowienia A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-03-24 06:19:34

Temat: Re: zerwany paznkieć
Od: "yello" <y...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Mar, 05:48, "Andrzej B" <t...@u...pl> wrote:
> >> Jakiś tydzień temu przytrzasnąłem sobie drzwiami w samochodzie palec, po
> >> jakiejś godzinie zrobił się cały czarny, a po 2 dniach zaczął schodzić
> > więc
> >> postanowiłem go zerwać. Zszedł bez większych problemów. W tej chwili nie
> >> wygląda najgorzej, od momentu zerwania dwa razy dziennie zmieniam
> > opatrunek
> >> (na początku jałowa gaza, teraz już plaster) i oczyszczam miejsce po
> >> paznokciu wodą utlenioną. Mam pytanie - jaki środek zastosować na
> >> przyśpieszenie odrastania paznokcia?
>
> > Zle zrobiles zrywajac go.. teraz moze rosnac beznadziejnie wrastajac sie
> > albo pekajac..
>
> > Ja Ci powiem ze w ciagu roku 2 razy tak sobie zalatwilem paznokcia..za
> > kazdym razem nie zrywalem go tylko zaklejalem plastrem tak aby nie urazal
> > i
> > nie zawadzal.. w ten sposob mimo tego ze plytka paznokciowa byla odklejona
> > od palca paznokiec mial`prowadzenie` nowo idacemu paznokciowi... w ten
> > sposob zaden z dwoch paznokci nie wyrosl mi krzywo.,nie zahacza. ani nie
> > peka.. czyli jest tak jak bylo przed:)
>
> > nastepnym razem zrob tak samo.. nie zrywaj paznokcia a jedynie klej go
> > plastrem i obcinaj regularnie.. w ten sposob bedziesz mial pewnosc ze
> > bedzie
> > odrastal naturalnie..a nie po`swojemu w jakis inny niekontrolowany
> > sposob`..:)
>
> Myślę, że to co robiłeś nie miało najmniejszego znaczenia.
> Wymyślasz prowadzenie za pomocą odklejonego paznokcia. ;)
>
> Będąc nastolatkiem miałem problemy z wrastającymi paznokciami u oby stóp.
> Zdecydowałem się na interwencję chirurga.
> Postanowiłem spróbować tylko na jednym palcu ( było problem z dużymi
> paluchami ). Pierwszy zabieg polegał na przecięciu w 1/4-1/5 szerokości
> paznokcia na całej długości aż do podstawy i dalej kilka milimetrów w głąb i
> zerwaniu tej części tak więc mi pozostał paznokieć węższy o tą przeciętą i
> zerwaną część. Myślałem że pozostanie mi na stałe taki zwężony bo usunięty
> był dość głęboko także z części podskórnej skąd wyrasta. Spokój miałem przez
> rok do czasu aż w pełni nie odrósł do kształtu z przed zabiegu. Ponowna
> wizyta u chirurga za skutkowała pełnym zerwaniem paznokcia. I ten również
> odrósł do oryginalnego kształtu. Więcej nie odwiedzałem już chirurga i
> samodzielnie sobie dałem radę przez zmianę nawyków np.obcinania i noszenia
> luźniejszego obuwia wcześniej likwidując stan zapalny.
> Pomimo dwóch zabiegów nie ma różnicy pomiędzy paznokciami można jedynie
> doszukać się na skórze drobnej blizny po głębokim cięciu u podstawy
> paznokcia.
> Myślę, że zniekształcony paznokieć powstaje gdy jest uszkodzona tkanka z
> której wyrasta sam paznokieć i jeśli jest ona nienaruszona to po pewnym
> czasie odrośnie normalny paznokieć. Miałem również częściowo zerwany
> paznokieć na palcu reki po przytrzaśnięciu klapą bagażnika ;) ok 1/4
> powierzchni i trochę się obawiałem o jego kształt i nie chciałem odrywać tej
> uszkodzonej części ale sama odpadła. Nowy paznokieć normalnie przerósł to
> miejsce uszkodzenia i nawet nie wiem obecnie, który to był palec.
>
> Pozdrowienia A.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

Panie Andrzeju przepraszam zew zasmiecam inny watek ale szukam
kontaktu w sprawie systemu carfax.
Jesli mozna proszę o kontakt na maila y...@g...pl, lub
y...@b...pl
Pozdrawiam
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gripex
Ciąża i badania prenatalne - czy robić?
Odpłatność badań w ciąży
Panowie, bierzecie rexetin?
maść końska-pytanie (fakty i mity)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »